Strona oficjalna poinformowała, że lewy obrońca Polonii, Jowin Radziński, przejdzie do drużyny lidera I ligi na zasadzie transferu definitywnego.
Informację kilka godzin wcześniej podał portal fanów Łódzkiego Klubu Sportowego lksfans.pl:
Łódzki Klub Sportowy niebawem będzie miał nowego młodzieżowca. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić blisko transferu do klubu z alei Unii jest Jowin Radziński z Polonii Warszawa. https://t.co/WN8P5zUBBb
— ŁKSFANS.pl (@lksfans1908) September 28, 2020
– Jowin dołączył do nas stosunkowo niedawno, ale – jako sztab szkoleniowy – od początku byliśmy przekonani do jego umiejętności piłkarskich. Trzeba tutaj podkreślić świetną pracę Piotra Kosiorowskiego, który tego utalentowanego zawodnika znalazł aż w Szczecinie. Przy okazji to bardzo skromny i pracowity obrońca w którym widzimy dużą przyszłość. Jednak, jeśli interesuje się nim lider I ligi to wiemy, że dla Jowina jest to szansa na grę o dwie klasy wyżej i jednocześnie potwierdzenie naszej oceny jego potencjału. Dla klubu to również ważny sygnał – niezależnie czy grasz w pierwszym, czy drugim zespole – Polonia Warszawa to świetne miejsce do rozwoju – powiedział trener Wojciech Szymanek.
Oficjalnie: Jowin Radziński przenosi się do @LKS_Lodz. Dziękujemy za grę w Czarnej Koszuli i trzymamy kciuki za Twój dalszy rozwój👉https://t.co/Ju7eYhgeo4
⚫️⚪️🔴⚫️#poloniawarszawa #poloniaodrodzenie #KibiceSilaPolonii pic.twitter.com/59CzCTMHVN— Polonia Warszawa (@polonia1911) September 28, 2020
🖊️ Jowin Radziński nowym zawodnikiem ŁKS. Witamy w ekipie Rycerzy Wiosny!
🔗 https://t.co/a1g3dItz2N pic.twitter.com/Jcd8Bevzrw
— Łódzki Klub Sportowy (@LKS_Lodz) September 28, 2020
Ciekaw jestem czy Polonia przytuliła jakiś grosz czy puszczono go za darmo
Tytuł artykułu jest źle napisany. Jowin został sprzedany i Polonia na nim zarobiła.
Na sprawę można patrzeć z dwóch perspektyw.
Kupiliśmy i sprzedaliśmy z zyskiem. Fajnie, tak to powinno wyglądać w klubie na tym poziomie, promować młodych, rozwijać ich i klub i sprzedawać.
Druga perspektywa to Jowin był w drużynie ze 3 miesiące i nasz sztab nic w nim nie widział. Jedynym który widział i wierzył był Kosiorowski.
Jowin był zawsze pierwszym graczem oddawanym do II drużyny. W I nie dostał ani minuty. Łks wypatrzył go w meczach II drużyny.
Wiem, że akurat na jego pozycji było niezwykle ciężko bo Wojdyga gra dobrze i jest żywą legendą ale trochę szkoda.
Ciekawe, ŁKS ma nosa do młodych chłopaków, widocznie widzą w nim potencjał na granie, tego mu życzę.
A kto oprócz Grzesia moze zagrać na lewej obronie?
Dobre pytanie – kto oprócz Grzegorza może zagrać na lewej obronie ? Nie daj więc Boże żadnej kontuzji, ani kartek dla naszego kapitana.
To jest problemem, ale większym kto zagra z przodu, a kto usiądzie na ławce. Po wejściu Kujawy widać, że to facet przewyższający tę ligę – zatem będzie mieć niekwestionowane miejsce na pozycji numer 9, czyli wysuniętego napastnika. Nie można odsunąć od składu zaczynającego błyszczeć Paczuka, ale gdzie go ustawić ? Chyba prawe skrzydło zamiast niestety Smugi. A może cofnąć Paczuka na pozycję fałszywego napastnika i zagrać bez klasycznej dziesiątki za to ze Smugą i Andrzejewskim na skrzydłach. Wtedy Parobczyk byłby pierwszym zmiennikiem na podmęczonych przeciwników.
Trener Szymanek będzie miał ból głowy, ale … niech go ma. Poradzi sobie.
Może Kapela robi postępy. Może Pazio od biedy…
Smuga też jest w coraz lepszej formie. Zobacz co zrobił przy 3 bramce. Odbiór pod własną bramką, sprint przez całe boisko i genialny gol. Z RKSem bardzo fajna asysta przy pierwszym golu. Parobczyk też wygląda co raz lepiej, a gdyby zaczynał na ławce, co z Wierzbą, który daje super zmiany.
