Testowany latem przez Polonię zawodnik MKS-u Maciej Czabaj w najbliższym sezonie będzie występował w Bugu Wyszków. Ofensywny zawodnik wystąpił w trzech letnich sparingach pierwszej drużyny, ale nie przekonał do siebie trenera.
W minionym sezonie Bug Wyszków zajął 3 miejsce w lidze okręgowej (dwie pierwsze drużyny awansowały do IV ligi). W tym sezonie klub z Wyszkowa będzie jednym z faworytów do wygrania rozgrywek.
Jednej rzeczy nie rozumiem. Skoro Czabaj nie ma problemu z grą w okręgówce, nie można było go chociaż zatrzymać pod kątem Polonii II? Przecież tam nie ma nadmiaru zawodników, a młodzieżowiec zawsze w cenie.
Pytanie pewnie jest inne – czy jest sens w ogóle go zatrzymywać. Druga drużyna w okręgówce nie jest celem samym w sobie.
Ocena wartości zawodnika jest zawsze bardzo subiektywna. Zależy od widzi mi się jednej osoby, tj. trenera. Adekwatny przykład to Kobiera, którego z Polonii odstrzelono, uznając za niepotrzebnego i wychodząc z założenia, że pozyskany Mosiejko wystarczy i będzie grał bez kontuzji i wykluczeń za kartki do końca rozgrywek. A w tym sezonie mamy liczniejszą grupę, a więc i więcej meczów. Natomiast trener Chrobak, który bez wątpienia ma więcej doświadczenia, przyjął Kobierę natychmiast do Pogoni.
Mądrzy ludzie powiadają, że gdy ocenia jedna osoba, nigdy nie będzie sprawiedliwie. Ocena bowiem zależy tylko od poziomu oceniającego. Robi się swoisty teatr. Oceniany musi dobrze i przez krótki czas zagrać swoją rolę. Dochodzą też umiejętności szybkiego zyskania sympatii. Co wcale nie jest wyznacznikiem właściwego wyboru. Z tego powodu duże kluby o znaczącej renomie nie testują kandydatów. Dyrektorzy sportowi wyselekcjonowanych graczy zapisują w kajetach i ich przez pewien czas obserwują. Tak jest prowadzona selekcja i na każdą pozycję są alternatywy.
Negocjacje z jednym nie zmierzają w dobrym kierunku, to natychmiast przechodzi się do następnej opcji, aby niepotrzebnie nie marnować czasu.
Skoro więc na chwilę obecną aspirujemy do awansu do ligi centralnej – będzie jak jest. Nabór nowych twarzy leży tylko i wyłącznie w rękach trenera i dyrektora sportowego. Nasze sugestie co do personaliów nic nie znaczą. I nie mają sensu. A wszystko w swoim czasie zweryfikuje boisko.
Tylko ostatnie dwa słowa mają rację bytu. Żadne oceny subiektywne tylko rzeczywista wartość zawodnika powoduje jego przydatność do zespołu bądź nie. Od tej oceny są u nas dwie osoby panowie Piotr i Wojtek. Mogą się mylić, to jest wkalkulowane w ten zawód. Grunt, aby oceniali rzetelnie.
Co do Kobiery – oceniono go niżej niż Mosiejko, Szymczaka i Pazio. Widać czwarty na defmindzie nie jest potrzebny. Albo ktoś lepszy jest jeszcze,e ugadywany.
Kobierę wziął pan Chrobak do siebie. Powód ? Pierwsza drużyna, zmiennik, szeroki skład – nie wiemy. Inne są też cele – my walczymy o awans, a oni o utrzymanie. Ludzi dobiera się pod kątem potrzeb i realizacji celu. Sama sympatią nie wystarcza.
Szanuję Twoje zdanie Olo. Chociaż co do celu rozgrywek, nie podzielam twej opinii. Tak, jak trener Probierz uważam, że każdy kto przystępuje do sezonu gra o awans właśnie. Taki jest sens wszelkiej rywalizacji sportowej. Nie walczy się o miejsca końcowe, tylko o zwycięstwo. A jak subiektywne są oceny możesz sam wyciągnąć wnioski. Pogoń wygrywa wszystkie sparingi. Moim zdaniem na pewno będą grać o awans. Tylko końcowa tabela pokaże kto miał rację. Nie neguję tego co napisałeś, że ludzi dobiera się pod kątem potrzeb i realizacji celu. Tyle, że mnie chodziło właśnie o to, że co człowiek to inaczej coś widzi, nawet przy identycznych założeniach.
Może ktoś jest zorientowany, jak poważne są kontuzje Smugi i Parobczyka?
Czy będą zdolni do gry na rozpoczęcie sezonu?
Nikt nie rozumie, czemu robić z tego tajemnicę.