Wychowanek Polonii – Bazyli Kokot, który jesienią zeszłego sezonu występował jeszcze w pierwszej drużynie, a wiosną grywał w rezerwach trafił do IV-ligowego MKS-u Piaseczno. Trenerem tej drużyny jest Igor Gołaszewski. Nowy zespół obrońcy po 4 meczach ma komplet punktów i zajmuje drugie miejsce w tabeli.
Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce użytkownika i służą do wykonywania funkcji, takich jak rozpoznawanie użytkownika po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla niego najbardziej interesujące i użyteczne.
Możesz dostosować wszystkie ustawienia plików cookie, przeglądając karty po lewej stronie.
Bazyli miał u nas ten problem, że jako młodzieżowiec musiał grać Choroś. A przecież gorszy od niego na stoperze nie był. Co najmniej półtora sezonu przez to stracił. Życzę Bazylemu odbudowania się u trenera Gołaszewskiego w Piasecznie.
Nie wiem czy musiał grać Horoś, ale też dostrzegam pewną niesprawiedliwość losu.
Bazyl pod koniec feralnego sezonu spadkowego był jednym z większych walczaków i widać było, że mu cholernie zależy.
Tak czysto po ludzku bardziej zasłużył na swoją szansę niż nie jeden drewniak grający padakę, który przetoczył się przez nasz klub za czasów Engeli. Bez nazwisk, ale pewnie każdy będzie miał swoje typy.
Powodzenia!
Obaj przegrali walkę o grę. Choroś był lepszy piłkarsko, ale miewał problemy fizyczne, Bazyli odwrotnie. Obaj to miłe i sympatyczne chłopaki, ale niestety – jednego stłamsili, a drugi najlepszy czas przesiedział na ławce/trybunach. Powodzenia 😉
Do Utnapisztim. Choroś pisze się przez Ch
Przepraszam, niezamierzony błąd.