„Gazeta Wyborcza” rozwija temat przejścia zespołu przez Wojciecha Szymanka. Zarząd klubu ma 10 dni na podjęcie decyzji odnośnie przyszłości byłego asystenta Igora Gołaszewskiego.
– Wojtek ma licencję UEFA A. Przepisy pozwalają, by mógł prowadzić zespół do końca sezonu. Mamy jednak 10 dni na podjęcie decyzji i ewentualne znalezienie innego szkoleniowca. Ale jeśli Szymanek wykorzysta szansę, zostanie na dłużej – tłumaczył w „Wyborczej” prezes Polonii, Jerzy Engel.
Szymanek był asystentem Gołaszewskiego od czerwca 2015 roku. Jako członek sztabu awansował z zespołem do II ligi. Jako piłkarz reprezentował Polonię w Ekstraklasie. Ostatni mecz w karierze rozegrał na boiskach III ligi. 25 października 2014 roku przegrał w domowym meczu z Pilicą Białobrzegi (3:4).
Zwycięstwo nad Gryfem przede wszystkim przedłuży szanse na utrzymanie w drugiej lidze.jeżeli spadniemy,to na długie lata zostaniemy w trzeciej lidze
Nie chcę od razu skreślać Szymanka, ale fakty są takie, że na razie w pracy trenera jest dopiero od 1,5 roku. Pracy szkoleniowca uczył się tylko od Gołaszewskiego, można mieć więc duże obawy, czy sobie poradzi. Poza tym, co wg mnie ważniejsze, jest w tej drużynie od 1,5 roku, więc nie będzie efektu „nowej miotły”. Patrząc na ostatnie mecze, wydaje się, że najwięcej problemów jest w głowach piłkarzy. Wątpię, że Szymankowi uda się tchnąć nowe życie w drużynę. Mam jednak nadzieję, że się mylę. Niemniej Spółka powinna mieć już dawno przygotowanych dwóch, trzech kandydatów na miejsce Gołaszewskiego, który już jesienią sygnalizował, że sobie nie radzi.
Tu niekoniecznie trzeba nowej miotły, tylko nowego ustawienia!
I porzucenia starych nawyków. Żelazna kompania 442 do niczego dobrego nie doprowadziła.
Może spróbować np. 343 gdzie: Choroś, Nakrosius, Zembrowski
Małek, Oświęcimka, Wierzbowski, Kluska
Pieczara, Pawela, Sauczek
A może jakiś komunikat, jak zdrowie Szabata? Czy można na niego liczyć?
Bo jak 442 to Szabat/Petasz na bokach (moim zdaniem oczywiście)
niestety obawiam ze sie mylisz 🙁 zadna taktyka czy zmiany personalne nie pomoga. tu trzeba kogos niezlaeznego od Delfina, tylko i az tyle…
Zgadzam się w całej rozciągłości, ale jak Ojciec powiedział na pożegnanie: „trzeba stawiać na młodych”.
Skoro tak powiedział, to chyba Syn też musi słuchać i… być posłuszny :-;
A skąd te 3-4-3? Kim to zagrać? Kto na wahadłach? Za dużo kolega się naoglądał dobrej piłki, a tu nędzna polska II liga. Nawet najlepsi muszą się uczyć takiego ustawienia, nikt tak „z marszu” nie zagra.
A stąd, że Gryf grał i 442 (ze skrzydłami) i 343 (ze środkiem).
A my musimy wygrać to znaczy musimy wygrać środek pola i podawać do napastników.
Gdyby okazało się w trakcie 1 połowy, że nie możemy opanować środka pola, to przechodzimy do 3(ipół)3(ipół)3 tzn. Małek w tył, Nakrosius wyżej ale Kluski bym nie cofnął tylko grał takim rombem z tyłu.
Ale 442 nic nam nie da w ofensywie.
Gryf grał (bez wielkiego szału, jak widać po tabeli), a my nie. Sądzę, że 3-4-3 bez przygotowania gwarantuje raczej dziury w obronie. Można grać dobrze w każdym systemie, ale trzeba mieć to opanowane, zgrane. Nie sądzę, że Szymanek w trzy dni ich tego nauczy. Problem nie jest w ustawieniu (w każdym razie nie największy), tylko w realizacji.
System gry systemem, opanowanie i zgranie też jest ważne, ale najważniejsze jest oczyszczenie głów piłkarzy. Czyli to co zrobił Dariusz Dźwigała w końcówce rundy jesiennej III ligi przed meczem z Aleksandrowem i Radomiakiem.
Czy czujecie że ci piłkarze są tak słabi czy raczej to wina ustawienia i „mysli trenera” ?
W sobotę to właściwie mecz ostatniej szansy – brak zwycięstwa równa się spadek bo następni rywale są coraz silniejsi.
Jakoś nie wierzę, że Wojciech Szymanek odnowi tych piłkarzy ale do jasnej ciasnej – jak się nie utrzymają to większość piłkarzy poleci stąd do III ligi albo i niżej.