Polonia po raz szósty z rzędu nie przegrała, ale z drugiej strony zaliczyła czwarty remis z rzędu. Dzisiaj nasz zespół podzielił się punktami z Huraganem Morąg. „Czarne Koszule” prowadziły od 2 minuty po debiutanckiej bramce Wiktora Babińskiego, ale gospodarze zdołali wyrównać w ostatnich minutach spotkania.
19.06.2019 – Morąg
Huragan Morąg – Polonia Warszawa 1:1 (0:1)
bramki: Wiktor Babiński 2
Polonia: Jan Balawejder – Wiktor Babiński, Arkadiusz Zajączkowski, Sebastian Kobiera (46. Przemysław Szabat), Eryk Rakowski (46. Piotr Maślanka) – Mateusz Małek, Adrian Sołoducha, Kacper Wasilewski, Marcin Kluska (46. Sebastian Olczak), Szymon Kamiński – Krystian Pieczara (46. Arkadiusz Zagórski).
Sędzia: Tomasz Lewandowski (Piotrków Trybunalski)
Jednej zeczy nierozumiem czemu trener nieda pograc rezerwowemu bramkarzowi……Janek moze smialo zagrac w polu….moze ktos mi wytlumaxzyc ta strategie …….
Bo i tak nie byłoby dodatkowych punktów, a trener nie chce z siebie robić pajaca
400 tysięcy Alex przechodzi koło nosa, 300 też, chyba 200 także – jakim określeniem można to nazwać ?
Drogi Olo, gdy na początku rundy wiosennej mówiłem że trzeba stawiać na młodych aby zdobyć kasę, to wszyscy mówiliście, mimo 10 punktów do czołówki, że trzeba walczyć o pozycje. Co do kasy to raczej 200 nie powinno ucieknąć jeżeli nie przegrają z Mazurem gdy warto będzie stawić na najlepszy zespół bo i tak Sokoła i Lechię nie można dogonić
Alex
Niechodzilo mi o punkty w pjs bo te to trener zawalil dawno temu ….jak ma taki honor to czemu zdobyl mniej punktow na wiosne od tych co hono ru niemaja….
Mi chodzilo zeby rezerwowy bramkarz sie ogral troche a tak to ogrywamy zawodnika wigier…..z calym szacunkiem do Janka…
Bo uważasz że mecz z Huraganem to byłby wielkie ogranie dla Gnypka i że był wielkim ograniem dla Balawejdera_
Wyszlo ze ani wynikow ani kasy jakt to nazwac….
Wiem ze kasy niebylo wiec tszeba bylo jak inni grac o kase…
Oczywiście na początku rundy mówiliśmy, że trzeba walczyć o awans – najlepszą jedenastką. Jednak już w połowie kwietnia po blamażach w kilku pierwszych meczach widać było … niemoc sportową na tle niemocy finansowej.
Już wtedy pisaliśmy, że trzeba dla pieniędzy wystawiać młodzież.
Trener jednak wolał walczyć o strefę środkową, jakby miejsce piąte, czy dziesiąte miało znaczenie. Postawienie w końcówce na młodzież jest spóźnione. Kasa przechodzi bokiem.