Na portalu Weszło! ukazał się obszerny wywiad z byłym golkiperem „Czarnych Koszul” Sebastianem Przyrowskim.
„W momentach, gdy człowiek potrzebuje wsparcia, czy to trenera, czy w domu, ja tego wsparcia nie miałem. Zostawałem sam. Sam musiałem sobie z tym radzić. Nie miałem ojca, nie miałem matki. Nie miałem wzorów. Mogłem liczyć na siebie. Często zamykałem się w sobie i chciałem wszystko rozwiązywać sam, po swojemu. I to nie zawsze było dobre. A na pewno miało przełożenie na to, co robiłem na boisku. Życie prywatne odgrywało dużą rolę w moim życiu sportowym – mówi Sebastian Przyrowski.
Dziś zawodnik Pogoni Grodzisk Mazowiecki i trener bramkarzy juniorów w MKS-ie Polonii Warszawa, a wcześniej golkiper Groclinu, Polonii, Górnika czy Levadiakosu, opowiada o swojej karierze. O szyderce z Przyrosiów, o krytyce Wojciechowskiego, o życiu w bogatej szatni Polonii za Wojciechowskiego i życiu w biednej rzeczywistości za Króla. Dlaczego, skoro – jak sam mówi – miał potencjał na większą karierę, ta mu nie do końca wyszła?”
Całość wywiadu możecie przeczytać na stronie Weszło! [link]
Trener przez duże T. Naturalny i życiowy człowiek. Niech młodzi bramkarze korzystają ile się da!.