Rada Warszawy umorzyła większość długu Polonii!

Członek rady nadzorczej piłkarskiej Polonii i prezes zarządu SKK Polonii Warszawa, Łukasz Tusiński poinformował na twitterze, że Rada Warszawy jednogłośnie podjęła decyzję o umorzeniu części długu Polonii wobec Miasta. 

Początek dobrych informacji zainicjował kilka godzin wcześniej Paweł Lech, przewodniczącego Komisji Sportu Rady Warszawy, który poinformował o pozytywnym zaopiniowaniu wniosku o umorzeniu długu. Kilka godzin później okazało się, że Rada miasta stołecznego pozytywnie przychyliła się do powyższej kwestii. Tym sposobem dług „Czarnych Koszul” z tytułu wynajmu stadionu w latach 2015-17 zmniejszył się o prawie 732 000 zł.

Polonia Warszawa stadion długi

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

27 thoughts on “Rada Warszawy umorzyła większość długu Polonii!

  1. Wreszcie coś wygraliśmy.
    Nie ważne, że to czas przed wyborami. Ważne, że w Polonii wreszcie znalazł się ktoś, kto potrafił wykorzystać koniunkturę.

    Odnoszę nieodparte wrażenie, że można było bardzo dużo ugrać u różnych naszych urojonych i faktycznych wrogów, również wcześniej. Trza, jeno było w głowie oleum mieć, jak mawiał imć Onufry Zagłoba, nie, zaś sieczkę…

    Dzięki wszystkim – imiennym i bezimiennym – którzy się do tego przyczynili.

  2. Miasto zatem dało nam 730 tysięcy złotych. Kto mówi, że Miasto nas nie sponsoruje ? 🙂
    Dobra metoda – jedną łapą niemożebnie zadłużyć, a drugim łapskiem dofinansować.
    Zaraz jeszcze powiedzą, że Polonia doi swe miasto.

    1. Jest taki kawał o facecie co chciał sprzedać psa za milion, aż w końcu wymieniał na dwa koty za pół miliona każdy.

      Miasto stworzyło ten dług dyktując takie, a nie inne ceny. Pytanie: ile realnie kosztuje utrzymanie obiektu przy K6 (na którym Polonia jedynie rozgrywa mecze).

  3. Olo 100% racji
    Za 30 lat powiedza ze na Polonie dofinasowanie
    Jest takie jak na legie tylko niech czynsz jeszcze podniosa
    Za prowizoryczne trybuny za bramkami i ze 20 nowych kibli
    Postawia….
    A tak powaznie to kpina niech nam postawia obiekt
    Jak legi wtedy tez bylismy w extraklasie i dadza 4 boiska dla
    Akademi i czynsz niech nam zrobia wiekszy o 25% …jak legi
    To my sobie znajdziemy sponsora na nazwe stadionu za 5 mil rocznie
    I wszyscy beda zadowoleni ..czy oni nas za durni uwazaja…
    Ale pszecietny Kowalski jak uslyszy kwote to pomysli
    Sprawiedliwa ta wladza dala im po rowno…jaja…

  4. To tylko w Polsce a raczej w Warszawie jest mozliwe
    Majac dwie druzyny w extraklasie jednym dali wszystko i czynsz
    Ktory jest mniejszy od poborow tylko za nazwe stadionu…
    Adrugim zostawili scansen z kibelkami wokolo zeby smierdzialo i
    Rodzice z dziecmi niepszychodzili …oczywiscie dajac mnieszy czysz zeby dobrze
    Wygladac wiedzac doskonale ze nicht na kibelkach niechce sie reklamowac….
    Zadluzyli nas po uszy za czynsz ze zaden normalny sposor tu niepszyjdzie …bo jak
    Pszyjdzie to go wydoja jak krokodyla i sobie pujdzie …i teraz nam uklony robia
    Ale na tyle ze dalej jestesmy w czarnej dupie na sznurku ratusza…z jedym boiskiem
    Dla calej Akademi jak mozna nazwac Akademia klub z jednym boiskiem….
    Brawo wladza Stolicy.

  5. Ale o jakim długu wy piszecie ?
    To, że ktoś narzucił nierealne stawki, a teraz się z nich wycofuje to nie jest ani dług, ani wierzytelność.
    Przy okazji łamane są ustawy:
    1. o finansach publicznych, bo przecież nie można ot tak sobie pozbyć się publicznych pieniędzy
    2. o rachunkowości, bo przecież ktoś wystawiał komuś fakturę, miał przychód, odprowadzał podatek dochodowy, a gotówki w życiu nie widział na oczy
    3. o podatku VAT, bo … ale tu już nie chcę wywoływać wilka z lasu.

    Jedynym rozsądnym wyjściem z sytuacji jest wystawienie przez wierzyciela faktury korygującej ( bardziej całego pliku faktur ) i robienie korekt zeznań i bilansów. Życzę powodzenia księgowym.

