Wypożyczenie zimą Michała Stasza, Aleksandra Tomaszewskiego i Marcina Leszczyńskiego oraz odejście Piotra Augustyniaka, to nie jedyne ubytki po rundzie jesiennej. W lutym wygasła też umowa z defensywnym pomocnikiem – Rafałem Koścem.
Kosiec do warszawskiej Polonii przyszedł w sezonie 2014/2015, gdy „Czarne Koszule” występowały jeszcze w III lidze. Z naszego klubu odszedł jednak po rundzie jesiennej do pierwszoligowego GKS-u Tychy. Z tego okresu kibice na pewno zapamiętali Rafała z dobrej gry oraz małego incydentu po meczu z Omegą Kleszczów. Po kolejnym przegranym spotkaniu, jeden z kibiców z trybun zwrócił się w bardzo ostrych słowach do Kośca. Na tę zbyt mocną krytykę nasz pomocnik zareagował, wbiegł na trybunę, chcąc osobiście porozmawiać z tym panem. Cała sprawa została jednak na szczęście szybko wyjaśniona.
Z tego powodu powrót Kośca do Polonii po rundzie wiosennej sezonu 2014/2015 został przez kibiców bardzo pozytywnie oceniony. Ściągnięcie tak solidnego zawodnika było sygnałem, że Polonia faktycznie ma zamiar w sezonie 2015/2016 walczyć o awans. Marsz Kośca z Polonią do II ligi został niestety brutalnie przerwany w marcu 2016 roku. Wówczas popularny „Rafik” wracając do domu po meczu z Ursusem, spadł ze schodów. Upadek był fatalny w skutkach, Rafał doznał urazu rdzenia kręgowego i groził mu paraliż. Kosiec na szczęście tego uniknął i dzisiaj porusza się o własnych siłach. Jego stan zdrowia niestety nadal jest fatalny, ból i inne niedogodności uniemożliwiają Rafałowi normalne życie. Kosiec jednak nie poddaje się i walczy dalej o powrót do zdrowia, marzy też o powrocie boisku.
Można mu w tym pomoc, wpłacając środki na stronie Się pomaga [link]. Nam pozostaje podziękować Rafałowi za 35 meczów w barwach Polonii i życzyć powrotu do zdrowia. Miejmy nadzieję, że zobaczymy jeszcze kiedyś Kośca na boisku.
Na koniec małe ogłoszenie. Ze względy na sprawy rodzinne, po meczu z Legionovią nie zostanie nagrany Magazyn Dumy Stolicy.