Były pomocnik Polonii Piotr Tyburski po rozstaniu z piłką po raz kolejny pojawi się na ekranach telewizorów. Po tym jak wspólnie z bratem Pawłem zawalczyli na gali Fame MMA [pisaliśmy o tym tutaj] weźmie udział w reality show Polsatu.
Informację przeklejamy z Pudelka:
„Love Island. Wyspa miłości” to reality show Polsatu, którego bohaterami są single szukający miłości. Nowe odcinki można oglądać w w każdy poniedziałek, wtorek, środę, czwartek i piątek o godzinie 22:15. W niedzielę za to emitowane jest wydanie specjalnie programu, w którym można zobaczyć podsumowanie wydarzeń z całego tygodnia.
W poniedziałek wieczorem do grona uczestników programu dołączy Piotr Tyburski. 25-latek z Warszawy może się pochwalić nie tylko słusznym wzrostem (193 cm), ale i stabilnym zawodem – pracuje bowiem jako broker finansowy. Na kondycję też z pewnością nie narzeka, bo od dziecka kocha sport. Kiedyś zawodowo grał w piłkę nożną, obecnie pasjonują go sporty walki. Do tego jest ambitny (Gdy wyznaczę sobie cel, dążę do niego po trupach – deklaruje) i, jak sam twierdzi, ma duże poczucie humoru.
Jakim cudem tak świetna partia jest wciąż singlem? Piotr był w przeszłości w kilku związkach, ale nie przyniosły mu one spełnienia. Sam zresztą nie był zupełnie bez winy. W głowie miałem imprezy i ciągłą zabawę – wyznaje otwarcie.
Wymarzona dziewczyna Piotra musi mieć wiele cierpliwości, akceptować jego tryb życia i wybuchowy temperament, a także mieć własne pasje i marzenia. Przystojny broker ma też sprecyzowane wymagania co do wyglądu wybranki. Szuka smukłej brunetki o ciemnej karnacji i pięknych oczach, jego ideałem jest Irina Shayk.
Co sam Piotr ma do zaoferowania oprócz wymienionych już zalet? 25-latek podkreśla, że jednym z jego atutów jest doświadczenie życiowe. Mimo młodego wieku, ma go z pewnością pod dostatkiem. Piotr i jego brat bliźniak od 6. roku życia wychowywali się w domu dziecka. Czas spędzony tam wiele mnie nauczył – twierdzi.
Będziecie mu kibicować?