Polonia w ostatnich dniach była w dość niesmaczny sposób pomijana w działaniach Patryka Jakiego. Kandydat Zjednoczonej Prawicy w swoich wypowiedziach zdecydowanie sympatyzuje z naszymi sąsiadami z Łazienkowskiej. A jak sprawa odbija się w przestrzeni? Wczoraj w sieci pojawił się duży tekst w „Wirtualnej Polsce”. Zajrzeliśmy także na twittera.
Patryk Jaki rozwścieczył kibiców. „Strzelił sobie w stopę i pożałuje” – tak tytułuje swój tekst Patryk Osowski z WP.pl. Dziennikarz cytuje także fanów „Czarnych Koszul”, którzy po deklaracji Jakiego, który w programie „Gabinet cieni”( stwierdził, że będzie wspierał podczas swojej ewentualnej prezydentury Legię – przyp. DS) są mocno oburzeni: – Albo szybko się opamięta, albo straci dużo więcej głosów, niż mu się wydaje – odgrażają się kibice Polonii Warszawa.
– Jeśli nadal będzie wypowiadał się w ten sposób, straci głosy kibiców, a zaręczam, że jest to grupa wyborców bardzo chętnie chodząca na każde wybory. Jest nas też znacznie, znacznie więcej, niż panu Jakiemu się wydaje – mówi w rozmowie z WP Radek, wieloletni kibic klubu z Konwiktorskiej 6 i dodaje: – Większość z nas, kibiców Polonii Warszawa, to konserwatyści, tradycjonaliści i patrioci. Kochamy swój kraj i swoje miasto. Głosowanie w wyborach na kandydata wyłonionego przez Zjednoczoną Prawicę uważamy za coś naturalnego. Jednak to, co mówi Patryk Jaki w sprawie, która leży najbliżej naszego serca, jest dla nas nie do przyjęcia.
– Polonia wciąż ma tysiące sympatyków, więc byłem zaskoczony, że kandydat na prezydenta miasta tak otwarcie nas przekreślił – przyznaje „Wirtualnej” Mariusz Duszyński ze Stowarzyszenia „Wielka Polonia”.
Jaki w innej wypowiedzi stwierdził, że klub z Konwiktorskiej nie ma problemów z infrastrukturą. Według kandydata problemem Polonii jest jedynie zarządzanie. Kibice „Czarnych Koszul” starają się podpowiadać Jakiemu jak wygląda rzeczywistość. – Innym polskim klubom wybudowanie nowych obiektów pozwoliło w ostatnich latach na wzrost frekwencji nawet o 300-400 procent. Nowoczesny stadion jest fundamentem dla funkcjonowania klubu, magnesem dla sponsorów i nowych kibiców. A nie zapominajmy, że nawet teraz, chociaż stadion jest stary a drużyna w III-IV lidze, na meczach pojawia się czasem po 5 tys. osób. Identyczną frekwencję miewały przed rozbudową swoich stadionów choćby Korona, Jagiellonia, Cracovia, Lechia czy nawet momentami Legia – stwierdza Jarek.
– Przypomnijmy panu Jakiemu, że pieniądze w Polonii były… i to jedne z największych w ówczesnym czasie w Ekstraklasie. JW Construction chciało za swoje pieniądze wybudować stadion, ale miasto wolało dofinansować Legię kwotą 500 mln zł, zamiast pozwolić Polonii na samorozwój – podkreśla Maciek.
