Wczorajszy dzień prawdopodobnie przyniósł Polonii nową lepszą przyszłość. „Czarne Koszule” po kilku „chudych” latach ma szanse wrócić na dobre tory. W Polonię zamierza zainwestować Grégoire Nitot, szef Sii Polska, jednej z czołowych firm z branży IT.
Nitot w Polsce rozwinął prężnie działającą firmę. W Warszawie starał się znaleźć też upust dla swoich pasji sportowych. Pierwsze kroki fana PSG skierowały się kilka lat temu na Łazienkowską. Francuskiemu biznesmenowi, który stadion Legii odwiedzał wraz z synem nie spodobał się jednak tamtejszy poziom sportowy i sposób zarządzania klubem (częste zmiany trenerów i zawodników) [link].
Jakim cudem człowiek związany z IT zainteresował się klubem z K6? Próbował dwa razy, o czym wspomina Michał Wlaźlik ze Stali Rzeszów, który pomagał mu przy pierwszym podejściu do rozmów z włodarzami Polonii:
Gregoire to mega zdolny i porządny facet, zbudował świetnie prosperujące przedsiębiorstwo u nas niemal od zera. To jego drugie podejście do Polonii, przy pierwszym pomagałem, ale warunki były nierealne. Trzymajcie kciuki, żeby przejął kontrole 🤞🏻
— Michał S. Wlaźlik 🛠👉💎 (@MSWlazlik) February 6, 2020
Do klubu zaprosił go Lucjan Siwczyk. Jeden z głównych akcjonariuszy Spółki tym zagraniem dowiódł swojego wielkiego sentymentu do „Czarnych Koszul”. Prywatnie fan Polonii zdecydował się zaangażować w Polonię jeszcze za czasów prezesury Jerzego Engela. Jego Transcolor wielokrotnie wspierał piłkarzy po ustąpieniu selekcjonera ze stanowiska. Tym sposobem Siwczyk obok hrabiny Krystyny Bnińskiej-Jędrzejowicz stał się głównym rozgrywającym losem klubu. Gdy sytuacja w akcjonariacie pogarszała się wielokrotnie deklarował, że dla dobra klubu odda swoje akcje za złotówkę, a później dalej pomagał w zamknięciu budżetu. W ostatnim czasie pomógł Nitotowi w zapoznaniu się z Polonią i finalnie przekonał go do zainwestowania w klub. To naprawdę romantyczna postawa, na którą wielu oszukanych fiaskiem projektu nie zdobyłoby się.
Wróćmy do dnia wczorajszego. Właściciel Sii Polska poza nabyciem akcji od głównych akcjonariuszy zdecydował się kupić nowe akcje, które dadzą mu pakiet kontrolny. Dodatkowo z wieści jakie do nas dochodzą nowy właściciel chce unormować sytuację Polonii spłacając długi klubu, zarówno te wobec piłkarzy jak i Miasta, dzięki czemu temat modernizacji obiektów przy K6 mógłby wrócić na właściwe tory.
Nitot postawił jednak jeden warunek, od którego uzależnił wpłatę pół miliona złotych na rundę wiosenną. Dotyczy to uprawnień stowarzyszeń, które gwarantuje statut Spółki. Dotyczy ono wyboru członka zarządu i miejsc w radzie nadzorczej. Takie uprawnienie statut dawał Stowarzyszeniu Klubu Sportowego Polonia Warszawa, Stowarzyszeniu „K6” i Stowarzyszeniu „Wielka Polonia”. Zaznaczamy, że ostatnie z wspomnianych nie nabyło akcji, więc de facto uprawnień nie nabyło.
„K6” zgodziło się na warunek. Pozostała kwestia SKSPW, która jest już chyba formalnością lekko odciągniętą w czasie. Przewodniczący stowarzyszenia Grzegorz Popielarz w kilku twittach zaznaczył, że 17 lutego 2020 r. podjęta zostanie stosowna uchwała, która da Nitotowi pełnię władzy w Spółce.
Nie jednego, tylko kilku i uchwały Walnego Zgromadzenia SKSPW, które jest już w tej sprawie zwołane
— grzegorz popielarz (@GPopielar) February 6, 2020
Nie. Walne zostało zwołane jak najszybciej było to możliwe, po poznaniu oczekiwań inwestora. Inwestor wie, ze praktycznie to czysta formalność. Proszę się nie dać manipulować. Pozostałe stowarzyszeni tez jeszcze nic nie podpisaly,ale z pewnoscia podpisza bo nie ma innej drogi.
— grzegorz popielarz (@GPopielar) February 6, 2020
Nie mozna bylo w marcu bo to byloby za pozno. Pod koniec stycznia informowalem o rozmowie z inwestorem. Kilka dni pozniej otrzymalismy projekt porozumienia i po zapoznaniu sie z oczekwaniami inwestora zwolalem Walne Stowarzyszenia.
— grzegorz popielarz (@GPopielar) February 6, 2020
Nie my mamy kontrolny pakiet akcji. Wszystko musi sie odbyc zgodnie ze statutem. Rozmawialem wczoraj z inwestorem i on to rozumie. Ja moge podpisac kwit nawet jutro, ale bedzie on niewazny z mocy prawa.
— grzegorz popielarz (@GPopielar) February 6, 2020
W korpo trwaloby to znacznie dluzej. Nic nie poradze, ze w sprawie zbycia akcji musi byc uchwala Walnego Zgromadzenia. Przypominam, ze inne Stowarzyszenia tez nic jeszcze nie podpisały, a my mamy tylko 3 akcje, które bez żalu odstąpimy inwestorowi.