    Innym sposobem jest dofinansowanie naszej spółki i od razu przeksięgowanie wzajemnych należności bez przepływu gotówki.

    Umorzenie długu w księgowości nie istnieje. Umorzyć dług to mnie może dla tego przykładu red. Kwikster, kiedy mnie postawi piwo, a ja mu nie oddam za nie kasy.

    Tak to jest, gdy za kierowanie sprawami w mieście biorą się ludzie bez kwalifikacji do kierowania czymkolwiek. Tu myślę o windowaniu stawek z kosmosu, a potem ich odpuszczaniu, bo najemca i tak by ich nie płacił.

    1. Ja myślę, że z Polonią chodzi o to (patrząc z perspektywy), żeby imitować jej istnienie. Tzn, żeby było, że klub istnieje, coś się dzieje, ma plany itd itp, ale to wszystko można zgasić jednym pstryknięciem i szeroka publika przyjmie to ze zrozumieniem o ile w ogóle zauważy.

      Jakby był jakiś nieformalny wyrok na Polonię, który milczeniem całe tzw środowisko (media, celebryci, działacze itd itp) co najmniej akceptuje.

  6. Taaa szukajcie dalej teorii spiskowych dlaczego umorzyli ten dług hehe to jest niepojęte ale ok wierzcie sobie w co chcecie, przecież w końcu tyle osób wierzyło w korty tenisowe na poziomie -30 pokazywane w koncepcjach przez pewnego jegomościa, które rysował czterolatek.

    Ale ja powiem wam jedno jak twoje przedsięwzięcie firmuje koleś skompromitowany, aferzysta, ktoś z kim nikt ze środowiska nie chce mieć nic wspólnego, ktoś kto ma wszędzie „pozamykane drzwi” jest notorycznym kłamcą, obsmarowuje swoich parterów w mediach, jest roszczeniowy, nie dotrzymuje umów i obietnic itp… to k*rwa mać nie dziwcie się potem że czynsz jest za wysoki, nikt w was nie inwestuje, nikt was serio nie traktuje, nie chce z wami współpracować, kpią z was i waszych górnolotnych idei, pomysłów itp.

    Przykład ten pokazuje że jak się nie pi*rdoli głupot tylko się rozmawia, negocjuje to jednak można coś załatwić, i mogę was zapewnić że jeśli spółka nie zmieni nagle tego podejścia, to czynsz będzie bardziej adekwatny.

    1. kort i hala … w sumie taka koncepcja była by możliwa do niekulowana w taki sposób ale to kosztowało by od wuja kasy, pamiętajmy że nie ma rzeczy niemożliwych są tylko nieopłacalne.

    2. Myślenie „kortem i halą” oznacza z góry porażkę. To musi być myślenie strukturą funkcjonalna klubu, jaką docelowo klub chce osiągnąć (piłka, pływanie, szachy, kosz… a czemu nie wioślarstwo, sporty motorowe czy bieganie? Biegała nie tylko Kirszenstein-Szewińska, ale też np Lech Jęczmyk), dopiero w następnym kroku powstaje projekt budowlany.

      Pierwszy musi być PROGRAM.

    3. Jeśli ufać tym którzy teraz rozmawiają z ratuszem to zarówno konkretny program jak i projekt mają.
      Odnośnie samej budowy czegokolwiek w jakiejkolwiek konfiguracji może być nawet wodospad z drugiego piętra, trzypiętrowej trybuny 😀 to tak jak mówię wszytko da się zbudować 😉 zależy od środków przebaczonych na realizację.
      Oczywiście projekt musi być realny funkcjonalny i perspektywiczny żeby za rok, dwa, dziesięć lat, wciąż spełniał swoje funkcje i dawał możliwość finansowania i rozwoju także innych dyscyplinach (w tym bazy gdzieś poza K6) a nie okazał się zamknięta formą, w której zaczniemy się tłoczyć, nie mamy komfortu posiadania rozległych terenów na miejscu.

    4. Obiekty treningowe/uzupełniające na pewno poza K6 ze względu na wielkość działki, ale dlaczego nie mówi się o powrocie nad Wisłę? Miasto wypruło z kieszeni mieszkańców kasę na budowę bulwarów, dlaczego nie miałyby być areną sportów motorowodnych? Ktoś w ogóle to w ten sposób podnosi?

      Jest ileś obiektów na terenie Warszawy, które mogłyby być włączone w „projekt Polonia” i dzięki temu odnowione/zagospodarowane, trzeba je wynaleźć i pogadać z ich władzami czy w to wstępnie wchodzą.

      I w krótkim czasie wiele spraw mogłoby mieć realne kształty. Przy K6 arena piłkarska, koszykarska i pływacka. W Porcie Praskim baza motorowodniacka/ kajakarska. Bieganie na Skrze.

