Drużyna MKS-u Polonia Warszawa, występująca w rozgrywkach CLJ, wygrała w sobotę 4 mecz z rzędu. Rywalem polonistów był UKS SMS Łódź. Przeciwnicy postawili bardzo trudne warunki, ale ostatecznie „Czarny Koszulom” udało się zwyciężyć. Dzięki kompletowi zwycięstw, warszawianie są liderem, wyprzedzając o 3 punkty Progres Kraków.
Choć Polonia przystępowała do tego meczu jako lider, można było spodziewać się ciężkiej przeprawy. Co prawda łodzianie przegrali 2 pierwsze spotkania, ale w ostatnich dwóch sezonach plasowali się w ligowej czołówce. Do tego w kolejce poprzedzającej mecz z Polonią, pokonali Resovię, dla której jest to jedynie na razie jedyna porażka w lidze. Spotkanie rozpoczęło się jednak wyśmienicie dla polonistów. W 5 minucie do piłki dośrodkowanej przez Patryka Barana doskoczył Daniel Pik i strzałem głową skierował piłkę do bramki. Po golu przewagę zaczęli zyskiwać goście, czego efektem było wyrównanie, po pięknej bramce z dystansu. W pierwszej połowie gra była bardzo wyrównana, żadna z drużyn nie potrafiła przejąć kontroli nad meczem. Więcej zamieszania było jednak w polu karnym warszawian. Druga połowa rozpoczęła się ponownie lepiej dla Polonii. Piłkę dośrodkował Baran, a głową bramkę zdobył Piotr Garbaczewski. Niestety łodzianie 10 minut później wyrównali. Na szczęście poloniści nie poddali się i pierwszą akcję po stracie bramki zamienili na gola. Trzecią asystę zanotował Baran, a autorem gola został Daniel Ostaszewski, który wślizgiem skierował piłkę do bramki. To podcięło skrzydła gościom i spotkanie zakończyło się zwycięstwem Polonii.
28 sierpnia 2017, Warszawa
MKS Polonia Warszawa – UKS SMS Łódź 3:2 (1:1)
bramki: Pik 5, Garbaczewski 58, Ostaszewski 69
Polonia: Filip Majchrowicz – Arkadiusz Zajączkowski, Kacper Łoś, Jan Kalinowski, Piotr Garbaczewski – Eryk Galara, Kuba Wardzyński (60. Adrian Sołoducha), Michael Ameyaw (60. Piotr Włodek), Patryk Baran (80. Szymon Kamiński), Mariusz Chmielewski – Daniel Pik (70. Daniel Ostaszewski)
Chociaż na tym froncie zwyciężamy 🙂