A jak na sprawę reagują na twitterze? Poniżej kilka przykładów:
Pan Jaki wypowiedział się pogardliwie o klubie Polonia, ale przy okazji wychwalał Legie. Pan Jaki chyba nie wie, że w PRL Polonia była takim trochę klubem”wykletym”, a Legia przeciwnie. To jak z tą dekomunizacją? Prywatnie kibicuje Polonii, ale pisowska ignorancja bawi mnie…😂
— Justyna Klimasara (@justynaklim) 7 czerwca 2018
Oho. Teraz tylko czekać, aż Rafał Trzaskowski ogłosi, że od dziecka kibicował Polonii Warszawa… Swoją drogą, Patryk Jaki mrugający oczkiem wyłącznie do kibiców Legii to nie jest najszczęśliwszy pomysł. https://t.co/grMpanW5Tt
— Krzysztof Kossowski 🇵🇱 (@K_Kossowski) 6 czerwca 2018
a ja były zawodnik CWKS z którym obecna (L) ma tyle wspólnego co ja z Jaruzelskim, nigdy złego słowa o Polonii nie powiedziałem i jeżeli Jaki nie widzi Polonii to won z naszej stolicy. Polonia to klub Powstańców nie gorszych jakich ma także nasza (L). To klub z tradycjami
— eM Te Zet (@eMTeZet54) 7 czerwca 2018
To co powiedział Pan Jaki jest słabe i kompletnie go nie broni, inna sprawa, że problem nie dotyczy samej Polonii ale tez innych klubów w Waw. Polonia ma miejsce i szacunek w Warszawie, ktokolwiek by coś innego mówił, chyba, że płynie z prądem i nie umie samodzielnie myśleć.
— Michał Zwierz (@zwierz_micha) 7 czerwca 2018
Polonia Warszawa vs Patryk Jaki. Polityk zażartował w programie, kibice Polonii odpowiadają mu wymownym klipem (wideo) – https://t.co/oMd4W1oaL3 https://t.co/IsR4xPSgv7
— Roland Zalewski (@Zalewski53) 7 czerwca 2018
„on (Patryk Jaki) myli Warszawę z Pragą i Legię z Polonią Warszawa i jest takim neofitą warszawskim” – mówił Tomasz Siemoniak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim
— chinaski 🇵🇱 (@hankbukow) 2 maja 2018
@PatrykJaki patrz w SLD mają gorszy stosunek do komuny niż PAN. Taki niby z pana patriota, a idz Pan w… @justynaklim w punkt!
— tytusromekiatomek (@ambasadorpl2013) 7 czerwca 2018
P.Jaki to może być kolejny prezydent Warszawy z POPiS-u, który będzie się miział do kibiców Legii, zamiast wspierać rozwój sportu w Warszawie. Wypinanie się na @polonia1911 to błąd.https://t.co/3g3wk9eMOI
— steelman (@stlman) 7 czerwca 2018
Szkoda, że w ten sposób się Pan wypowiada. Trochę się zawiodłem. Nie rozumiem zachowania, ale widocznie tak ma być. Ja, tak jak wspierałem Legię przy sprawie boisk, tak wspieram Polonię, by nie upadła i była silna
— Piotr Wesołowicz (@pete_wesolowicz) 30 maja 2018
Frekwencja w Eklapie to mit. W sezonie 2017/18 frekwencja Legii była niższa o 17% w stosunku do poprzedniego (średnia 16,9 na mecz – najwyższa w lidze, najniższa Sandecja – 10 razy mniej), Lechii – 48%, Cracovii -41%, Jagiellonii -19%.
Średnia na mecz w Eklapie to niecałe 10tys.
https://www2.deloitte.com/pl/pl/pages/consumer-business/articles/Pilkarska-liga-finansowa.html
„CWKS z którym obecna (L) ma tyle wspólnego co ja z Jaruzelskim”
Buhahaha. Legia z CWKS ma co najmniej tyle wspólnego co SLD z PZPR. Jeśli kogoś bawi tropienie śladów tzw. „resortowych dzieci” to zapraszam na Ł3.
„…tyle wspólnego co SLD z PZPR” – a no ma, bowiem głownie są tam ludzie związani z PZPR. Fakt są też licznie w szeregach PO.
Zmieniła sie tylko nazwa partii, fakt to teraz nie 100%, ale te klimaty.
alej rozwijając myśl:
Analogicznie j.w. zmieniła się nazwa klubu z CWKS na …, ludzie zostali ci sami, są wspierani przez tych co byli w PZPR czy w tamtym środowisku (teraz ich dzieci, wnuki), bądź byli wysoko w strukturach PRL (późniejsze ITI), łączyło ich PZPRowskie środowisko – dlatego „resortowe dzieci”.
