Kilka minut po rozmowie z trenerem Krzysztofem Chrobakiem mieliśmy możliwość pogadania z dyrektorem MKS-u, Kamilem Majewskim, który opowiedział nam o sporze akademii ze Spółką.
Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce użytkownika i służą do wykonywania funkcji, takich jak rozpoznawanie użytkownika po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla niego najbardziej interesujące i użyteczne.
Możesz dostosować wszystkie ustawienia plików cookie, przeglądając karty po lewej stronie.
Moje towarzystwo po nartach poszło w miasto szukać rzekłbym wesołego zakończenia dnia, a ja zostałem żeby odsłuchać wywiadu z Panem Majewskim. Stracone 20 minut, przez grzeczność nie powiem, że bełkot i słowotok.
Nie jestem z bajki spółki, ale mając po drugiej stronie Pana Majewskiego i MKS też bym nie chciał się z nimi dogadać. Przez 20 minut Pan Majewski klaruje, jaką to spółka jest be, ale słowem się nie zająknie jakie wymagania finansowe MKS postawił przed spółką, aby się porozumieć. Ataki ad personam na Pana Kalubę pominę i przemilczę że względu na młody wiek Pana Majewskiego. Stwierdzę tylko, że tak rozmów biznesowych się nie prowadzi.
Jak to się mówi ostatatnio popularnie – od Pana Majewskiego i MKS -u używanego samochodu bym nie kupił.
Kwiksterze, nie docisnęłeś go, facet popłynął i niech płynie dalej.
Ja szukam swojego towarzystwa, które mnie uciekło w miasto i delektuje się wieczorem
A słuchałeś wywiadu z trenerem Chrobakiem? Trener przyznaje, że współpraca z MKS-em to byłoby najlepsze rozwiązanie i trochę nie rozumie niechęci Spółki do niej.
Sam już nie wiem, co myśleć o tym konflikcie.
Słuchałem jednego i drugiego. Trener Chrobak, ma rację że chce zaplecza i współpracy ze strony MKS-u, bo to najbardziej naturalne zaplecze i współpraca. Tylko nikt, literalnie nikt nie powiedział ile to ma kosztować spółkę. Do tego jakie są bezpieczniki kiedy MKS się rozmyśli ? Spółka potrzebuje czterech grup młodzieżowych aby mieć ligową licencję . Dasz gwarancję, że MKS nie zmieni zdania?
Interesy są zbyt rozbieżne, aby się porozumieć. Spółka nie będzie dotować MKS, bo nie ma pieniędzy. A i wie źe taniej jest ściągnąć zawodnika z rynku niż go kształcić latami w juniorach.
Przy okazji – ciekaw jestem ile płacą rodzice za możliwość trenowania ich dzieci na Polonii ?
Tak, zgadzam się. To był bełkot i ciągłe powtarzanie wypowiadanych słów. Nie dało się tego słuchać
Dyrektor sportowy MKS-u nie zna kategorii juniorskich. Brawo. A co do całego MKS-u nikt do tej pory nie potrafił nawiązać współpracy z nimi. Czy to przypadek? Nie sądzę.