Dzisiaj o 17:00 rozpoczęło się pierwsze Nadzwyczajne Zgromadzenie Akcjonariuszy po złożeniu dymisji przez Janusza Kopcia. Spotkanie udziałowców Polonii, poświęcone było obecnej sytuacji „Czarnych Koszul”. Zapraszamy do relacji.
NZA rozpoczęło się od przemowy byłego prezesa Kopcia. Podczas swojego wystąpienia wyjaśnił, że przystąpienie do rozgrywek III ligi to zasługa wyłącznie czwórki największych akcjonariuszy i środków uzyskanych od kibiców ze sprzedaży karnetów. Ustępujący prezes decyzje o odejściu podjął po słabej sprzedaży akcji G, którą można sprowadzić do braku jasnej przyszłości klubu. Chciał jednak do końca doprowadzić organizację arcyważnego meczu z Widzewem Łódź. Na odejście wpłynął też brak rozbudowy infrastruktury technicznej (ludzi, sprzętu) klubu, zabrakło zaplecza, które w jego mniemaniu przyczyniłoby się do rozwoju „Czarnych Koszul” (w myśl zasady – klub musi mieć solidne fundamenty). Kopeć przed rozpoczęciem sezonu liczył, że jesienny wynik pozwoli wiosną Polonii powalczyć o awans. Niestety w rundzie jesiennej zespół przerzedziły kontuzje, co wpłynęło na słabszą zdobycz punktową. W sprawie wzmocnień zimą, Krzysztof Chrobak czeka na ocenę sytuacji finansowej, która mogłaby jasno określić cel klubu na rundę rewanżową…
Następnie głos zabrał księgowy, który rządy prezesa Kopcia ocenił jako udane. Od wakacji dług klubu nie powiększył się. Jego zdaniem na razie nie ma podstaw do upadłości klubu. Dodatkowo poznaliśmy koszt utrzymania drugiej drużyny – ok. 11 tysięcy złotych miesięcznie.
W trakcie dyskusji wypowiedział się też Jerzy Engel jr. Przyczyn porażki w negocjacjach z Miastem w sprawie stadionu upatrywał w podziale polonijnego środowiska. Były dyrektor sportowy klubu przedstawił też pomysł na zmniejszenie długu – sprzedaż gotówkowa 2-3 najlepszych piłkarzy. Na koniec Engel jr słusznie podkreślił, że bez wsparcia samorządu Polonia może mieć znaczne problemy z odbudową.,
Ciekawą opcją „oszczędnościową” zaproponował Adam Kuźnicki. Według poprzedniego szefa rady nadzorczej można byłoby rozważyć opcję rozegrania wszystkich spotkań wiosennych na wyjeździe. To jasno pokazałoby ludziom, że Polonii nie stać na obecne stawki wynajmu obiektu. Wedle mecenasa taki wariant może wpłynąć na Miasto i dać naszemu klubowi możliwość zmniejszenia istniejącego długu… i w znaczący sposób utwierdzić opinię publiczną w problemach klubu.
Dużo do powiedzenia miał mecenas Marek Czarnota, który również bardzo pochlebnie wyraził się o ustępującym prezesie Kopciu. Przewodniczący rady nadzorczej ujawnił, że prezes czasem nie wypłacał sobie pensji, przekazując ją piłkarzom. Pan Czarnota poruszył też temat stadionu. W maju wizja Jerzego Engela upadła. Dość ciekawie zabrzmiała informacja, że kilka dni temu stołeczny konserwator zabytków zaakceptował ten projekt. Poza tym przyznał, że jeden z deweloperów potwierdził możliwość budowy stadionu wedle koncepcji Engela, a o niepowiedzeniu zdecydowała sytuacja polityczna (napięcia reprywatyzacyjne).
Mecenas narzekał też na nieruchomość przy ul. Konwiktorskiej 6, która nie jest własnością Polonii i jest z punktu widzenia inwestycji podobnie problematyczna jak działka, na której stoi Pałac Kultury i Nauki. Kolejnych informacji o stadionie możemy spodziewać się 17 listopada, wówczas komisja ma wypowiedzieć się w sprawie przetargu na stadion.
