Zarząd w ramach #CzarnegoWtorku odpowiedział na pytania kibiców. Tym razem lwia część dotyczyła kwestii finansowych i kontaktów Polonii ze stołecznym Ratuszem, który jak wiemy obiecał pomoc klubowi.
Co nowego? Zarząd po raz pierwszy podał termin dotyczący podpisania umowy promocyjnej z magistratem. Wstępnie wskazano marzec 2019 roku. Dodatkowo ważną deklaracją Miasta jest sposób spożytkowania środków, tj. klub decyduje o sposobie wydania pieniędzy. Taka deklaracja zdecydowanie uspokaja. Zarząd dodatkowo potwierdził, że prowadzone są rozmowy na temat wsparcia sponsoringowego ze strony spółek miejskich. Póki co Miasto zadeklarowało, że kluby piłki nożnej mogą być beneficjentami takiej współpracy, ale nie wiadomo kiedy nastąpi finalizacja rozmów. Miło należy także patrzeć na informację o deklaracji obniżenia stawek za boisko przy K6. Według informacji z biura dyrekcji Aktywnej Warszawy i Biura Sportu stawki mają zostać obniżone do końca marca 2019 roku.
Według władz „Czarnych Koszul” takie rozwiązania ze strony Miasta mogą przyczynić się do pozyskania sponsora. Do tej pory rozmowy o wsparciu upadały z finałem, że dołączą [sponsorzy], jeśli Miasto zapewni stabilny fundament dla klubu w postaci obniżonych stawek, czy wsparcia promocyjnego. Możemy liczyć, że teraz Piotrowi Kalubie i Krzysztofowi Doboszowi będzie łatwiej negocjować. Klub w najbliższym czasie wznowi sprzedaż karnetów na rundę wiosenną i mini sponsoringu na drobne kwoty 500-1000 zł za dzień meczowy.
Zarząd odniósł się także do szans na awans do II ligi. Sportowo taki wynik jest możliwy dopóki piłka w grze. Jeśli chodzi o wymogi licencyjne, to sprawa jest trudniejsza i kryteria licencyjne jasno określają co musimy zrobić jako klub, aby je spełnić. Taki problem może pojawić się szczególnie w kwestii grup młodzieżowych, które PZPN wpisał do podręcznika licencyjnego [pisaliśmy o tym tutaj]. Polonia S.A. podkreśliła, że działając bez własnej Akademii, wyłącznie w oparciu o umowę z innym podmiotem Spółka nie ma żadnego wpływu na sprawy personalne, organizacyjne, czy finansowe, co stanowi wymóg licencyjny [kryterium S02].
Przy okazji Zarząd wskazał na pragmatyczne problemy typu: wypowiedzenia umowy lub, i tu spory pstryczek w kierunku akademii MKS-u, gwarancji przejścia wszystkich zawodników będących w sferze zainteresowań pierwszego trenera do klubu. Istotne dla Spółki są także wymogi PZPN-u w zakresie ekwiwalentów oraz systemu Pro Junior. Spółka rozbudowując akademię zamierza e przyszłości generować przychody z transferów, ekwiwalentu i wspomnianego systemu PJS. Dodatkowym plusem wskazanym przez zarząd jest możliwość finansowania działalności (…) według zasad – przy grupie ok. 100 dzieci klub może liczyć na ok. 50 tys. zł rocznego dofinansowania z Biura Sportu i Rekreacji. To bazowa kwota, gdyż w momencie gdy drużyny uczestniczą w rozgrywkach kwota może być wyższa – np. przy grupie 400 dzieci można liczyć na ok. 200 tys. zł wsparcia.
W ostatnim czasie „Czarne Koszule” wzmocniło dwóch nowych graczy – Krystian Przyborowski i Eryk Rakowski. Zarówno oni jak i ich menedżerowi są świadomi sytuacji w klubie i ewentualnych opóźnień. Zarząd podkreślił, że nie otrzymuje również pensji. Jeden z członków pracuje społecznie, zaś drugi, któremu należy się wynagrodzenie nie pobiera go od 8 miesięcy…
Ciekawym tematem było natomiast pytanie o chęć pobicia prezesa Kaluby przez piłkarzy, którzy nie otrzymali do tej pory poborów. W liście czytamy, że piłkarze zachowują się w sposób kulturalny i nie podejmują żadnych działań sprzecznych z zasadami dobrego wychowania, bądź prawem.
Władze nie zakładają także wizji ogłoszenia upadłości klubu. Mimo wymogów formalnych z kodeksu spółek handlowych Zarząd liczy, że akcjonariusze, członkowie rady nadzorczej i zarządu będą działać wspólnie na rzecz dobra Polonii bez oglądania się na partykularne interesy. List Zarządu w oryginalnym brzmieniu znajdziecie tutaj.
Witam, to mój pierwszy post tutaj. Może na razie średnio na temat Polonii, ale zaskoczyło mnie, że piłkarze w III lidze (czwarty poziom rozgrywkowy) mają swoich menedżerów. Jak ja grałem jeszcze w starej III lidze (ok. roku 1999), to menedżera nikt z kolegów nie miał. Ale może dlatego nie zrobiliśmy kariery? 😉