Po dwóch meczach wyjazdowych z rzędu Polonia powinna zgrać na własnym stadionie. Niestety, choć nasza drużyna będzie gospodarzem, spotkanie odbędzie się w Zambrowie. Nie dość, że jest to bolesne dla kibiców, to jeszcze niekorzystne sportowo. Polonia na własnym boisku punktuje zdecydowanie lepiej niż na wyjazdach.
Klub z Zamborwa założony został w 1953 roku przy Zambrowskich Zakładach Przemysłu Bawełnianego. Stąd pierwsza nazwa – Włókniarz. Rok po założeniu klubu stworzona została sekcja piłkarska, która udział w rozgrywkach ligowch zaczęła w 1955 roku. Pierwsze sezon zakończył się awansem z B – klasy. W 1955 roku powstał też inny zambrowski klub – Start. Dwa lata później obie drużyny połączyły się, przyjmując nazwę Zambrowski Klub Sportowy. W 1958 roku klub został przemianowany na międzyzakładowy, a w 1992 roku Olimpia została klubem miejskim. Do tego momentu zambrowska drużyna występowała głównie na niższych szczeblach rozgrywek, największym sukcesem było 7 sezonów w III lidze (obecna II liga). Pierwszy raz w nowej II lidze Olimpia znalazła się w sezonie 2013/2014. Utrzymała się w niej jednak tylko jeden sezon. Po spadku do III ligi od razu udało im się jednak wywalczyć awans. W sezonie 2015/2016 Olimpia była blisko strefy spadkowej, na zakończenie sezonu miała nad nią zaledwie 3 punkty przewagi, następny sezon zakończył się jednak już spadkiem do III ligi. [na podstawie oficjalnej strony]
Jesienny mecz był dosyć wyrównany. Poloniści pierwszą akcję stworzyli w 3 minucie. Po szybkiej kontrze piłkę w polu karnym dostał Cezary Sauczek, który uderzył jednak zdecydowanie za mocno. W 15 minucie zobaczyliśmy pierwszy celny strzał, jego autorem został Krystian Pieczara, który lekkim uderzeniem głową nie mógł zaskoczyć bramkarza. Pierwsza groźna akcja gospodarzy miała miejsce w 21 minucie. Po rzucie wolnym do wybitej piłki dopadł jeden z rywali, na szczęści jego świetny strzał wolejem obronił Jan Balawejder. W 29 minucie znów bohaterem był nasz golkiper, który zatrzymał mocny strzał jednego z zambrowskich pomocników. W następnych minutach oglądaliśmy niezły mecz, ale bramkarze nie mieli za wiele do roboty. W 75 minucie Polonia wyszła na prowadzenie, po bezpośrednim uderzeniu Pieczary z rzutu wolnego. Do końca spotkania Olimpia starała się wyrównać, ale gra defensywna „Czarnych Koszul” wyglądała bardzo dobrze, a gdy przeciwnicy dochodzili do pozycji strzeleckich, ich uderzenia były blokowane. Dzięki temu polonistom udało przywieźć się do Warszawy 3 pkt.
Pod koniec zeszłej rundy pracę w klubie zakończył Artur Wroniecki. Nowym szkoleniowcem został Tomasz Kulhawik, który jesienią trenował KS Wasilków, które po pierwszej rundzie jest liderem IV ligi.
Transfery:
Przyszli: Piotr Gorczyca (bramkarz, z MOSP Białystok (IV liga)), Michał Steć (pomocnik, ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki (III liga), 15 m.), Oleksandr Lapin (obrońca, z Dinamo-Auto Tiraspol (mołdawska ekstraklasa), 3 m.)
Odeszli: Tomasz Porębski (obrońca, 3 m.), Wojciech Nasuto (pomocnik, do Hetmana Białystok (IV liga), 11 m. i 2 b.), Patryk Wojtylak (pomocnik, do Hetmana Białystok (IV liga), 4 m.)
Pod koniec zeszłej rundy pracę w klubie zakończył Artrur Woroniecki. Nowym szkoleniowcem został Tomasz Kulhawik, który jesienią trenował KS Wasilków, które po pierwszej rundzie było liderem IV ligi.