Dodam, iż jeszcze jest zaobserwowane przeze mnie (subiektywnie) środowisko „lumpen proletariatu” -którego kolejne pokolenie kibicuje klubowi przy kanałku.
Może niepotrzebnie (przepraszam z góry jeśli kogoś tym obrażam) ale dodam – aby rozszerzyć charakterystykę kibiców przy kanałku, iż wszystkich kibiców Warszawiaków, których znam, w 99% są anty klerykalni czy mocno nie praktykujący.
> głownie są tam ludzie związani z PZPR. Fakt są też licznie w szeregach PO.
Oczywiście, skądinąd w PiS też ich nie brakuje. Mnie natomiast setnie bawi jak ktoś kto jest gotów utopić bliźniego w łyżce wody bo kuzyn ciotecznego wujka tegoż bliźniego miał kiedyś sąsiada który na studiach mieszkał w akademiku z kimś kogo przyrodni brat kupił rower od bratanka kogoś kto był w kiedyś partii, następnie zakłada zielony szalik i czuje się wielce prawilny, patriotyczny, prawicowy i antykomunistyczny.
oj tam zawsze będą naginane te badania, szczególnie robione na „zlecenie” jednego z podmiotów. nie zapełniają stadionu, a z takimi liczbami jak przedstawiają powinni mieć komplet mecz w mecz i social media do tydzień bombardowane idącymi w tysiące wzmianek, a to zdarza się sporadycznie(europejskie puchary), tymczasem to dziennikarze w większym stopniu napędzają im koniunkturę, bo to pod ich postami często rozkręca sie rozmowa, nie wiem czy jakiś inny klub w ekstraklasie jest tak wzmiankowany na FB czy TT o prasie drukowanej ie wspomnę. Jakby nie liczyć w warszawie jest co ugrać z nowym stadionem tylko musimy mieć tą szanse żeby to chociaż sprawdzić.
Błagam, nie dorabiajcie jakiejś ideologii, że na cwks chodzą resortowe dzieci.
Z kibicowaniem jest jak z miłością. Rzadko kiedy ktoś siada, robi rachunek sumienia, czyta kilka książek o historii i wybiera klub, któremu chce kibicować poprzez racjonalną analizę na podstawie zgromadzonego piśmiennictwa 😀
To raczej odbywa się na zasadzie zauroczenia. Jesteś sobie młodym chłopakiem z Warszawy lub okolic, wszyscy twoi znajomi, którzy interesują się piłką kibicują cwks, oglądasz sobie jakiś mecz w pucharach czy jakiś ważniejszy mecz ligowy, pojawiają się emocje: bo rywalizacja o najwyższe cele, bo znani piłkarze, bo atmosfera na trybunach – i łapiesz bakcyla.
Jak Małysz odnosił sukcesy to też nikt nie analizował czy przypadkiem nie miał ciotki w partii i czy przypadkiem nie jest resortowym dzieckiem. Po prostu ludzie lubią kibicować zwyciężcom i się z nimi identyfikować, ponadto ludzie często są po prostu konformistami.
Większość kibiców legii raczej nie wie zbyt wiele o jej historii, a jeśli już coś wiedzą to na zasadzie „Legia dziecko Legionów” https://www.youtube.com/watch?v=kLQ_wjfx898
I w sumie skąd ci biedni ludzie mają się o historii cwks dowiedzieć gdy Legiunia ma darmowy marketing od prawa do lewa, od tvn’u do TVPis.
A jak już połkniesz bakcyla, jak już się zakochasz to nawet jak ktoś ci wyjedzie z polityką historyczną to będziesz racjonalizował. Że wszystkie kluby w prl miały jakiegoś patrona, że mieli zgodę z Lechią Gdańsk, że na jakimś tam meczu było skandowane „solidarność”, że Legia to może i nawet straciła na zwierzchnictwie wojska ludowego 😀
I tych argumnentów nawet nie trzeba wymyślać, bo są one łatwo dostępne, to jest już chyba psychologia tłumu, tożsamość grupowa itd.
Pewnie u wielu zielonych gdzieś w głębi tkwi mały dysonans, ale jakże łatwo go zredukować robiąc oprawę powstańczą, czy zapraszając na mecz kilku powstańców.