Były zawodnik warszawskiej Polonii, Piotr Świerczewski, pokaże swoje umiejętności w oktagonie federacji FFF, podczas ich drugiej gali, która odbędzie się 21 grudnia 2019 r. w Zielonej Górze.
Świerczewski zmierzy się w walce wieczoru ze znanym z pierwszej edycji Gregiem Collinsem.
Piotr Świerczewski znany jest wszystkim fanom piłki nożnej, którzy emocjonowali się występami kadry na przełomie tysiąclecia. Popularny „Świr” w kadrze rozegrał 70 spotkań i brał udział między innymi w Mistrzostwach Świata w Korei Południowej i Japonii w 2002. Przez ponad 20 lat gry klubowej Świerczewski reprezentował barwy GKS-u Katowice, Lecha Poznań, Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, Korony Kielce, Polonii Warszawa, ŁKS-u Łódź, Zagłębia Lubin, a także francuskich AS Saint-Etienne, SC Bastii, Olympique Marsylii, japońskiego Gamba Osaka oraz angielskiego Birmingham City. Zawodnik z Nowego Sącza prowadził też jako trener Znicz Pruszków, ŁKS Łódź i Motor Lublin.
Rywalem medalisty olimpijskiego z Barcelony będzie znany fanom FFF z występu na pierwszej gali organizacji, Greg Collins. Prowadzący program „Odjazdowe Bryk Braci Collins” spotkał się w kwadratowej klatce z zawodowym tancerzem i uczestnikiem pierwszej edycji programu „You Can Dance” Rafałem Krylą. Obaj panowie pokazali się ze znakomitej strony i zaprezentowali trzy rundy zaciętej i wyrównanej walki. Sędziowie zadecydowali, że lepszy był „Tito”, ale postawa Collinsa zaskarbiła mu serca wielu fanów i dała możliwość występu na kolejnej gali. Świerczewski i Collins mają kilka niewyjaśnionych spraw i gorące temperamenty, co tylko dodaje pikanterii temu pojedynkowi.
Zainteresowanie walkami Świerczewskiego powstało kilka lat temu gdy do ringu KSW wchodził Jacek Wiśniewski. „Świra” wymieniało się jako kolejnego byłego piłkarza, który mógłby spróbować swoich sił w wszechstylowej walce wręcz. Po porażce Wiśniewskiego temat występów medalisty z Barcelony upadł. W międzyczasie mogliśmy oglądać walkę braci Tyburskich na freakowej gali Fame MMA.
Jeśli jesteście ciekawi co sam Świeczewski sądzi o tym wyzwaniu, to polecamy jego rozmowę z Karoliną Szostak, której udzielił dla Polsatu Sport [link]. Zdradzi w nim jak doszło do tej konfrontacji, kto go będzie prowadził [Mirosław Okniński]…
Będziecie trzymać kciuki za expolonistę?
mocno intrygujace pary. Mam nadzieję że Deks coś pkaże bo jakiś czas temu WSZ nie powalczył zbyt długo.
Gdyby gala odbywała się w Mielnie to Swierczewski byłby faworytem 😀
Decks z Ruchem śmigali tyle po falach, że może już zdążyli zobaczyć jak to wygląda od strony praktycznej. Słodkiewicz nie jest laikiem, więc powinien się przygotować 😛