Rezerwy Lecha lepsze od Polonii

Dzisiaj Polonia rozegrała kolejny mecz towarzyski. Rywalem był trzecioligowiec – Lech II Poznań. Niestety druga drużyna „Kolejorza” wygrała 1:0. Spotkanie jednak nie stało na wysokim poziomie, w grze na pewno przeszkadzała niska temperatura i zalegający na płycie boiska śnieg.

Spotkanie rozpoczęło się wyśmienicie dla Lecha II. W 2 minucie rywale zdobyli bramkę po dobrym rozegraniu rzutu wolnego. Po golu goście zyskali zdecydowaną przewagę, utrzymywali się znacznie dłużej przy piłce. Polonia często ograniczała się do wybijania piłek i miała duży problem ze zbliżeniem się do bramki Lecha II. Przewaga rezerw Lecha nie przekładała się jednak na sytuacje bramkowe. Jan Balawejder był właściwie bezrobotny. Polonia przebudziła się dopiero pod koniec pierwszej połowy. Najpierw bardzo dobrą piłkę otrzymał Marcin Gawron, ale będąc już pod bramką Lecha II, za długo zwlekał i ostatecznie wycofał futbolówkę. Chwilę później na prawej stronie pokazał się Bartosz Wiśniewski, ale jego dośrodkowanie zostało zablokowane i piłka wpadła w ręce bramkarza.

W drugiej połowie Polonia wyglądała znacznie lepiej, to Lech II przez większość czasu bronił się, rzadko wyprowadzając ataki. Niestety, podobnie jak w 1 połowie, obie drużyny miały problem ze stworzeniem zagrożenia pod bramką rywala. W zespole „Czarnych Koszul” na wyróżnienie zasługuje Maciej Wilanowski, który kilka razy popisał się świetnym prostopadłym podaniem. Niestety raz sędzia odgwizdał pozycję spaloną, a za drugim razem zawodnik Polonii dał się przepchnąć rywalowi. Inna sytuacja wypracowana przez Wilanowskiego skończyła się natomiast niecelnym dośrodkowaniem. Swoją sytuację miał też Patryk Zych, ale piłka uderzona sprzed pola karnego poleciała wysoko na bramką. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną lechitów, ale z przebiegu meczu bardziej sprawiedliwy byłby remis.

24.02.2018 – Warszawa (Łabiszyńska 20)
Polonia Warszawa – Lech II Poznań 0:1 (0:1)

Polonia: Jan Balawejder (Tomasz Siryk) – Marcin Bochenek (Przemysław Szabat), Grzegorz Wojdyga (Bazyli Kokot), Rafał Zembrowski, Piotr Maślanka (Bartłomiej Gromek) – Cezary Sauczek (Patryk Zych), Marcin Kluska (Maciej Wilanowski), Mariusz Marczak (Daniel Choroś), Marcin Gawron (Marcin Kluska), Bartosz Wiśniewski (Mateusz Małek) – Krystian Pieczara (Tomasz Chałas).

Author: muchomor

13 thoughts on “Rezerwy Lecha lepsze od Polonii

  1. Wierze w trenera Chrobaka .
    Niepoki mnie tylko polityka budownia
    druzyny na zawodnikach ktorzy niesprawdzili sie w wyzszej lidze…poza obsada bramki tu widze postep.
    Jezeli mamy plany w pszyslym roku zatakowac druga lige to uwazam ze powinnismy
    sie opierac na zawodnikach wyrozniajacych sie z nizszych lig ktorzy pszy dobrym trenerze i zawodowym
    treningu dadza nam nadzieje ze sobie w tej wyzszej lidze poradza …
    Jak narazie nierobie z wynikow tragedi ale niestety widac w nich ze niema na dzien dzisiejszy
    poprawy w grze …wyglad to jak stary lew bez zebow niby chce cos upolowac ale niema czym ugrysc….
    Dlatego uwazam ze zamalo jest testowanych zawodnikow z nizszych lig zeby pszez sito zimowe pszecedzic i
    miec czyste sumienie ze sie prubowala…takie pospolite ruszenie …
    Uwzam ze ten zespol potszebuje swiezej krwi szeczegulnie w pszednich formacjach zeby cos szarpnac…

  2. Niby kasa jest potrzebna tylko wtedy zawsze mi mówią wszyscy, że gdyby tak było to Saudyjczycy co 4 lata byliby mistrzami świata. Ja powiem jedno gra w takich warunkach pogodowych mija się z celem (gra na przykurczach mięśniowych – przypominającą parafutbol) – może pod balonem miałoby to większy sens – wiadomo znowu powiecie że to dodatkowa kasa ale Łabiszyńska chyba też nie jest za darmo ?

    1. Co do kasy, są badania pokazujące, że kluby wydające więcej na wynagrodzenie, osiągają lepsze wyniki. Oczywiście, sama kasa nie wystarczy, ale bez niej za wiele nie można zrobić.
      Trzeba zaakceptować, że w chwili obecnej jesteśmy przeciętnym 3 – ligowym klubem i Polonia nie zaszaleje w czasie okna transferowego. Zwróćcie też uwagę, że np. taki Sokół Aleksandrów miał przez rok dyrektora sportowego i to z uznanym nazwiskiem – Tomasza Łapińskiego, który w trakcie rundy wyszukiwał ciekawych zawodników, w Lechii jest wiceprezes ds sportowych, w Sokole Ostróda dyrektor klubu. U nas za wszystko jest prawie odpowiedzialny trener Chrobak – za pierwszą drużynę, za Akademię, za transfery, jest też na większości meczów drużyny rezerw.

    2. @Czarny Zab no super, a masz tą kasę żeby grać w lepszych warunkach ? bo klub to jeszcze chyba nie domknął budżetu, wszystko się zawsze sprowadza do jednego… do kasy, jest kasa to są porządne transfery, są odpowiednie warunki pracy dla trenera i piłkarzy jest inna atmosfera w klubie, można zatrudnić specjalistów, i zrobić pierdyliard innych ważnych rzeczy.

  3. Gdybym miał to bym dał – pytałem tylko czy Łabiszyńska jest za darmo ? czy jednak jest jakiś koszt wynajęcia boiska na sparing z Lechem Poznań II co pewnie właściciel boiska brał pod uwagę wystawiając fakturę Zgodzisz się że pytanie słuszne ? Jeśli klub faktycznie nie ma pieniędzy to ostatnią rzeczą jest ryzykowanie zdrowiem i kontuzjami zawodników aby grać sparingi w taką nie piłkarską pogodę

  4. Ludzie weźcie się wyluzujcie. Dla mnie jest ważne ze gramy, powstaje pytanie czy za te pieniądze można mieć więcej , czy każda złotówka jest dobrze wydana? Skoro za wszystko odpowiada JEDEN człowiek to nie mam więcej pytań. Trener Chrobak się nie sklonuje i nie da rady ograrnac wszystkiego sam.

  5. Ten skrót to rzeczywiście pokazuje, że poziom sparingu był … taki sobie. Olo – ja to będę się cieszył jeżeli powtórzymy dorobek punktowy plus 1 punkt. Naprawdę. Gramy tak naprawdę tym samym skłądem co jesienią , jedynie trener wyciska z nich jeszcze więcej. Czy to jest możliwe ? Moim zdaniem to jest apogeum możliwości naszych zawodników. Oby obrona się trzymała bo przeciwnicy raczej się wzmocnią, o Widzewie nie wspominam.

Dodaj komentarz