Niedługo potrwała przygoda Polonii w Okręgowym Pucharze Polski. „Czarne Koszule” odpadły już w 1 rundzie, przegrywając 3:0 z Pogonią II Siedlce. W wyjściowym składzie rywala wyszło 4 piłkarzy, występujących w tym sezonie w pierwszej drużynie: Arkadiusz Czarnecki (16 m.), Łukasz Jegliński (7 m.), Dominik Kun (10 m.) i Daniel Chyła (21 m.).
Siedlce, 11.04.2018
Pogoń II Siedlce – Polonia Warszawa 3:0 (0:0)
bramki: Daniel Chyła 58 i 59, Dominik Kun 82
Polonia: Mateusz Tobjasz Ż – Marcin Bochenek (46. Mariusz Marczak Ż), Daniel Choroś (46. Przemysław Szabat), Bazyli Kokot Ż, Grzegorz Wojdyga (46. Bartosz Wiśniewski)- Patryk Zych, Marcin Kluska (46. Marcin Gawron), Maciej Wilanowski Ż, Sebastian Olczak Ż, Mateusz Małek (46. Cezary Sauczek)- Tomasz Chałas (76. Krystian Pieczara).
Skład nasz wcale nie był słaby . Moim zdaniem – albo tych kilku zawodników z 1szej ligi robiło różnice albo potraktowaliśmy ten mecz jako sparing , albo piłkarze wyslali sygnał – za darmo nie będziemy się przemęczać. Obym się mylił .
Cholera my kibice nie udźwigniemy finansowania Polonii w 90%! Za mało nas.
To na pewno jest sygnał od piłkarzy, bo to by był strzał we własne kolano – za wygranie OPP dostaje się 30 tysięcy złotych.
Nie widziałem meczu, ale w drugiej połowie był tylko jeden obrońca z naszego pierwszego składu (Szbat, który w sumie też jest rezerwowym, ale zastępuje Zembrowskiego), więc to mogło być przyczyną.
Pelikan też przegrał – 2:1 z Lechią. W porównaniu z ich meczem z Sokołem tylko 4 zmiany w składzie.
Bokot-100%racji.Niewiarygodnym jest żeby trzech zawodników z pierwszego składu rozjechało cały nasz zespół. Skłaniam się ku tezie odpuszczenia PP na poczet ligi. A co do drugiej części Twojego założenia niestety możesz mieć rację.
ewidentnie widać że mecz został odpuszczony, potraktowany jak sparing. większosc zmian juz w 45 minucie, bramki stracilismy dopiero po godzinie meczu. widac ze trener dal pograc w wiekszym wymiarze czasu rezerwowym
Z I składu był tylko Chyła i to tylko dlatego, że za kartki nie mógł dziś zagrać w pierwszej Pogoni. Reszta to dalecy od składu rezerwowi lub juniorzy. Nie róbmy jednak tragedii, trener zapewne myśli perspektywicznie. Na dziś ma tylko jedenastu do gry na poziomie, dwóch – trzech, którzy wchodząc z ławki nie osłabiają drużyny i trzech kurujących się, nie wiadomo kiedy wrócą do gry i pełnej dyspozycji. Podjął więc słuszną decyzję – tym bardziej, że nad kilkoma jeszcze wiszą groźby pauzowania za kartki.
W sobotę z Pelikanem wrócimy na swoje tory.
Przypomnę, że Widzew odpadł z Pucharu po porażce z Andrespolią, dziś Pelikan zagrał mecz i przegrał z Tomaszowem więc będzie miał też ten mecz w nogach. Czy był nam potrzebny kolejny mecz 25 kwietnia w środku tygodnia, kiedy wszyscy patrzymy na pogoń za Widzewem ?
Olo – obyś miał racje. Pytam się jak tu skołować te 50000zl ?
50 000 zł to w futbolu nie jest duża kwota. W naszym przypadku – 20 już zebraliśmy, drugie 20 chyba już na meczu z Pelikanem pęknie. Dwa mecze w kwietniu to 2 000 biletów x 20 zł to kolejne 40 tysięcy i w sumie 80. Podwyższymy wynik na widowni i drugiej zrzutce i dobijemy do setki 🙂 Proste 🙂