Prezentujemy Wam nasze rozmowy po dzisiejszym meczu z Rakowem Częstochowa. Zapraszamy do materiałów video w rozwinięciu niusa…
Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce użytkownika i służą do wykonywania funkcji, takich jak rozpoznawanie użytkownika po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla niego najbardziej interesujące i użyteczne.
Możesz dostosować wszystkie ustawienia plików cookie, przeglądając karty po lewej stronie.
Zabrakło Szymankowi odrobimy godności, żeby podać się do dymisji po tym, jak spuścił Polonię z ligi? Wiem, nie sam, ale skoro trener daje twarz, to trener leci na twarz.
Grzegorz Wojdyga, ogromny szacunek dla Ciebie, akurat Tobie nie można zarzucić braku zaangażowania. Na Twoją grę zawsze dobrze się patrzyło!
Myślałem źe Szymanek ma j..a a on gadał na konferencji jak potluczony.Drużyna wspaniała a spada a on się pod tym podpisuje
panie Szymanek,
Wstydziłbyś się Pan, takie bzdety gadać. Skoro piłkarze sa tak dobrzy (zgadzam się ze po częsci wystarczający na II ligę) i profesjonalni, jeśli chodzi o treningi, podejście, „znajomość ciała”, to co nie działa? Nie wiem Pan?
Nie działa myśl trenerska, ani w przypadku Pana poprzednika ani w Pańskim. Nie znacie sie na tym, o czym świadczą taktyka, ustawienie, robione zmiany i wpuszczanie pana Ćwieka. No i wyniki rzecz jasna. Przy takich trenerach, piłkarze nie rozumieją tego co mają grac i nie wiedza jak ten zachowawczy i schematyczny kabaret realizować. To widac gołym okiem ze piłkarze mogliby grac lepiej przy lepszych ternerach.
Moze gdybyscie nie słuchali sie Delfina byśmy się utrzymali. Ale i tak byscie nie wygrali tej ligi. Bo jesteście nieudolni.
Szymanek to jednak straszny buc najlepiej żeby już lepiej nic nie mówił
a dla Piotra Wojdygi szacunek! Ci piłkarze (choć nie wszyscy) są lepsi niż przemądrzały i nieudolny trener i jego nadtrener… O preziu nie wspominając
Za Szymanka, to piłkarze wreszcie zaczęli grac w piłkę nożną – to nie on jest winien tej kompromitacji.
Jeszcze w rundzie jesiennej w III lidze mówiłem, że jeśli słynny „mistrz taktyki” będzie piłkarzom nakazywał grać to, co nakazuje, to oni się oduczą grać w piłkę. Graliśmy siermiężnie i bojaźliwie, a jak któryś z piłkarzy nie realizował światłych założeń trenerskiego bóstwa, to lądował na ławie rezerwowych, albo na trybunach, jak Oświęcimka na czas jakiś. Pisałem wówczas również, że mam ogromny żal do tzw. sztabu trenerskiego za wtłaczanie piłkarzy w sztywne ramy, w których nie było miejsca na radość z gry w futbol. I jeszcze za to, że przy tej taktyce ja nie wiem, czy to piłkarze są tacy beznadziejni, czy też są stłamszeni przez beznadziejnych trenerów i/lub ich mentora.
Przyglądałem się schodzącym do szatni piłkarzom po meczu z Rozwojem i dzisiaj. I tak sobie myślę, że gdyby zamiast dwóch Engeli od początku wstawić do spółki jednego Papszuna, to dzisiaj byśmy grali z Rakowem o bezpośredni awans do I ligi, albo razem świętowali byśmy awans. Szkoda.
ale czy uwazasz, że to zasługa Szymanka, jego umiejętności trenerskich, ze zaczeli grać ociupinkę lepiej?
A nie tego, że Delfin podczytuje forum? i DS?
🙂
To, że zaczęli grać ciut lepiej, to zgoda. Ale wyniki pokazują jasno – za kadencji Szymanka Polonia spadła do III ligi. Spadła z bardzo, bardzo słabej ligi. I tyle, nie mówię, że wyłącznie on jest winien kompromitacji (chociaż ten mecz z Rozwojem spada wyłącznie na niego ), ale w sumie niewiele dał tej drużynie. Nie widzę ani jednego argumentu za pozostawieniem go na ławce. Jakby miał ciut godności, to „oddałby się do dyspozycji zarządu”, jak to ładnie mówią przegrani trenerzy.
