Po decyzji stołecznego Ratusza w sprawie zawieszenia decyzji o rezygnacji z projektu modernizacji obiektów przy ul. Konwiktorskiej widzimy nowe artykuły dotyczące Polonii.
W „Gazecie Wyborczej” Piotr Wesołowicz opisowo relacjonuje kwestie związane z pozytywną wiadomością dla „Czarnych Koszul”. – (…) Zadanie to pozostaje w WPF, a do rozmów o realizacji inwestycji powrócimy po zrealizowaniu przez nowego właściciela Polonii obowiązków wynikających z pisma z października 2019 r. – przyznała wiceprezydent stolicy, Renata Kaznowska.
Mimo mniejszej objętości więcej dowiemy się ze stołecznego wydania „Faktu”, który o sprawy zapytał Jolantę Kozaczyńską z ośrodka Kibice Razem. Tabloid wymienia problemy Polonii: baraki, w których trenują najmłodsi, rozpadające się kioski jako kasy biletowe, brak podjazdu dla wózków inwalidzkich, to tylko niektóre „smaczki”. Doszło do tego, że sami kibice składali się na naprawę zepsutego neonu nad wejściem. Kozaczyńska apeluje: – Potrzebujemy pomocy!
W „Wyborczej” znajdziemy także jeden tekst dotyczący Tomasza Hajto, który podobno zadłużył się u Rafała Kośca, który ostatnio zajmuje się pomocom chorym sportowcom. – Mogę potwierdzić, że pożyczyłem Tomaszowi Hajcie pieniądze, ale przynajmniej na razie nie chcę ujawniać konkretnej kwoty – powiedział „GW” Kosiec.
W dalszej części artykułu dowiadujemy się, że pieniądze, które „Rafik” uzbierał na operację (nie z Fundacji) pożyczył Hajcie. Z pierwszą prośbą odezwał się w maju zeszłego roku. Hajto mówił, że potrzebuje tych pieniędzy na operację ścięgna Achillesa oraz operację ojca. Ta pożyczka nie była jednorazowa, było ich kilka. Za każdym razem umawialiśmy się na konkretny termin zwrotu, żadnego jednak nie dotrzymał – zdradza Kosiec, który zgodził się na tą przysługę ze względu na znajomość z byłym piłkarzem Schalke 04 Gelsenkirchen. Wiele osób odradzało mu, ale chciał być dla kolegi człowiekiem. Niestety później Hajto unikał kontaktu. Aktualnie sytuacja wygląda tak, że „Gianni” podpisał weksel, zobowiązujący go do spłaty długu do końca 2021 roku.
Hajto to zwykły buc.
Tak, Hajto był, jest i będzie zadufanym chamem.
A, z drugiej strony, czy Kosiec jest mądry pożyczając mu pieniądze? Zwłaszcza te uzbierane na operację? Z tego, co pamiętam, to była (były) zbiórka społeczna. Sam się dorzuciłem, bo myślałem, że na operację. Jak bym wiedział, że dokładam na pożyczkę dla Hajty, to grosza bym nie dał.
Hajto ma problemy z hazardem.
Jeśli ktoś z was znał kiedyś osobę uzależnioną od kasyna to wie, że taki człowiek staje się tak jakby psychopatą, potrafi być ujmujący, przekonujący, potrafi sprzedać wiarygodną bajeczkę i odwoływać się do dobroci osoby, którą chce naciągnąć.
Z kolei Rafał jest człowiekiem, który dostał od losu po dupie i wyobrażam sobie, że mógł chcieć czuć się potrzebny- takie osoby niekiedy łatwiej się manipuluje. Ja bym go nie winił i bym mu odpuścił. Uczymy się na błędach, drugi raz nie da się ocwanić.
A z naszych zbiórek też chyba nie dostał milionów, może się mylę, ale to było w skali jego problemu skromne wsparcie, więc też bym się nie czepiał.
Hajto lecz się gościu, idź na terapię bo jak już niepełnosprawnych ojebujesz to znaczy, że źle z tobą jest i upadek blisko.
Dziwię się,że człowiek w taki stanie jak Kosiec udziela pożyczek.Powinien najpierw zadbać o swoje zdrowie.Natomiast trzeba mieć tupet,żeby od chorego człowieka wyciągać pieniądze.