Seniorzy MKS-u Polonii Warszawa przegrali w V rundzie OPP z występującą w lidze okręgowej drużyną rezerw Legionovii Legionowo (3:3, po karnych 1:4).
Zdecydowanym faworytem dzisiejszego starcia byli goście. Legionovia II Legionowo to lider ligi okręgowej. Początek meczu faktycznie wskazywał na to, że rywal bez większych problemów wygra to spotkanie. Przeciwnik szybko wyszedł na prowadzenie. Długie podanie dotarło do napastnika, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam. Niedługo później było już 0:2. Szybka akcja lewym skrzydłem zakończyła się podaniem w pole karne, gdzie znalazł się zawodnik Legionovii II, który z ok. 11 metrów pokonał zasłoniętego bramkarza. Wraz z upływem czasu, podobnie jak w meczu z Agape, poloniści zaczynali grać coraz lepiej, widząc, że nie trzeba bać się rywala, występującego dwa poziomy wyżej. W ok. 35 minucie futbolówkę na lewej stronie otrzymał Jan Mater, który został sfaulowany tuż przed polem karnym rywali. Poszkodowany celnie dośrodkował, a nasz napastnik – Rafał Szewczyk – z bliska wbił piłkę do siatki. Gol pobudził gości, którzy chcieli jak najszybciej zdobyć kolejną bramkę, ale świetnie bronił Maciej Wesołowski. Tuż przed przerwą na Polonię spadł kolejny cios. Z boiska wyrzucony został kapitan, grający na środku obrony – Paweł Sałański, który wdarł się w przepychankę z rywalem przy linii bocznej. Pomimo gorących protestów całej drużyny, sędzia nie zmienił decyzji.
Na początku drugiej połowy Legionovia II strzeliła 3 bramkę. W 60 minucie odpowiedziała Polonia, tak jak w meczu z Agape bramkę z wolnego zdobył Mater. pic.twitter.com/FzGknwJOtu
— muchomor (@muchomorzasty) September 11, 2019
Druga połówka zaczęła się wyśmienicie dla rywali. Po długim podaniu napastnik Legionovii II wyprzedził obrońcę, który ratował się faulem w polu karnym. Sędzia wskazał na 11 metr, a przeciwnik pewnie wykorzystał stały fragment gry. Wydawało się, że w tym momencie jest po meczu. Nasi zawodnicy jednak pokazali ogromną wolę walki i zamiast pogodzić się z porażką, rzucili się do odrabiania strat. Pomimo gry w osłabieniu Polonia przeważała i już w 60 minucie złapała kontakt. Z wolnego wyśmienicie przymierzył Mater, pokazując, że bramka ze stałego fragmentu gry w starciu z Agape nie była przypadkiem. W 84 minucie poloniści dopięli swego i wyrównali. Jeden z naszych zawodników wrzucił piłkę z lewej strony, a przed chwilą wpuszczony na boisko Jakub Kraśkiewicz, zamykający akcję, pokonał bramkarza. W końcówce jeszcze obie drużyny miały okazje na gola. Najpierw w sytuacji sam na sam znalazł się Mater, ale piłka skozłowała przed nim trochę za mocno. W ostatniej akcji Polonię uratował bardzo dobrze dysponowany Wesołowski. Najpierw obronił strzał z bliska po dośrodkowaniu, a potem dobitkę. Po tej paradzie sędzia zakończył mecz, co oznaczało, że czekał nas festiwal rzutów karnych.
W nich niestety polonistom już nie poszło najlepiej. Na trzech strzelających tylko jednemu udało się pokonać bramkarza (strzał pierwszego obroniony, a Mater trafił w słupek). Rywal natomiast był bezbłędny. I tak jednak należą się ogromne brawa dla naszej drużyny, która pokazała na boisku prawdziwy charakter i pomimo niesprzyjających okoliczności, nie poddała się.
11.09.2019 r., Sahara
MKS Polonia Warszawa – Legionovia II Legionowo 3:3 (1:2); k. 1-4
bramki: Rafał Szewczyk, Jan Mater Jakub Kraśkiewicz
MKS Polonia: Maciej Wesołowski – Mateusz Pławiak, Krzysztof Putowski, Paweł Sałański Cz, Piotr Marczyk – Piotr Idzikowski – Piotr Garbaczewski Ż, Jakub Śliwowski, Kacper Żakowski, Jan Mater – Rafał Szewczyk. Grali także: Kamil Ulikowski, Jakub Kraśkiewicz, Mateusz Sieciechowicz, Tomasz Sieciechowicz