Kandydat na prezydenta Warszawy, Rafał Trzaskowski w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” mówi o swoich związkach z Polonią. Przeprowadzający wywiad Michał Gostkiewicz rozpoczął rozmowę od wątku sportowego, który obok spraw reprywatyzacyjnych staje się symbolem wyścigu o fotel zarządcy stolicy.
Na pytanie o zamiłowania kandydata PO i Nowoczesnej Trzaskowski odpowiedział: – Prezydent miasta Warszawy musi być kibicem wszystkich warszawskich klubów. Również tych mniejszych, takich jak Hutnik czy Drukarz. Prywatnie jednak nie ukrywa, że za młodu był związany z Muranowem. – Wychowałem się rzut beretem od stadionu przy Konwiktorskiej – powiedział w „GW”.
Kandydat przyznał również, że w Krakowie oglądał mecze… Garbarni. – To pan nie wie, kto Polonii kibicuje! Na trybunach zasiada naprawdę barwny zestaw fanów. Ale nie będę niczego udawał i stroił się w szaty wiernego fana jakiejkolwiek drużyny. Towarzysko często wpadałem na stadion Legii, złożyłem jej także gratulacje trzeciego z kolei mistrzostwa. W Krakowie poszedłem parę razy na mecz krakowskiej Garbarni. Mój tata był jej kibicem. Skłamałbym jednak gdybym powiedział, że pilnie śledzę rozgrywki ligowe.
Całą rozmowę znajdziecie na stronach „weekendowych” Gazety [link].
Uczciwa i szczera wypowiedź bez zbędnego lansowania się i włażenia w dupę komukolwiek.
Jak można „kibicować wszystkim”? Czyli na derbach za kim jest?
Uczciwa, szczera i MĄDRA byłaby gdyby powiedział, np „kibicuję Legii, bla, bla, bla… ale sytuacja w jakiej znalazł się najstarszy klub Stolicy jest skandaliczna (i tu krótka charakterystyka sytuacji) i jeśli zostanę prezydentem miasta, zobowiązuję się do podjęcia konkretnych kroków żeby to zmienić (i tu lista kroków).
Czyli tak, jak całe PO: najlepiej nic nie robić, by nikomu nie zaszkodzić. Koszmar
odpowiedź wyważona ale nie lepsza niż ta Hanki z 2007 i jej matczynej anegdoty po której zostawiła nas jak sierotę z dala od suto zastawionego stołu. szkoda ze nie zadali mu pytania czy nie uważa ze obecnie stadion Polonii wygląda jak te które były co najmniej standardem w europie w latach w których mieszkał na MRW i czy nie należało by w końcu wprowadzić ten obiekt w XXI wiek.
Mowa – trawa
Gwardii Warszawa tylko nie wymienił…
I Karmazyna.
Nie wierzę Trzaskowskiemu. POpaprańcom nie wierzę z zasady. Tyle on wart co bufetowa.