Magazyn Dumy Stolicy #24

Niestety i tym razem opuszczamy stadion ze spuszczonymi głowami. W rozwinięciu znajdziecie zapis naszej rozmowy po meczu z Bełchatowem. 

Obsada: Kwikster, Luk, Trickywoo, Robe6 i Ramadan

Czekamy na Wasze opinie i komentarze!

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

3 thoughts on “Magazyn Dumy Stolicy #24

  1. Super się Was słucha – dobre analizy. Zastanawialiście się czy nie robić takich magazynów przedmeczowych ??? w których rozmawialibyście o przeciwniku i wariantach taktycznych i personalnych jakie powinny być grane w meczu ??? to byłoby coś w rodzaju gabinetu cieni ;)…a raczej sztabu cieni..bo jak widzicie na dzień dzisiejszy trzeba się ratować już tylko czarami i zaklęciami Pozdrawiam

  2. A moje wrażenie było takie: w pierwszej połowie pierwszy raz graliśmy 3 w napadzie i 2 rozgrywającymi w środku pola (Kosiorowski i Ćwik – choć nominalni defmidzi to tym razem grali ofensywnie). Tylko po pierwszej połowie zgaśli i powinni być obaj zmienieni na drugą (o czym już pisałem we wcześniejszym komentarzu).
    A co tu może pomóc? Moje rozwiązanie:

    Akcja Wielkanocne jajeczko dla Rafała (Kośca). Uruchomić numer sms-premium i niech kibice głosują w jakim składzie mamy zagrać np. w Wielką Sobotę z ROWem.
    Jednego dnia po jednym zawodniku na każdą pozycję. Tylko najpierw trzeba ustalić czy gramy składem 442, 451 czy 352 albo 31(defmid)42 a nawet 3151(szpica).

    Albo zrobić mecz w Lany Poniedziałek – Żelazna Kompania naprzeciwko drużyny wybranej przez DumaStolicy.pl
    Abyśmy mieli jakieś szanse (bo w Żelaznej też są prawdziwe orły) proponuję draft: oni zaczną od bramkarza, my od środkowego obrońcy, oni bocznego, my defmida, oni środek, my boki pomocy, oni napastnika, my drugiego.
    Wygrany skład wyjdzie na następny mecz ligowy (akurat z Siarką, może być też ciekawie).

Dodaj komentarz