5 ostatnich meczów Olimpii w lidze (najwyżej ostatni mecz):
- 1:1 z Bronią Radom (D)
- 3:2 z Ruchem Wysokiem Mazowieckie (W)
- 1:1 z Sokołem Aleksandrów Łódzki (D)
- 1:2 z Unią Skierniewice (W)
- 2:1 z Ursusem Warszawa (D)
Wiosna sezonu 2017/2018 była dla Olimpii bardzo udana, od rywala punktowały lepiej tylko 4 zespoły. Mimo to, trenujący od października Wiesław Jancewicz, który w krótkim czasie odmienił Olimpię, został z końcem maja zwolniony 2018 r. Latem na jego następcę wybrano Artura Woronieckiego. Wydawało się, że Olimpię można uznawać za jednego z faworytów do awansu – klub jest dobrze zorganizowany, a po ostatnim sezonie zespół nie został bardzo osłabiony. Jesień była jednak bardzo nieudana. Zambrowianie skończyli ją na dopiero 11 miejscu z zaledwie 22 punktami. W efekcie dokonano kolejnej zmiany trenera, dziesiątej od 2015 r. Olimpia pod wodzą Kulhawika prezentuje się lepiej, ale nadal nie zachwyca. W 10 m. rundy wiosennej przeciwnik zdobył 17 punktów, lepiej wypada pod tym względem 5 zespołów. W niedzielę szczególnie trudne zadanie czeka obrońców Polonii. Olimpia w 27 meczach strzeliła 49 goli, więcej udało się tylko Legionovii. Ponad połowa z nich jest autorstwa dwójki napastników – Kamila Zalewskiego (17 b. w 27 m.) i Kamila Jackiewicza (10 b. w 27 m.). Zwrócić zwłaszcza uwagę trzeba na tego pierwszego. Od października jest w wyśmienitej formie, w ostatnich 15 meczach zdobył 15 bramek. Bardzo dobra gra ofensywna bilansowana jest słabą obroną, 41 straconych bramek to wynik wyróżniający się na minus w pierwszej ósemce. W tym roku Olimpia czyste konto zachowała tylko w marcowym spotkaniu z Victorią. Gdyby niedzielny mecz odbywał się na K6 Olimpia nie mogła by być uznawana za faworyta. W ostatnim czasie gra polonistów wygląda zauważalnie lepiej, „Czarne Koszule” tracą mniej bramek i grają skuteczniej w ataku. Dodatkowo trener Krzysztof Chrobak nie ma większych problemów kadrowych. Niestety gramy w Zambrowie, gdzie Olimpia czuje się w tym roku bardzo dobrze. Na 5 spotkań przeciwnik żadnego nie przegrał (bilans: 2 wygrane i 3 remisy). Niemniej w ostatniej kolejce „Czarne Koszule” przełamały się na wyjeździe, więc trzeba trzymać kciuki, że w niedzielę ponownie to się uda.
Nie zagrają: Maciej Wilanowski (zerwane więzadła krzyżowe, raczej bez szans na powrót w tym sezonie), Grzegorz Wojdyga
Zagrożeni: Arkadiusz Zajączkowski (3 ŻK), Sebastian Kobiera (3 ŻK), Krystian Przyborowski (3 ŻK), Jan Balawejder (3 ŻK), Piotr Maślanka (7 ŻK)
Sędzia: Damian Krumplewski (Olsztyn) – do tej pory sędziował jedno spotkanie Polonii, zremisowane 2:2 w tej rundzie z Victorią Sulejówek, 2 ŻK dla polonistów i 1 dla gości
Rezerwy: Wysoka wygrana z OKS-em Otwock niewiele zmieniła. Polonia nadal zajmuje 3 miejsce. W najbliższej kolejce rezerwy na bocznym boisku zagrają z drugim zespołem Józefovii. Rywal zajmuje 8 miejsce, mając aż 14 punktów mniej od Polonii. W ostatnim czasie rezerwy Józefovii nie są w najlepszej formie, przegrały 4 spotkania z rzędu. Warto przestrzec jednak przed lekceważeniem gości, którzy w delegacji radzą sobie lepiej niż na własnym boisku. Na obcych boiskach Józefovia II zdobyła 17 z 29 pkt. Mecz odbędzie się w nietypowym terminie dla Polonii – w sobotę o 19:00.
Na stratę punktów dwóch pierwszych drużyn w najbliższej kolejce nie ma co liczyć – SRT Halinów gra z ostatnią KS Puznówka, a Wisła Dziecinów u siebie z 9 PKS Radość.
Mecz u siebie, w Zambrowie. Bolesne … Wiem, że Polonia gra o pietruszkę, ale przy takim traktowaniu kibiców, niedługo na mecz będzie przychodzić kilkunastu kibiców