      Wszystko ubrać w schematy, plansze i do mediów.

    5. masz kajaki, żeglugę turystyczną, itd. choć miło byłoby znów oglądać wyścigi F1 to jednak może być z tym ciężko jeśli chodzi o cykliczne starty (promo na bolidzie Marszałka)
      co do twojego pomysłu „projekt Polonia” to można by sie pokusić we włączenie takich terenów jak TKKF za blokami na Andersa do puli przywrócić funkcjonalność opatrzyć niejako patronatem i tam mieć miejsce do treningów nawet dla dzieciaków z akademii połączone z miejscem do aktywnego wypoczynku dla mieszkańców. pewnie w kilku dzielnicach znalazło by sie parę takich miejsc.

  7. Czy Pan apolityczny członek zajmował lub zajmuje stanowisko gdy:
    – jedni kibice bili drugich z powodów politycznych;
    – jedni kibice tropili po trybunach drugich, żeby ich pobić, a na uwagi, żeby się lepiej zajęli Legią mówili, że wolą bić drugich kibiców Polonii?;
    – na trybunach są permanentnie obecne skrajne transparenty polityczne i symbole, oraz ludzie w koszulkach skrajnych organizacji politycznych;
    – gdy prominentni działacze WP przez lata sączyli nienawistny polityczny jad na forum?

    Czy apolityczność dotyczy tylko sytuacji, kiedy dla klubu załatwiają coś komuniści z PO?

    1. jednak 70% miej to lepiej niż mieć pełne 100% wiszące jak gilotyna. mnoże takie mniejsze długi dadzą szanse by ktoś chciał sie dołożyć do rozwiązania problemów finansowych w klubie do wyjścia na prosta już bliżej.

  8. Ludzie, ja zaraz zwariuję . Jedni się cieszą, innni wietrzą spisek, jeszcze inni krytykują.
    Każdy wie, że to była decyzja polityczna i będzie wypominana ale do jasnej ciasnej . Te 700 000 zł to niemal połowa budżetu obecnej Polonii. Nikt z nas nie ma takiej kasy ani dojścia do ludzi którzy ją wpłacą na rzecz Polonii.
    Trzeba wykorzystać tyle ile się da w związku z tymi tzw. wyborami.

  9. „Członek” to dobre określenie dla osoby która o tym informuje…..ten „członek” był zwolennikiem i popierał króla,bo kasa się zgadzała,ten „członek” będący teraz wielkim zwolennikiem patriotów,pisu choć wchodził w układy czytaj „się kurwił” startując swego czasu na radnego z listy …..SLD,to ten „członek” swego czasu razem z niejakim Troniną donosił do miasta na MKS i wybitnie się przyczynił do prawie upadku seniorskiej Polonii licząc ,że razem z łajzą Górą stworzą od podstaw z „B” klasy klub na wzór „Złego” z polonijnym zapleczem. Potem dziwnym trafem ,a raczej idąc ścieżką Kaminero znalazł sobie niszę i urobił sobie koszykówkę,na zasadzie „nieważne gdzie byle był stołek”,tak jak kiedyś Kamiński,niby zawsze z kibicami,ale zawsze po tej drugiej stronie stołu,,,,,,tak Wielkiej Poloniii i z takimi ludźmi nie zbudujemy!

  10. Kochani Bracia Po Szalu,
    czytam to, co wypisujecie i nie mogę w to uwierzyć… Jesteśmy w głębokiej, niczem Rów Mariański, czarnej dupie, mamy długi, właścicieli, którzy mają ten klub gdzieś, nasi piłkarze od trzech miesięcy nie otrzymują poborów. Otrzymujemy 700 tysiaków, co pozwala na na złapanie choć odrobiny oddechu, a Wam się ta cholerna spiskowa teoria dziejów włącza, jak stara, zgrana płyta z patefonu babci Genowefy z Ordonką.

    Jeszcze nigdy nikomu żaden polityk nic nie dał, jeśli nie widział w tym jakichś korzyści. I ch.j mnie obchodzi, jakie korzyści widziała Rada Miasta Stołecznego Warszawy, jednogłośnie (z dwoma patafianami, którzy sie wstrzymali, swoją drogą troszkę mnie ciekawi z jakiej opcji politycznej te patafiany) przyznając nam tę kasę. Normalny żebrzący (tak, tak, jesteśmy w chwili obecnej żebrakami!), a nawet nie żebrak, ale pojedynczy obywatel lub organizacja, którzy potrzebują kasy, a nie bardzo mają widoki na jesj zdobycie, będąc obdarowanym, mówi grzecznie „dziękuję” i żebrze (czytaj negocjuje mądrze i bez emocji) dalej.