Poza tym do zdrowia wraca Słoma, który wg mnie w formie przerasta ligę. Duży ból głowy będzie miał trener. A jeszcze będzie musiał wybierać niedługo między Andrzejewskim (dwie kapitalne asysty), Wyszkowskim i Niewiarowskim, który ma ogromne umiejętności. Nie można też zapominać o Juniorze Radzińskim, który pokazuje ogromny potencjał.
Takie bogactwo ma też swoje zalety. Można w tym sezonie robić 5 zmian. Niech więc cała ofensywa jedzie z ostrym pressingiem od początku, bo nie muszą grać 90 minut.
Zdecydowanie czekam na mecz Słomy, chłopak jest przebojowy z fajnym i skutecznym dryblingiem i dobrą szybkoscią, gra na lewym skrzydle więc konkurencja z przodu bedzie ogromna.
Wiadomo czy juz wrócił do treningów?
Olo, w nawiązaniu do Twoich powyższych rozkminek..
Nadal uważasz, że trener Chrobak miał personalnie lepszy skład? 😀
I wtedy trener Szymanek dokonywałby zmiany około 60 minuty pięciu graczy z pola na raz. Mówiłoby się o nas 😉
nie chcem ale muszem napisać
Ja od dłuższego czsu analizuję takie ustawienie, w którym wiele drużyn już grało. Mówię o drużynach raczej topowych ze średnich lig europejskich.
Gra trójką obrońców, śmieszne? Nie, w trzeciej, polskiej lidze ma szansę powodzenia. Dodam do tej trójki obrońców dwóch defensorów w pomocy, trzech ofensywnych pomocników i dwóch atakujących. Ustawienie: marzenie. bronimy się natychmiastowo piątką, atakujamy natychmiastowo piątką a i w środku nas pełno, jest super? Szkoda, że Pan Szymanek tego nie przeczyta.
p.s. Znika problem z nadilością zawodników na ławie bo każdy ma co robić
Wg mnie akurat tu ustawienie jest zupełnie nieodpowiednie do naszej kadry. Mamy dwóch dobrych bocznych obrońców i świetnych skrzydłowych, więc szkoda ograniczać się do 2 wahadłowych.
Trener Szymanek nie zaryzykuje takiej gry, nie kiedy zaczyna się zazębiać gra. Ale na słabszym przeciwniku u siebie np. GKS Wikielec do nas przyjeżdża niedługo czemu nie. Byłoby na co popatrzeć .
Zmiana ustawienia nie jest jakąś rewolucją, polega na przejściu jedngo obrońcy do przodu i jednego pomocnika do przodu. I przypomnę, że wygrywanie polega na strzelaniu bramek, zwycięstwach. Dobrze napisał Newbojkot „ze słabszymi drużynami” można by zrobić bardziej widowiskową, ofensywną grę
Nieduża zmiana na papierze, ale w organizacji gry baardzo duza. Pamietacie jak repra przeszla na gre 3 obrońcami w krotkim czasie. Jak tonsie skonczylo? To oczywiście nie znaczy że to zły system, wręcz przeciwnie, ale wolałbym zebysmy dopracowywali obecne ustawienie, realizowali założenia np. jeszcze wiecej podan do przodu przeszywajacych formacje przeciwnika, wiecej akcji skrzydlami itp. To sie da zrobic przy obecnym ustawieniu.
Nie pamiętam tej historii z kadrą. Tak czy inaczej to zły przykład. Reprezentacja spotyka się raz na jakiś czas na zrgupowaniach, nie ma czasu na testowanie zmian w ustawieniu. U nas chłopaki cały czas siedzą w tej samej szatni a tamci, z kadry, latają za piłką po różnych boiskach. Mamy możliwość sprawdzania i wdrażania tego modelu. W latach 70-tych grały tak zespoły z Danii, Norwegii a nawet w latach 80-tych w Finlandii (Oulun Palloseura, Haka Valkeakoski, HJK Helskinki, TPS Turku czy Kups Kuopio). Ja wiem, teraz piłka nożna jest inna, szybsza, bardziej dynamiczna, wystarczy popatrzeć jak grały Orły Górskiego na MŚ’74, wygląda to śmiesznie albo dziwnie w porównaniu do dzisiejszej gry. No ale można by spróbować tego 3-5-2, jak nie byłoby lepiej to może śmieszniej.