Polonia zremisowała po kiepskich zawodach, na wyjeździe 3:3 z ŁKS-em Łomża.
Mecz od początku nie układał się dla polonistów. W 2 minucie ŁKS wykonywał rzut z autu na wysokości pola karnego Jana Balawejdera. Chwilę po wyrzucie piłki, jeden z rywali dośrodkował, strzał obronił „Bala”, ale Daniel Choroś wybił piłkę prosto w Piotra Maślankę, który zagrał ręką. Sędzia podyktował rzut karny, który został zamieniony na bramkę przez Rafała Maćkowskiego. Poloniści starali się szybko odrobić, ale swoje okazje zmarnowali Bartosz Wiśniewski i Choroś. Dodatkowo szybko boisko musiał opuścić Maślanka, którego zmienił Cezary Sauczek. Ostatni kwadrans był szczęśliwy dla gości. Najpierw w 33 minucie z głębi pola dośrodkowywał Sebastian Olczak. Reinaldo Melão chciał wybić piłkę głową, ale zamiast tego wyszedł wyśmienity lob i padł gol samobójczy. Kilka chwil później „Czarne Koszule” wyszły na prowadzenie. Nasza drużyna w 36 minucie dobrze rozegrała rzut rożny, płasko dośrodkował Wiśniewski, do piłki dopadł na 11 metrze Marcin Gawron, który oddał mocny strzał. Piłka odbiła się od bramkarza, słupka i wpadła do bramki. W końcówce gospodarze szukali szansy na gola, ale ich zapędy gasili obrońcy Polonii.
W drugą połowę podopieczni Krzysztofa Chrobaka weszli równie źle jak w pierwszą. W 50 minucie fatalne zachowanie Balawejdera, wykorzystali zawodnicy z Łomży. Nasz bramkarz niepewnie wyszedł z bramki, nie wybił piłki, która dotarła do rywala, natomiast Paweł Wasiulewski bez najmniejszego skrępowania wyrównał stan rywalizacji. W 71 minucie kolejna kuriozalna bramka stracona przez gości. Damian Gałązka przebijał się sam przez obrońców Polonii, w sytuacji „sam na sam” przelobował Balawejdera. Piłkę zmierzającą do bramki wybił jeszcze Olczak, ale dobitka była już skuteczna. Poloniści starali się zmienić obraz gry i pokusić się jeszcze o wyrównanie. Ataki były jednak kiepskie, a kontry dawały małe nadzieje na powodzenie. Humorów nie poprawił Olczak, który w 85 minucie został ukarany przez arbitra drugim żółtkiem. Mimo nierównej obsady poloniści w końcówce wywalczyli jedenastkę. Po faulu na Sauczku, sędzia wskazał na jedenasty metr, a tam zabójczo skuteczny okazał się Tomasz Chałas.
27.04.2018, Łomża
ŁKS Łomża – Polonia Warszawa 3:3 (1:2)
bramki: Reinaldo Melão 33 (s), Marcin Gawron 36, Tomasz Chałas 89 (k)
Polonia: Jan Balawejder – Rafał Zembrowski, Grzegorz Wojdyga, Daniel Choroś, Piotr Maślanka (26′ Cezary Sauczek) – Patryk Zych (59′ Mateusz Małek), Marcin Gawron Ż, Sebastian Olczak CZ 2xŻ’85, Bartosz Wiśniewski (76. Maciej Wilanowski), Marcin Kluska – Krystian Pieczara (70. Tomasz Chałas).
1 thought on “Remis z ŁKS-em. Najsłabsza Polonia wiosną…”