Za Szymanka była widoczna poprawa, zaczęliśmy znacznie więcej strzelać, ale w meczach z Rozwojem, Kotwicą i Olimpią zamiast 9 punktów zdobył 5. Od jego przyjścia zerwaliśmy też z tradycją zaczynania meczów od straconej bramki, w ostatnich 7 spotkaniach strzelaliśmy jako pierwsi (tylko 3 razy wygraliśmy). Zastanowiłbym się, czy go nie zostawić np. jako asystenta. Z jego wypowiedzi przynajmniej widać, że chce się uczyć i rozwijać.
Z wielu innych jego wypowiedzi wynikało, że pozjadał wszystkie rozumy. Potrzebny nam jest prawdziwy trener, doświadczony i z pomysłem na granie. Szymanek może sobie przy nim terminować co najwyżej. A zresztą, o czym my tu piszemy, skoro wiadomo, że to nie Szymanek, ani nie Igor podejmowali decyzje.
Za Szymanka zaczęli lepiej grać…ale pytanie, czy to jakaś jakościowa zmiana w taktyce zespołu (chyba nie…) czy też po prostu poczuli nóż na gardle i zaczęli się bardziej starać. Ja nie daruję ani Igorowi, ani Szymankowi, że marnowali talent Wierzbowskiego… Dziś też – przegrywamy, a na boisko za Nakosiusa wchodzi Ćwik, który nie wiem, czy dotknął piłkę…
Owszem, dotknął i jak zwykle spieprzył…
Ale opaskę kapitańską, to Nakrosius powinien oddać komu innemu, niż Ćwik…
mountas nie bylo juz czas na kombinacje z opaska, a to i tak nie mialo znaczenia w tych ostatnich minutach 🙁
Wprowadzenie Ćwika tylko dodatkowo irytuje, ale generalnie wprowadzając w takim momencie defensywnego pomocnika, zamiast kogoś ofensywnie grającego, np. Wierzbowskiego czy też Pawelę. Taką zmianę zasugerował nawet komentator zwłaszcza, że akurat był rożny. Są sytuacje kiedy trzeba ryzykować.
Po pierwsze to przespaliście nie początek sezonu, czy rundy tylko cały sezon,
po drugie to o jakim punktowaniu Pan Szymanek mówi,
po trzecie nosi zbyt wysoko głowę, zdecydowanie za wysoko, szczególnie po takim meczu.
Po czwarte „tak?” po każdym zdaniu irytuje zapewne nie tylko mnie.
Po piąte Panie Szymanek, daj Pan sobie spokój z trenerką…
Zapomniałem właśnie wspomnieć o tym, że z wypowiedzi trenera Szymanka wynika, że II liga to jeden mecz z Rakowem. O to spotkanie pewnie nikt nie ma pretensji, ale oprócz tego były 33 inne mecze. Zdobyliśmy po jednym punkcie w dwumeczach z ROW-em, Wartą, Gryfem, Polonią Bytom i dwa punkty z Rozwojem. W dwumeczu byliśmy gorsi nawet od Olimpii Zambrów. Jak z takimi drużynami nie byliśmy w stanie zdobywać punktów, to niestety spadamy.
Niestety, to był najbardziej żenujący, najgorszy sezon, jaki pamiętam. A pamiętam dobrze ponad 20.
Poprzedni sezon i ten łączył straszny styl, a dzielił rezultat końcowy. Z racji tego, że spadamy raczej naturalne, że wyć się chce!
Szacunek dla Wojdygi, że jako jedyny miał odwagę przeprosić kibiców i powiedzieć, że zawalili.
Za co szacunek ? Że poględził jak mu smutno i poszedł do domu ? Że powiedział, że zawalili ? Nie spadniemy do III ligi, ale nie tak powinniśmy się utrzymywać !!
Za to, że przynajmniej uderzył się w pierś, zamiast wmawiać, że jest super. Wojdydze akurat zaangażowania odmówić nie można.
Ja nie chcę, aby Wojdyga uderzał się w pierś, bo mnie/nam to na grzyba potrzebne. Chciałbym, aby Wojdyga ( bo o nim tu mowa ) celnie centrował, bronił bramki i nawet zdobywał gole ( to indywidualnie ) i co najmniej pewnie się utrzymał – jeśli nie awansował ( to zespołowo).