Czarnota miał też pretensje do innych akcjonariuszy, którzy nie wspomagają finansowo klubu. Uważa, że powinni się wstydzić tego, że najwięcej pieniędzy przekazuje Krystyna Bnińska-Jędrzejowicz, która nawet nie chodzi na mecze. Mecenas skrytykował też formułę spółki akcyjnej.
W efekcie prób udrożnienia wydatków Polonii przegłosowane zostało przekształcenie spółki akcyjnej na spółkę non profit. Takie rozwiązanie powinno móc wpłynąć na renegocjację umowy stadionowej i ograniczenie kosztów.
Na koniec powołano nową radę nadzorczą, w skład której weszli byli członkowie: Marek Czarnota, Lucjan Siwczyk, Grzegorz Popielarz, Adam Remiszewski, Piotr Kubiaczyk, Roman Sabaj oraz nowi: Marek Czarnecki, Krzysztof Dobosz, Ryszard Zieliński, Jan Englert, Mirosław Majchrowski oraz Łukasz Tusiński.
Przykro to powiedzieć, ale mecenas Czarnota albo bredzi, albo kłamie. Po pierwsze, SKZ stracił wszystkie kompetencje do wypowiadania się w dniu 1 listopada (a więc 9 dni temu), więc nie mógł się na nic zgadzać kilka dni temu. Albo inaczej. Mógł. Ja też mogę. I ma to dokładnie takie samo znaczenie i wartość.
Po drugie, porównywanie działki na placu Defilad (który jest poszatkowany roszczeniami i zwróconymi działkami, a na samym środku ma PKiN z działką, do której nie ma żadnych roszczeń i dokładnie wiadomo, w jakim stopniu i na jakie funkcje można ją zagospodarować, to jakieś kuriozum.
Po trzecie, co ma wspólnego reprywatyzacja z negocjacjami nt. stadionu? To kolejne kuriozum i szukanie winnych wszędzie, tylko nie u siebie. Umówmy się, że pomimo wielokrotnych próśb i obietnic, nigdy nam nie pokazano ani kawałka prawdziwego projektu czy choćby koncepcji architektonicznej. To, co znamy, to jakieś nieudolne rysunki, których możliwość realizacji byłaby mocno wątpliwa. Opowieści o wielkich deweloperach też słyszymy od dawna, ale jakoś nikt żadnego nie widział na oczy. Oni są jak potwór z Loch Ness.
Dopóki w klubie będą ludzie pokroju Czarnoty, jakiekolwiek plany rozwoju też będą jak potwór z Loch Ness. Z tą różnicą, że ta legenda przetrwa znacznie krócej 🙁
Tylko się człowiek denerwuje jak czyta takie rzeczy…
Brawo spółko, mieliście osobę która trafnie zdiagnozowała problemy trapiące Polonie i miała wizję jak to wszystko zmienić żebyśmy szli powoli we właściwym kierunku, i co ? i doprowadziliście że taka osoba odchodzi bo nie miała środków i możliwości żeby wprowadzać to wszystko w życie … No ale pewnie po co cokolwiek zrobić, lepiej sobie pogadać o nieistniejących inwestorach, kortach na poziomie -30, i o tym jak to wszyscy są źli dookoła bo nie wierzą w koncepcje rysowaną przez 5-cio latka.
Kto w ogóle pozwolił temu złodziejowi na E. przemawiać … to co już się wybiela Engelów, już nie pamiętamy o tej spektakularnej żenadzie, o długach, spadku ? wycieramy rączki i cała odpowiedzialność zrzucamy na społeczność …
Tych bredni co wygaduje Czarnota to nawet szkoda komentować …
Ojej tak się śmiano z koncepcji spółki non profit podobnie jak z socios i nagle koncepcja wróciła, brawo z takimi Januszami biznesu nawet 30 lat nie starczy żeby wrócić do ekstraklasy.
Ogólnie bieda, syf, długi, nieróbstwo, bylejakość, „miło” że chociaż członkowie rady w obliczu tego wszystkiego są zadowoleni z siebie. Bo oczywiście wszystkiemu winna jest podzielona społeczność, miasto, masoni i jaszczury z kosmosu. I te ciągłe podejście/liczenie na to że ktoś coś da (miasto, kibice, akcjonariusze) bo nam się „należy” , ale już samemu ciężko się wziąć do roboty żeby chociaż poszukać tego zabezpieczenia finansowego, jak ktoś ma traktować takich ludzi poważnie … te miernoty nie powinny zarządzać nawet osiedlową budą z warzywami, a co dopiero taką marką jak Polonia.
