Niestety Polonia II przegrała drugi mecz z rzędu, tym razem 0:2 z Dębem Wieliszew. Spotkanie było dosyć wyrównane, ale zabójcze dla naszej drużyny okazały się stale fragmenty gry.
Mecz był wyrównany od samego początku. Żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć zagrożenia. Niestety rywal niespodziewanie wyszedł na prowadzenie. Jeden z zawodników dośrodkował z rzutu wolnego. Wydawało się, że poloniści wybiją piłkę, ale ta ostatecznie trafiła do rywala. Ostro zaatakował go Kacper Żakowski, w opinii sędziego na tyle ostro, że został podyktowany rzut karny. Dąb jedenastkę pewnie wykorzystał. Od tego momentu Polonia II zaczęła przeważać. Nasi zawodnicy mieli jednak problem ze stworzeniem zagrożenia pod bramką rywala. Dwa razy wyrównania blisko było jednak po stałych fragmentach gry, ale bardzo dobrze bronił golkiper gości. W końcówce Dąb niespodziewanie mógł podwyższyć prowadzenie. Po długim zagraniu rywal znalazł się w sytuacji sam na sam, ale górą był Sławomir Abramowicz. Kilka minut później świetną okazję miał Piotr Śledziewski, ale minimalnie przestrzelił głową. Z dystansu próbował też Rafał Wroński, ale uderzył prosto w bramkarza.
12.08.2020 Polonia II Warszawa – Dąb Wieliszew 0:2 (l. okręgowa). Dobre wyniki Dębu (3 wygrane w 3 kolejkach) to nie przypadek – to bardzo solidna druzyna, może namieszać w tym sezonie. Rezerwy Polonii zbyt chaotyczne. pic.twitter.com/RNSgOo1mqn
— Dada 6 (@dada_6) August 12, 2020
W drugiej połowie rywal postawił na głęboką defensywę. Taka taktyka była dobrym pomysłem, bo Polonia II mimo dużej przewagi, nie potrafiła poważnie zagrozić bramce rywala. Co gorsza nasi zawodnicy popełniali proste błędy w obronie. W 70 minucie rywal strzelił 2 gola. Znów zabójczy okazał się stały fragment gry. Tym razem rywal strzelił po rzucie różnym. Chwilę później sytuacja naszej drużyny była jeszcze grosza. Po zagraniu długiej pliki przeciwnik wyprzedził Filipa Pyśniaka, który ratował się faulem i zobaczył w efekcie druga żółtą kartkę. W osłabieniu Polonia II nie poddała się i dalej atakowała, ale wynik już się nie zmienił.
12.08.2020 r., Warszawa
Polonia II Warszawa – Dąb Wieliszew 0:2 (0 :1)
Polonia II: Sławomir Abramowicz – Mateusz Smorczewski, Beniamin Weigl, Filip Pyśniak, Filip Kapela, Krystian Ambroziak – Damian Slyusarenko, Kacper Żakowski -Rafał Wroński, Piotr Śledziewski, Batuhan Budak. Grali także: Ruslan Koshli, Adrian Jankowski, Kamil Pasik, Jeremi Talko, Maciej Cichocki, Damian Rowicki
Nierozumiem co sie dzieje ….jest dobry sponsor klub chce sie odbudowac macz rezerw w dzien w ktorym pierwszy zespol nie gra a tu z przecietniakiem ligi okregowe u sobie w leb I zadnej bramki niestrzelamy……to zaczyna naprawde byc antyreklama dla przyciagniecia kibicow….I tak jak jedynka strata bramek po stalych fragmentach I nic niestrzelamy…..zaczynam sie martwic.
Dąb to jednak czołówka okręgówki, a my graliśmy bez wzmocnień z I drużyny (poza Abramowiczem). Wszystkie siły na Concordię, nie ma co ryzykować przypadkowej kontuzji i ograniczać sobie pola manewru. Wynik nie jest specjalnym zaskoczeniem, choć można było mieć nadzieję na przyjemną niespodziankę.
Mam wrażenie, że ostatnio trochę nie było pomysłu na 2 drużynę. Latem doszło do kolejnej rewolucji, brak tam jakiejkolwiek stabilizacji. Mam nadzieję, że teraz się to zmieni.
Trochę też nie rozumiem sensu gry 5-2-3 w rezerwach. To zupełnie inne ustawienie niż w pierwszym zespole, a najważniejszą rolą 2 drużyny jest służenie pierwszemu zespołowi. W przypadku tak odmiennej taktyki, zawodnicy schodzący z jedynki będą zagubieni i w drugą stronę tak samo.