Teatralne gesty to gdzieś indziej.
I jeszcze o zaangażowaniu: co nam po zaangażowaniu, kiedy wyników brak ? To nie TKKF. Polonia to zawodowy klub. Liczą się wyniki – reszta to ich pochodna.
Niestety najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że cały ten sezon wyglądał jak sabotaż ze strony osób zarządzających klubem! Już przed końcem pierwszej rundy trener Gołaszewski nie wytrzymał presji i poddał się do dymisji, która została odrzucona. A już wtedy powinniśmy zmienić trenera na bardziej doświadczonego. Później przespana przerwa zimowa i zamiast ściągnąć kilku graczy którzy zagwarantowali by utrzymanie, to wolano jechać na Cypr się poopalać i grać sparingi z juniorami! Kolejna tragedia to wybór na trenera Wojciecha Szymanka, któremu jako poloniście nie mam nic do zarzucenia, ale niestety wsadzono tego młodego człowieka bez doświadczenia w trenerce na minę! Jak można powierzyć drużynę grającą tak fatalnie, walczącą o utrzymanie i w kluczowym etapie sezonu tak młodemu adeptowi sztuki trenerskiej??!! Przecież to jest po prostu skandal i osoba odpowiadająca za te wszystkie decyzje powinna zwyczajnie położyć głowę na pieńku i poczekać na egzekucje kata!!
Co do zaangażowania i woli walki zawodników… no cóż w większości meczy tego nie było widać, albo widać tylko u co poniektórych… a może prawda jest gdzie indziej… może są oni po prostu na tyle słabi co odzwierciedla ich pozycja w tabeli i niczego więcej od nich oczekiwać w tym sezonie nie mogliśmy. Ale w tej sytuacji również odpowiedzialność za selekcje i wytrenowanie tej grupy osób ktoś odpowiada! A czy to był trener, a może nadtrener, ktoś na to dał przyzwolenie!!
Nie zgodzę się, że w przerwie zimowej nie było odpowiednich wzmocnień. Przecież Zembrowski i Gołębiewski to teoretycznie bardzo solidne wzmocnienia. A że nie wpłynęli na poprawę jakości gry, to już inna sprawa. Można się zastanowić dlaczego tak się stało…
teoretycznie to i Ronaldo ten brazylijski bylby wzmocnieniem. tylko no wlasnie… teoretycznie. co nam z tego ze na papierze mielismy nawet pierwszoligowy budzet i nazwiska w skladzie TEORETYCZNIE mogace przed sezonem mowic o walce o awans?? to rola trenera, zarzadu itp by zrobic taka pake by odpowiednio grala. dla mnie mogla by tu byc banda anonimowych pilkarzy wyciagnieta z B klasy byle tylko grali na miare oczekiwan, jezdzili na tylkach w kazdym meczu po 90 minut, orali boisko az milo, nie odpuszczali nawet na chwile itd itp zwyczajnie marzy mi sie paka takich walczakow ktorzy w 2000 zdobywali mistrzostwo polski, a nie banda grajaca caly sezon chodzonego, a w kilku ostatnich meczach jak juz sie dupy zaczely palic to juz bylo za pozno, z reszta i tak czy to z Rozwojem w idiotyczny sposob stracili punkty, z Ktowica cudem zremisowali, a od Gryfu zebrali baty i tak mozna by dlugo wymieniac 🙁
Podtrzymuję to co powiedziałem na konferencji: ZABRAKŁO PARY po pierwszej połowie, aby dalej siedzieć na Rakowie.
Zmiany były bardzo dobre ale DRAMATYCZNIE SPÓŹNIONE. Nakrosius chciał aż za bardzo i kartkę czuć było w powietrzu. Jeśli wierzyć, że Kosiorowski był kontuzjowany, to nie było innego kandydata do zmiany niż Ćwik.
A jeśli Pawela dalej leczy kontuzję i w składzie meczowym był kurtuazyjnie (aby być na ławce z drużyną) to Pieczara był jedyną alternatywą.
TYLKO, ŻE te dwie zmiany powinny być dokonane W PRZERWIE MECZU.
