Płacheta o RB Lipsk. PTS pokaże mecz z Legionovią

„Przegląd Sportowy” jest ostatnio bardzo aktywny w kwestii byłych graczy warszawskiej Polonii. Tym razem przedstawiają nam dalsze losy Przemysława Płachaty, który obecnie występuje akademii RB Leipzig.

Przemysław Płacheta
Przemysław Płacheta (fot. polonia.waw.pl)

Płacheta reprezentował barwy „Czarnych Koszul” w sezonie 2014/15. Wtedy to zdołał z zespołem z K6 uratować III-ligowy byt. Dzięki dobrym występom zwrócił uwagę klubu z Lipska. – Nie wiem dokładnie, kiedy wpadłem w oko, ale pierwszy raz dowiedziałem się, że byłem obserwowany podczas meczu Centralnej Ligi Juniorów przeciwko Lechowi Poznań. Wielokrotnie dochodziły do mnie różne głosy na mój temat, ale starałem się podchodzić do tego z chłodną głową – opowiada wychowanek Pelikana Łowicz.

Młody skrzydłowy pokusił się o porównanie treningów w Polsce i Niemczech. – Ciężko porównać styl gry obu zespołów, bo są zupełnie różne. Początek był ciężki. Pamiętam, że musiałem zmienić wiele dotychczasowych przyzwyczajeń i przystosować się do nowych wymagań. Treningi okazały się cięższe, niż te, które do tej pory miałem. Niemcy kładli większy nacisk na grę taktyczną i wytrzymałościową, dlatego ćwiczyliśmy to częściej i w szerszym zakresie. Mimo to, odnalazłem się w tym systemie, rozwinąłem swoje atuty, nauczyłem się innego podejścia i gry. Dzięki temu nie stoję w miejscu – tłumaczy w „PS”.

Chętnych do zapoznania się z całością zapraszamy oczywiście na stronę „Przeglądu” [link]

Polska Telewizja Sportowa przeprowadzi transmisję z najbliższego meczu Polonii Warszawa w systemie PPV. Dziś wieczorem na stronie ptsportowa.pl zostanie uruchomiona sprzedaż kodów dostępu na to spotkanie. Koszt: 12 zł

Źródło: własne / Przegląd Sportowy

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

2 thoughts on “Płacheta o RB Lipsk. PTS pokaże mecz z Legionovią

  1. Pingback: Jaxx Liberty

Dodaj komentarz