– Jesteś idolem. Wielbi cię tłum. Gdzie się pojawisz słychać. Zdumionych głosów szum. W porannej prasie widzisz codziennie swoją twarz. Z możnymi tego świata o wielkie stawki grasz – tak portal „Weszło!” rozpoczyna artykuł o piłkarzach, którym wróżono wielką karierę m.in. Adama Pazio.
Według portalu, Adam Pazio to przykład, jak szybko można zapracować solidnymi występami na transfer do lepszego klubu, potem zjechać z formą i kilka sezonów pociągnąć na opinii młodego i zdolnego gracza. W najwyżej klasie rozgrywkowej zaliczył po drodze występy w Polonii Warszawa, Lechii Gdańsk, Podbeskidziu Bielsko-Biała i Ruchu Chorzów.
– Wierzę, że z Polonią Warszawa uda mi się powrócić na poziom centralny. To fajnie rozwijający się projekt i cieszę się, że wróciłem do domu. Dlaczego nie wyszło, tak jak chciałem? Niestety, problemy rodzinne. Moja żona miała zagrożoną ciąże, ciężko było się skupić na poważnym graniu. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Na dodatek przez 10 miesięcy musiałem chodzić po sądach z Ruchem Chorzów, zamiast skoncentrować się na boisku. Mam teraz poukładane życie. (…) Jestem mężem i ojcem trójki dzieci. Nie mogę sobie pozwolić na dwa/trzy miesiące bez wypłaty – wyznaje Adam Pazio, portalowi Weszło.
O innych piłkarzach można przeczytać tutaj – tutaj