Podstawowy zarzut: taktyka. Ale po rozmowie na korytarzu (po konferencji) z trenerem i nadtrenerem (tak, kopnął mnie ten zaszczyt) dowiedziałem się, że nie będą grali systemem 3-4-3, niezależnie czy w III czy w II lidze.
Niestety nie dowiedziałem się, czy akcje serii E (nominalnie 1000 zł, do kupienia po 5000 zł sztuka) zostały objęte przez jakiś podmiot – i czy to ma sfinansować ewentualny pobyt w III lidze (prawie 1500 akcji dałoby budżet co najmniej II ligowy).
Ciekawe jak będzie wyglądała nasza gra w III lidze? Czy się utrzymamy?
Do kiedy Gryf ma czas się odwołać ? Co z Ruchem i Górnikiem Łęczna ?
Czy nikt inny nie ma problemów z licencją ?
To niezbyt honorowe ale w III lidze zgnijemy na lata …..
Gryf na 5 dni a Ruch 7 dni na odwołanie licząc od minionego piątku. Górnik Łęczna dostał licencję na ekstraklasę. Dlatego też pewnie dostanie na I ligę, ale zmodyfikowaną bo prawdopodobnie nie będzie grał w Lublinie tylko na swoim stadionie w Łęcznej, gdzie grywał wcześniej. Zaległości są tegoroczne (prawdopodobnie od lutego), więc licencję powinni dostać. Problemy mogą pojawić się później, ale to nas nie interesuje. O różnych kwestiach finansowych mówiło się wcześniej, bo była mocna presja by rezerwy Górnika awansowały do III ligi, aby ewentualnie zacząć od tej ligi grać. Plany takie nie wyszły, ponieważ awansowała drużyna z mojego miasta Chełmianka. W sytuacji, kiedy dostali licencję na najwyższą klasę to chyba wszystko bez znaczenia.
Top – licencja dla Łęcznej z ekstraklasy nie działa wprost w I lidze. Wymogi są podobne ( szczególnie finansowe ), ale w przewidzianym w regulaminie terminie trzeba o licencję na powrót wystąpić. Czyli dla Łęcznej teraz , po spadku. Byłaby to pewnie formalność, ale ….
Ważnym elementem wniosku o licencję są prognozy wpływów finansowych, czyli to z czego ich budżet będzie się składał w nowym sezonie. To musi być na powrót sformułowane na potrzeby wniosku licencyjnego dla I ligi. A tu co mamy ?
Bogdanka, jako główny sponsor odcina kroplówkę, Canal + już nie daje pieniędzy. Jego następca Polsat to grosze w I lidze. Gmina Łęczna może wziąć na siebie finansowanie klubu w I lidze, ale:
1. nie ma jeszcze uchwał o większym zaangażowaniu finansowym w miejsce podmiotów, które odeszły
2. nie ma bilansu otwarcia na nowy sezon ( po prostu nie wie na co się pisze lub ile trupów z szafy jeszcze powypada i ile to będzie kosztowało, w szczególności ile trzeba zapłacić zaległych rachunków za przeszły już sezon )
3. nie ma pewności, że w ogóle gmina się chce bawić w profesjonalny futbol na tym szczeblu i chce go utrzymywać.
Stąd dla mnie Łęczna podzieli los Ruchu i będzie się odradzać wolna od zaległości na poziomie regionalnym.
Dalej wiec dla mnie – dwóch już przelatuje obok nas do piłkarskiego czyśćca.
Czy mam rację ? Najbliższy tydzień pokaże.
Tak na to nie patrzyłem. To by tłumaczyło to awansu do III ligi. Jaka jest różnica z licencjami na I i II ligę?
Finansowe na ligi centralne są takie same. Infrastrukturalnie: im niższa liga, tym wymogi mniejsze. Dla Łęcznej: finansowo moim zdaniem nie spełnią. Infrastruktura: na Ekstra ligę stadion w Łęcznej nie spełnia wymogów, ale już na I ligę tak. To było m.in powodem przenosin na nowy stadion do Lublina.
Stomil bez licencji …..
http://www.90minut.pl/news/278/news2781493-Stomil-bez-licencji-na-gre-w-Nice-I-lidze.html
Jak tak dalej pójdzie, to za jakiś tydzień awansujemy do I ligi. Ten delfin to jednak świetny trener 😉