Od początku sezonu zawodnicy z MKS-u Polonia Warszawa nie byli traktowani jako wychowankowie Polonii Warszawa prowadzonej przez Spółkę. Z tego powodu „Czarne Koszule” w klasyfikacji Pro Junior System II ligi zajmowały bardzo niską pozycję i nie mogły liczyć na żadną nagrodę finansową od PZPN-u, która jest przewidziana dla pierwszych 5 drużyn.
Obecnie jednak nastąpiła zmiana interpretacji i w klasyfikacji PJS wychowankowie MKS-u zostali uznani jako wychowankowie Polonii zarządzanej przez Prezesa Jerzego Engela. Dzięki temu Polonia awansowała nagle na 5 miejsce. Ta pozycja premiowana jest nagrodą w wysokości 250 tysięcy złotych. Za czwarte miejsce, do którego „Czarne Koszule” tracą tylko kilkadziesiąt punktów, PZPN przekaże 375 tysięcy złotych.
Wcześniej każdy piłkarz z MKS-u z rocznika 1996 i młodszy traktowany był jak zwykły młodzieżowiec, i jedna minuta spędzona przez niego na boisku przeliczana była na jeden punkt. Po uznaniu ich za wychowanków, jedna minuta na boisku przeliczana jest na dwa punkty. W oficjalnej klasyfikacji (link) za wychowanków zostali na tę chwilę uznani Marcin Kluska i Bazylii Kokot. Jako wychowankowie powinni być też traktowani Mateusz Małek i Cezary Sauczek, ale na razie zastosowano wobec nich przelicznik 1:1.
Rychło w czas. Siarka ładnie punktuje w klasyfikacji i przekłada to na ligę.
A Daniel Choroś , ktoś pisał ostatnio źe wychowanek
Aby piłkarz był uznany za wychowanka musi być w klubie przez trzy pełne sezony, a Choroś ma na razie za sobą dwa pełne sezony w Polonii. Szkoda, że rok wcześniej nie przyszedł, bo byśmy dostali prawie 2 tysiące punktów więcej i moglibyśmy nawet powalczyć o drugie miejsce.
śmieszna decyzja PZPN-u, calkowicie niezrozumiale dlaczego na tym etapie rozgrywek zmieniaja przepisy. co prawda korzystnie dla nas, ale pytanie co by bylo gdyby w klubie wiedziano o tym od poczatku sezonu i czy mlodzi by wiecej grali?
Zastanawia też, czemu nadal Sauczek z Małkiem nie są uznani za wychowanków. Mam nadzieję, że zaraz nie wrócą do poprzedniej interpretacji. W tej tabeli było już jednak sporo błędów u innych drużyn. Na oficjalnej stronie PZPN-u takie wpadki nie powinny się zdarzać.
Jak pech to pech w sprawie wychowanków