    Czy Wy nigdy nie słyszeliście powiedzenia „pokorne cielę dwie matki ssie”? Czy Wy nie widzicie, że pewne chude cielę pasące się nad takim jednym kanałkiem, ssąc przez lata każdego, kto się tylko nawinął, wyrosło na dorodne opasłe krówsko???

    Przez chwilę zaświtała mi nadzieja, że oto mamy gościa, który potrafi rozmawiać, negocjować, zachować się z godnością i roztropnością w mediach społecznościowych, mamy koniunkturę (okres przedwyborczy) ożywiły się zdychające polonijne fora, pojawiliśmy się w mediach ogólnopolskich – więc może nam się jakoś uda z tej czarnej dupy wyrwać.

    Nie, nie uda się. Nikt tak nie potrafi zaszkodzić Polonii Warszawa, jak jej „działacze” i jej kibice – mawiają wrogowie nasi. A my im ładujemy na tacę gówno, którym nas będą, ku uciesze gawiedzi obrzucać, kiedy znów pozostaną nam jedynie nadzieje.

    A róóóóbta, cooo chceta…

  11. Mountas,co Ty pierdolisz……..to co piszesz to polityka wpisująca się w politykę króla i jej popleczników……nie ważne jak,ważne ,że ktoś….kurwa niczym chorzowski Ruch mający wśród swoich dzielnicowego,nieważne ,że dzielnicowy ważne ,że nasz……..jakie kurwa pokorne ciele……nie otrzymaliśmy 700 tysi od miasta,ktoś łaskawie stwierdził ,że ,że chuj z tą Polonią i nie ma się co zajmować ,bo szkoda czasu lepiej wiercić dalej metro i zamykać ryja wyborcom z Targówka……..oczywiście ,ze nikt nie zaszkodzi Polonii jak jej kibice i tu się z Tobą zgodzę tylko,nie rozumiem czemu kurwa dalej tolerujemy pajacy co chcą zbijać swój kapitał po raz kolejny kosztem Polonii i jej kibiców…….Góra ,Tronina donosiciele,bo się zesrali i chuj
    dostali,to donieśli ,bo kasa z miasta upadła…….spójrzcie się na trybuny ,gdzie są pewne postacie? gdzie jest dawny polonijny charakter,gdzie jest dawna polonijna knajpa,tak Remis jak i Czarna Koszula,gdzie …….a chuj,,,,chuliganka siedziąca u starucha w studiu,to też będzie tolerowane????? A ludzie którzy oddali serce,kupę życia i zdrowia Polonii będą wyzywani od konfidentów…..pajac co niby polonista ,a chce ugrać swoje ,bo nie potrafi się odnaleźć w życiu………raz Sld ,raz patriota i pis ,chuj z takim zawodnikiem!!!

    1. Pierdolę mianowicie o tym, że Polonia Warszawa może przetrwać, następnie odrodzić się i w dalszej kolejności wrócić na należne jej miejsce w polskiej piłce pod jednym warunkiem.

      Moim zdaniem powinniśmy, my wszyscy, którym Duma Stolicy leży na sercu, nauczyć się pragmatyzmu. Jesteśmy bowiem (nie – każdy z osobna, zapewne – ale jako grupa społeczna) ortodoksyjnymi idealistami. Jesteśmy dumni i bezkompromisowi, z jasno zdefiniowanymi wrogami (czasami, tak sobie myślę, że wrogowie nasi, to wszyscy, którzy nas w Polsce otaczają, z wyjątkiem Sandecji Nowy Sącz i jej kibiców), niezależnie od tego, jak bardzo nam taka postawa szkodzi.

      Nie musim kochać wrogów naszych (tych prawdziwych, jak i urojonych), ale bez odrobiny pragmatyzmu zdechniemy we współczesnym świecie sportu, tak bardzo skomercjalizowanym i bezwzględnym w odsiewaniu klubów, które żyją przeszłością i tkwią w niej mentalnie, nie przyjmując do wiadomości tego, że wszystko się wokół zmieniło.

      Piszę te gorzkie słowa nie po to, aby Ciebie i innych idealistów wqrwić, czy też po to, aby podstępem namawiać do porzucenia polonijnych korzeni. Ja też, chyba z jakichś powodów się wśród Polonistów znalazłem i jestem z tym klubem. Nie mniej jednak, uważam, że nadszedł czas na przemyślenie dalszej strategii działania, uwzględniającej bardziej pragmatyczne podejście i jej realizacji – tak na poziomie kierownictwa klubu, jak i na poziomie kibicowskim, tak na stadionie (gdzie każdy może obejrzeć Twoja facjatę), jak i w mediach społecznościowych (gdzie każdy widzi jeno to, co napiszesz).

      Ja będę z Polonią do końca dni moich, albo Polonii. Nie chciałbym aby Polonia zeszła pierwsza…

Dodaj komentarz