Albo teraz, albo nigdy

Lepszej okazji do przełamania serii meczów bez zwycięstwa niż sobotnie spotkanie jesienią już nie będzie. Do Warszawy przyjeżdża Kotwica Kołobrzeg, która jest w równie beznadziejnej formie, nie wygrała od 7 meczów i ma dokładnie tylko samo punktów co Polonia. Rywale są jednak za nami w tabeli ze względu na gorszy bilans bramkowy.

Klub z Kołobrzegu założony został w 1946 roku przez pracowników kolei, rzemiosła, administracji i poczty. Przez pierwszy rok funkcjonował pod nazwą Klub Sportowy „Kolejarz Bałtyk”. Jedyną powołaną wówczas sekcji, była sekcji piłki nożnej. W 1947 roku zmieniono nazwę na Klub Sportowy „Kolejarz”. Powołano też nowe sekcje – siatkówki, lekkoatletyki i tenisa stołowego. Na ten rok przypadł również pierwszy sukces piłkarzy nożnych, wygrali oni wtedy Puchar Wyzwolenia Kołobrzegu. Cztery lata później doszło do systemowej reorganizacji sportu, istniejące związki sportowe zostały rozwiązane, zastąpiły je społeczne sekcje sportowe przy Komitetach Kultury Fizycznej. Te z kolei przerodziły się w zrzeszenia sportowe, którym podporządkowano kluby. W wyniku tych reform, klub w 1952 roku po raz kolejny zmienił nazwę, tym razem na Koło Sportowe „Barka”, należące do zrzeszenia „Kolejarz”. W 1956 roku „Barka” wywalczyła awans do Klasy A, a w następnym roku do III ligi (obecna II liga). Dwa lata później znów zmieniono nazwę, tym razem na Klub Sportowy „Kotwica”. Klub zmagał się z problemami organizacyjnymi i finansowymi, co skutecznie utrudniało osiąganie większych sukcesów. W latach 70-tych piłkarze występowali w lidze okręgowej województwa koszalińskiego. W 1974 nastąpiła zmiana nazwy, człon Klub Sportowy poprzedzony został określeniem Międzyzakładowy. W sezonie 1982/1983 Kotwica wygrała klasę okręgową, w barażach okazała się jednak słabsza od Jantaru Ustka.  Pod koniec lat 80 -tych klub występował w rozgrywkach  A – klasy . W sezonie 1990/1991 przyszedł czas na awans do klasy okręgowej, a w sezonie 1991/1992 Kotwica cieszyła się już z awansu do ligi makroregionalnej. Od 1993 Kotwica występuje jako Miejski Klub Sportowy Kotwica Kołobrzeg. W sezonie 1992/1993 Kotwicy udało awansować się do III ligi (obecna II liga). Od tamtego czasu, nie licząc jednego sezonu w IV lidze, Kotwica do 2009 roku cały czas występowała na trzecim poziomie rozgrywek. Wówczas spadli jednak do nowej III ligi, w której występowali przez 5 sezonów. W 2014 roku kołobrzeski klub awansował po barażach do II ligi (wówczas były one dwuetapowe, w finale Kotwica wygrała z Ursusem). Swój pierwszy sezon po awansie Kotwica mogła zakończyć fatalnie, gdyż znalazła się na koniec w strefie spadkowej. Uratował ją jednak Widzew, który nie dostał licencji na grę w II lidze i rozpoczął zmagania od IV ligi. W zeszłym sezonie było już dużo lepiej i Kotwica zajęła 9 miejsce. [na podstawie kotwicakolobrzeg.futbolowo.pl]

Choć poprzedni sezon był dla Kotwicy udany, to w klubie doszło do sporej liczbie zmian personalnych. Do Kotwicy dołączyli: Sebastian Bartłewski (napastnik, z Olimpii Grudziądz (I liga), 12 m. wiosną), Robert Błąkała (bramkarz, z Nadwiślana Góra (w zeszłym sezonie II liga), 14 m. wiosną), Błażej Chouwer (pomocnik, z Pogoni II Szczecin (III liga), 16 m. i 1 b.), Piotr Giel (napastnik, z MKS-u Kluczbork (I liga), 24 m. i 1 b.), Filip Hrynkiewicz (obrońca, ze Startu Otwock (III liga), 15 m. i 2 b. wiosną), Mateusz Jagiełło (pomocnik, z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski (III liga), 15 m. wiosną), Mateusz Janeczko (pomocnik, z Bytovi Bytów (I liga), 4 m. wiosną), Hubert Laskowski (napastnik, z Korony II Kielce (III liga), 25 m. i 14 b.), Michał Michurski (z AP Kotwica Kołobrzeg (juniorzy)), Piotr Paprocki (pomocnik, z Korony II Kielce (III liga), 29 m. i 2 b.), Oskar Paprzycki (pomocnik, z Lechii II Gdańsk (w zeszłym sezonie III liga), 18 m. i 2 b.), Adrian Woszczyna (bramkarz, z Pogoni Kamyk (liga okręgowa)), Maciej Załęcki (pomocnik, z Korony II Kielce, 17 m. i 1 b.), Karol Żmijewski (pomocnik, z Zagłębia II Lubin (III liga w zeszłym sezonie), 20 m. i 2 b.),