— grzegorz popielarz (@GPopielar) February 6, 2020
To niech Pan da kasę na bilety lotnicze i zmusi ludzi, żeby wszystko rzucili i w ciągu 7 dni zjawili się w Warszawie. Musimy mieć kworum i proszę mi wierzyć, ze 17 to najszybszy możliwy termin.
— grzegorz popielarz (@GPopielar) February 6, 2020
Nie my mamy kontrolny pakiet akcji. Wszystko musi sie odbyc zgodnie ze statutem. Rozmawialem wczoraj z inwestorem i on to rozumie. Ja moge podpisac kwit nawet jutro, ale bedzie on niewazny z mocy prawa.
— grzegorz popielarz (@GPopielar) February 6, 2020
Francuski inwestor odpowiadając na pytania o swoje cele, które wiąże z Polonią odpowiedział, że chce z Polonią zbudować silny klub w ekstraklasie. Podkreślił, że mieszka w Warszawie i ma obywatelstwo polskie, jego dzieci chodzą do polskiej szkoły, a Polonia nie będzie dla niego zabawką lub chwilowym kaprysem. Ma świadomość zadłużenia oraz potrzeby inwestycji. Wie, że na piłce się nie zarabia. W Polonię chce wejść na kilkadziesiąt lat!
Sprawa nowego inwestora odbiła się szerokim echem. Artykuły w poczytnych periodykach papierowych, wzmianki na największych portalach i telewizji (duży blok na TVP Warszawa). Filip Pyśniak, zawodnik rezerw Polonii zasygnalizował także, że nowy inwestor poruszył także innych:
W Polsce nic nie jest normalne. Nowy inwestor @polonia1911 został wstępnie ogłoszony a na Google w ciągu godziny od tej informacji pojawiają się 1 w opiniach…
Mam nadzieję, że nikogo to nie zniechęci 😪🤦 CC: @AdrianZagorski @Mariusz_Ultrim @MTomczykowski @DumaStolicypl pic.twitter.com/gjZmxwBpfj— Filip Pyśniak (@FilipPyniak) February 6, 2020
Pozostaje tylko nadzieja, że administracji Nitota, który wyjechał na wakacje do Wietnamu, uda się szybko zbudować nowy zespół, który w tym sezonie zagwarantuje nam bezpieczne utrzymanie w III lidze, a w przyszłym roku umożliwi awans w cuglach. Prezes Sii Polska deklaruje budżet na poziomie 4 mln zł oraz to, że rozsądnie zamierza prowadzić interesy klubu.
Dość zachęcająco wygląda też sprawa wzmocnień. Zainteresowanie z Polonią, w której dojdzie do finansowego katharsis wyrażają piłkarze I i II ligowi. Można mieć tylko nadzieję, że to tylko początek szybkiej drogi ku lepszym czasom…
Jak się czyta powyższe – wówczas zdecydowanie rozumiem dlaczego na Polonii tak trudno by było normalnie. Start sezonu 7 marca – kim zagramy a pierwszy rywal Ursus też walczy o utrzymanie.
No po prostu włos się jeży na głowie.
Spokojnie. Jeszcze parę dni temu było zastanawianie się czy wystartujemy na wiosnę. Teraz jest już lepiej i bo pada pytanie kim wystartujemy. To jest tylko IV liga. Jeśli przyjdą nawet w ostatniej chwili doświadczeni i ograni w wyższych ligach zawodnicy to spokojnie sobie poradzimy.
Wszystko pod kontralą. Już trwają rozmowy z 6 piłkarzami. Z ciekawostek – 31 i 27 letni pomocnik i napastnik znani z występów w ekstraklasie. Jeden ma czarne, kręcone włosy 😉
Jakieś typy?
Olisadebe????
Tosik?
A czy na ławkę z takim panem rudowłosym i w marynarce w kratkę także prowadzone są rozmowy ?
Rudan plus dla ciebie. Pan Krzysztof mi właśnie powiedział, że źle spojrzałem w cv. 32 lata.
oby sie udało bo to co wyprawiają trole na stronie firmy ,włos sie na głowie jerzy
Dzięki tym trollom Sii ma zapewnioną darmową reklamę. Żaden normalny człowiek nie przestraszy się kilku debili piszących bzdury w necie. Dziś rozmawiałem z legionistami w pracy. Na moje pytanie z kim widzisz warszawskie derby każdy odpowiadał że oczywiście z Polonią. Bo mecze z Hutnikiem czy Ursusem to nie derby tylko taki sobie przyjacielski mecz. Prawdę mówiąc oni hejtują dla zasady, ale każdy z nich w duchu czeka na ekstraklapowe derby z Polonia. Choćby po to żeby nam naubliżać z żylety. Także bądźmy dobrej myśli i wspierajmy dopingiem naszych na K6
Tosik ? Niemożliwe – to podstawowy obrońca w Lubinie z ważnym kontraktem. I z pensją pewnie około pięciu dych – nie fantazjujcie 🙂
To macie „fajnie” że możecie „porozmawiać” z zielonymi ludzikami. Ja raczej nie mam takich szans. Trochę mnie przeraża ten hejt na SII. Oby się pan Gregoire nie przejął tym polskim syfem. Musimy odpowiedzieć dobrem i zwarciem szeregów – tylko tak uzyskamy dobry PR. Szkoda że nie znam lepiej angielskiego bobym do niego napisał słowa otuchy. Może i jestem naiwny ale tak myślę.
Nowobojkot
Napisac po angielsku to nieproblem..
Teraz to tszeba pisac dobrze kto moze tam gdzie zieloni pisza zle……zeby ludzie widzieli z jego firmy ze Polonia tez ma kibicow takze panowie do klawiatur….
Newbojkot nie musisz znać angielskiego Prezes SII świetnie zna język polski