Na portalu pilkanozna.pl ukazał się ciekawy wywiad z byłym napastnikiem Polonii – Łukaszem Teodorczykiem. Piłkarz opowiada głównie o poważnym urazie, którego nabawił się w maju 2015 roku.
„Teo” na szczęście może już normalnie trenować, dlatego podczas pobytu w Warszawie wiele czasu spędzał na siłowni, gdzie wspólnie z prywatnym trenerem przygotowuje się do rozgrywek ligi ukraińskiej. Taką formę spędzania urlopu napastnik praktykuje już od jakiegoś czasu, głównie na polecenie menedżera, który dba o rozwój piłkarza. Dodatkowo Teodorczyk razem z prywatnym trenerem uznali, że treningi rozpisane przez szkoleniowca Dynama są za lekkie i postanowili trochę je wzmocnić. Teodorczyk zapytany o trenera, u którego było najciężej, wskazuje na Libora Palę. Wynikało to też jednak z młodego wieku byłego piłkarzy Wkry Żuromin. Przejście z piłki juniorskiej do seniorskiej jest zawsze ciężkie dla młodych graczy. Teodorczyk wspomina też swój poważny uraz z maja – złamanie nogi. Kontuzja spowodowana została przez ostry wślizg wykonany podczas meczu przez jednego z rywali. Teodorczyk nie załamał się i od razu zaczął walkę o jak najszybszy powrót na boisko. Udało mu się to i już w październiku wrócił do gry w piłkę. Jak się okazał, powrócił trochę za szybko i noga znów zaczęła go boleć. W listopadzie był już jednak w pełni zdrów, zagrał w kilku spotkaniach, zdobył dwie bramki. Teraz Teodorczyk będzie robił wszystko, by jak najszybciej wywalczyć miejsce w podstawowym składzie Dynama i powrót do kadry [cały wywiad tutaj].
Zgodnie z tradycją, gdy tylko jakiś klub wpada w kłopoty finansowe i chce się wycofać z rozgrywek, od razu powstają plotki o tym, że licencje chętnie odkupi Polonia Warszawa. Tak jest i tym razem, gdy ku upadkowi chyli się Dolcan Ząbki. Wczoraj w „Przeglądzie Sportowym” mogliśmy przeczytać, że po zakończeniu sezonu licencja mogłaby trafić do „Czarnych Koszul”. W tym samym artykule informacjom tym zaprzeczył jednak prezes Dolcanu – Jerzy Szczęsny. Dzisiaj plotka ta została też zdementowana przez Roberta Kuraszkiewicza – przewodniczącego rady nadzorczej Polonii Warszawa. Kuraszkiewicz jasno deklaruje, że Spółkę interesuje tylko sportowy awans.
Na koniec informacja dotycząca również byłego napastnika Polonii – Marcina Truszkowskiego. W poniedziałek został on piłkarzem III – ligowego ŁKS-u Łomża.
A może jednak I liga. Dlaczego nie ? Skoro nas tak potraktowali.