Naprawdę nie widzę sensownej osoby która by to ciągnęła we właściwym kierunku
Ciekawe co z tymi dwoma akcjonariuszami z kasą co mieli pojawić się na spotkaniu ?
Havok napisał prawdę. Ale co z tego wyniknie? Panowie z RN się poklepią po plecach, powiedzą w III lidze nie jest źle, kibiców się bardziej wydoi i do następnej emisji akcji.
Może Pan Jan Englert gdzieś się pokaże i coś wychodzi. Ale to pobożne życzenia.
Havok,masz dowody na złodziejstwo Engela??? Jak masz to wypierdalaj do prokuratury i składaj doniesienie ,proste prawda?!!!
Kolega się źle wyraził. Kto pozwolił przemawiać skorumpowanemu działaczowi piłkarskiemu skazanemu za korupcję, który wydoił Polonię i ma ją w dupie?
Po pierwsze, słowo złodziej może być używane w sensie potocznym, a nie kodeksowym. Po drugie, Dritt już ci doskonale odpowiedział. A po trzecie, zluzuj Jurek. Swoje zrobiłeś, więc jeśli ktoś ma wypierdalać, to ty.
Jedną rzecz niech mi ktoś może wyjaśni, bo na prawdę nie rozumiem. Klub permanentnie „w stanie upadłości”, jakby tutaj skumulowane zostały wszelkie możliwe nieszczęścia świata, a mimo to ciągle są chętni aby w niego ładować pieniądze pozwalające podtrzymywanie stanu niekończącej się agonii.
I jak tylko pojawi się jakaś iskierka nadziei, to momentalnie jest gaszona.
Jaka jest różnica między spółką akcyjną a non profit?
Główna jest taka, że SA gdy osiągnie zysk się go dzieli, a tu mamy na działania statutowe (takie quasi stowarzyszenie się zrobiło)
Ludzie,nie napinajcie się tak.Prawda jest taka że Polonia nigdy nie zginie.Niestety jesteśmy genetycznie skazani na niższe ligi.Trwamy,egzystujemy,ale nasze miejsce nie jest w ekstrklapie tylko w niższych ligach.Ja i tak co tydzień jestem na K6 w sektorze C1 lub na Kamiennej. Tak mnie nauczył mój dziadek.POLONIA SEMPER FIDELIS
Rozumiałbym to stanowisko, jeśli na wszystkich możliwych polach klub osiągnąłby maksimum/możliwe granice rozwoju. A tak nie jest.
Kto się nie rozwija ten się cofa. Cofanie ma swój koniec i jest nim całkowite unicestwienie/przegrana. I jeśłi jest jakaś „linia programowa” realizowana przy K6 konsekwentnie od lat, mimo wszelkich „przeciwności” (jak np okres pracy Kota i Dziewickiego) to jest właśnie ta – w stronę „jądra ciemności”.
@Piknik bzdura… Polonia ma olbrzymi potencjał i nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tej bylejakości i nieróbstwa co jest obecnie, nie można tego tolerować bo po prostu nas nie będzie, nie rozumiesz że czasy się zmieniły i każda wielka marka jak ugrzęźnie na takich kartofliskach na lata to już się z tego bagna nie wygrzebie. Jak jesteś taki ambitny to zmień klub na ks bednarska to jest idealna opcja dla ciebie.
Havok-nie po to 40-ci lat przychodzę na K6 żeby na stare lata zmieniać barwy klubowe.Powiedziałem co myślę ,ale to nie oznacza że godzę się z obecną sytuacją.Tak jak wszyscy kibice pragnę wielkiej Polonii w ekstraklasie ale co z tego,jeżeli nad tym klubem wisi jakieś fatum ?
Fatum, a może karma? A może czarny kot przebiegł ulice przez którą przechodziła zakonnica w ciąży?
Nic nigdzie nie wisi, jest układ w ramach którego Polonia ma być zagłodzona.