Polonia Warszawa, która rozpoczęła mecz z 8 młodzieżowcami w składzie, zremisowała z ligowym outsiderem – ŁKS-em Łomża, który jest już pewny spadku do IV ligi. Bramkę dla „Czarnych Koszul” zdobył niezawodny Krystian Pieczara, po dobrej wrzutce Mateusza Małka.
08.06.2019 – Łomża
ŁKS Łomża – Polonia Warszawa 1:1 (1:0)
bramki: Krystian Pieczara 87
Polonia: Jan Balawejder – Wiktor Babiński, Arkadiusz Zajączkowski, Przemysław Szabat (64. Sebastian Kobiera), Piotr Maślanka (46. Krystian Pieczara Ż) – Szymon Kamiński, Adrian Sołoducha, Mateusz Małek, Marcin Kluska, Cezary Sauczek – Kacper Wasilewski Ż.
Na boisku różnica klasy – dwóch, a mimo to tylko uratowany w końcówce remis.
Wstyd takim wynikiem zakończyć ten mecz.
Dwa strzały Łomży w całym meczu wystarczyły na nas. Jeden z karnego po faulu raczej przed linią i drugi po rykoszecie od naszego obok bramki. Tyle pokazała Łomża.
My za to dziesiątki wrzutek do nikogo, choć jedna z ostatnich wyjątkowo zakończyła się bramką z główki Pieczary.
Nr 8 to chyba Wasilewski – chłopie, taką wystawę od Kluski zmarnować …
Nr 26 to chyba Sołoducha – chłopie, chyba nawet w U-15 takich karnych nie robią …
Wystawienie młodzieżowców było bardzo dobrą decyzją, muszą się ogrywać, bo za dwa miesiące trzeba któregoś z nich wystawiać do Zajączkowskiego.
https://youtu.be/Uck0bHqgUj0?t=2042 Karnego zrobił Kluska. Miałem już w głowie jakiś pochwalny komentarz za taki powrót do obrony, ale ten faul niestety wyjątkowo bezmyślny. Drugą połowę ciężko się oglądało. Ogromna przewaga, ale młodzież bała się zrobić coś więcej niż wrzucać rozpaczliwie piłkę w poszukiwaniu Pieczary. Zdecydowanie brakuje im ogrania i pewności siebie.
Przepraszam zatem Sołoduchę, stał obok, a karnego zawalił Kluska.