Zapraszamy na nasze rozmowy po meczu z Olimpią Zambrów. W rozwinięciu znajdziecie opinię trenera i dwóch piłkarzy „Czarnych Koszul”.
Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce użytkownika i służą do wykonywania funkcji, takich jak rozpoznawanie użytkownika po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla niego najbardziej interesujące i użyteczne.
Możesz dostosować wszystkie ustawienia plików cookie, przeglądając karty po lewej stronie.
Z tym błędem na koszulce to serio?
Ilu z nich zabaczymy za dwa miesiące ? Gdzie będziemy grali?
Jeżeli cudem ułoży się dobrze to przede wszystkim trzeba ściągnąć bramkarza na pewno pozbyć się Tobjasza. Kolejny do odstrzału Kluska, koniecznie trzeba ściągnąć kreatora gry na środek. Zych, Wilanowski, Olczak nic nie wnoszą z ławki więc tu wymiana na młodych zdolnych. Wydaje mi się, że z tymskładem śle i pieniędzmi jesteśmy w stanie awansować.
To prawda bramka była w tym sezonie niestety jednym ze słabszych punktów.
Pieczara naszym talizmanem 😉
Odsłuchałem Kwiksterowych wywiadów i tak mnie się trochę ckliwy nastrój także udziela, nastrój bliski stypy.
Bo jednak ta stypa jest. Cały projekt pod nazwą „ENGEL” właśnie wyciągnął nogi.
Stadionu według jego koncepcji nie będzie.
Powrotu w pięć lat na salony najwyższego poziomu rozgrywkowego też nie będzie.
Piłkarze, którzy tu są trzy ostatnie lata też odejdą.
Co pozytywnego pozostało po tym projekcie ? Może atmosfera awansu i radości w pierwszym roku kiedy to awansowaliśmy do II ligi. Nowe zadzierzgnięte znajomości między kibicami, powrót Pana Chrobaka na ławkę, pokazanie się Sauczka, pewnie jeszcze inne rzeczy, dla każdego coś innego co utkwiło w pamięci.
Pamiętam minę Engela podczas wywiadu z Kwiksterem po awansie. On się w ogóle nie uśmiechał. Ten awans mu pokrzyżował szyki, bo koszty musiały być wyższe, niż w III lidze. Bez tego awansu – być może wystarczyłoby chociaż do końca tego sezonu i nie musieli byśmy się wstydzić, że znów nie płacono naszym piłkarzom…
Po awansie wskoczył zapis o wzroście pensji… prezes tego nie przewidział. Budżet nie miał prawa się spiąć. Polonii nie było stać na brak awansu, co gorsza na awans też 🙁 Niepotrzebnie nas mamiono, że bijemy się o I ligę…
Szkoda mi, bo jakby rozsądnie skonstruowano kontrakty zawodników i umowę stadionową, to by kasa tak szybko nie wyparowała.