Z Kotwicą natomiast pożegnali się: Tomasz Bejuk (napastnik, do Bałtyku Gdynia (III liga), 28 m. i 4 b.), Dawid Berg (pomocnik, do Pelikana Łowicz (III liga), 14 m. i 2 b.), Dominik Böttcher (pomocnik, do Zagłębia Sosnowiec (I liga), 13 m. i 1 b.), Witold Cichy (obrońca, do ROW-u 1964 Rybnik (II liga), 29 m.), Paweł Łysiak (napastnik, do SC Eichede (IV poziom rozgrywek w Niemczech), wiosną 8 m. i 1 b.), Wojciech Małecki (bramkarz, do Górnika Łęczna (Ekstraklasa), 32 m.), Błażej Nowak (pomocnik, do Lubuszanina Trzcianka (IV liga), 26 m. i 1 b.), Bartosz Soczyński (obrońca, 9 m.), Radosław Strzelecki (obrońca, 0 m.), Michał Szubert (napastnik, do Gwardii Koszalin (III liga), 24 m. i 4 b.), Paweł Szutenberg (obrońca, do Lechii Tomaszów Mazowiecki (III liga), 9 m. i 1 b.), Mateusz Wrzesień (pomocnik, do Rozwoju Katowice (II liga), 22 m. i 1 b.), Bruno Żołądź (pomocnik, do Stali Stalowa Wola (II liga), 26 m.).

5 ostatnich meczów Kotwicy w lidze:

  • 0:3 z Odrą Opole (D)
  • 2:2 z Polonia Bytom (W)
  • 2:2 z Rakowem Częstochowa (D)
  • 1:3 ze Stalą Stalowa Wola (W)
  • 1:2 z Olimpią Zambrów (w)

Dobiegająca końca runda jesienna, jest na pewno dużym rozczarowaniem dla kibiców Kotwica. W zeszłym sezonie drużyna zajęła 9 miejsca i zapewne wszyscy mieli nadzieje, że teraz nie będzie gorzej i drużyna nie będzie mieć większych problemów z utrzymaniem. Ligowa rzeczywistość okazała się brutalna i zweryfikowała umiejętności kołobrzeskich piłkarzy. Po 15 kolejkach gorsza od Kotwicy jest tylko Warta Poznań. Drużyna z Kołobrzegu ma tyle samo punktów, co Polonia, ale ma dużo gorszą defensywę. Nasz rywal stracił już 23 bramki, co jest 3 najgorszym wynikiem ligi. W porównaniu z „Czarnymi Koszulami” Kotwica ma jednak zdobyte o 3 więcej bramki. Sobotni rywal, tak jak i my, na swoją wygraną czeka bardzo długo, ostatni raz udało im się to 10 września. Dotychczas  Kotwica wygrywała tylko z solidnymi rywalami – Puszczą, Gryfem i Legionovią. Natomiast mecze z najsłabszymi rywalami zawsze kończyły remisem. Tym co może martwić, to fatalna postawa naszej drużyny z ligowymi outsiderami. W 4 meczach z najgorszymi zespołami (poza Polonią i Kotwica) „Czarne Koszule” zdobyły zaledwie jeden punkt. Dlatego w sobotę nastawiać się trzeba na ciężką przeprawę. Poza tym, remis Kotwicy z Rakowem pokazuje, że w tej lidze nie ma słabych drużyn. Kotwica też nieźle zaprezentowała się jakiś czas temu w Radomiu. Choć przegrywała 3:0, mecz zakończył się wynikiem 3:2, a w końcówce Kotwica była naprawdę bliska wyrównania. Nasi zawodnicy muszą szczególnie pilnować Piotra Giela, który z 6 bramkami jest jednym z najlepszych strzelców ligi.

Ten mecz będzie miał też na pewno szczególne znacznie dla drugiego trenera Kotwicy. Jest nim Daniel Kokosiński, znany nie tylko na Polonii, ale i w całej Polsce. Był pierwszym członkiem „Klubu Kokosa” założonego przez Józefa Wojciechowskiego.

Pauzują: Grzegorz Wojdyga (4 ŻK), Rafał Kosiec (rehabilitacja)

Zagrożeni kartkami: Michał Oświęcimka (3 ŻK), Grzegorz Wojdyga (3 ŻK)

Sędziuje: Paweł Kukla z Krakowa. W poprzednim sezonie był rozjemcą meczu GKS-u Tychy z Kotwicą. Po 90 minutach był remis 1:1, a nasi rywale otrzymali 3 kartki (łącznie Kukla pokazał 5 żółtek).

P.S. Pamiętajcie, że w sobotę obchodzimy 105-lecie istnienia Polonii Warszawa. Tego dnia każdy powinien stawić się na K6, nawet jeśli denerwują go piłkarze, trenerzy, działacze, czy wyniki. Pokażmy, że Polonia jeszcze nie zginęła i interesuje się nią więcej niż te 600 osób, które ostatnio bywały na meczach.
POLONIA TO MY! KIBICE!

Źródło: własne/90minut.pl/kotwicakolobrzeg.futbolowo.pl

Author: muchomor

7 thoughts on “Albo teraz, albo nigdy

  1. Na 105lecie mamy mecz z Kotwicą Kołobrzeg.
    Na 100lecie był z Lechem, na 95 lecie była II liga , na 90 lecie był Puchar Polski.
    Słabo trochę – i jeszcze nie w terminie rocznicy.
    Trudno o mobilizację, trudno o optymizm.

    1. Na 50-lecie byliśmy w III lidze. Bywało więc gorzej. Nie poddawajmy się więc. Póki My jesteśmy będzie trwać nasza Polonia.
      W sobotę – kto żyw i może – wszyscy na stadion. Dla naszej Polonii !!!!

  2. Zamiast oglądać w net TV lub uczestniczyć ( praca mnie ogranicza) w tym widowisku to postawię na wygraną Polonii 50 PLZ i to będzie ostatni przejaw niezdrowego rozsądku. Na grę mi się nie chce patrzeć już od 3 ligi, ale kto wtedy się moją opinią przejmował (były wyniki).

Dodaj komentarz