W najbliższą środę zagramy na Konwiktorskiej 6 awansem mecz 16 kolejki, który pierwotnie miał odbyć się 11 listopada. Naszym rywalem będzie drużyna, która podobnie jak Polonia, gra nie do końca na miarę swoich możliwości – Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Goście zajmują dopiero 11 pozycję, mają 17 punktów (7 mniej od Polonii). Do tego meczu nie będą przystępować w najlepszych nastrojach, w ostatniej kolejce przegrali 2:1 na wyjeździe z Wartą Działoszyn.
Drużyna z Grodziska została założona w czerwcu 1922 roku z inicjatywy Hemryka Poczekalewicza, który został też jej pierwszym prezesem. Początkowo klub funkcjonował pod nazwą „Klub Sportowy Świt Grodzisk Mazowiecki”. W 1926 roku zmieniono jednak nazwę na „Grodziski Klub Sportowy Pogoń”. Nazwa ta pochodzi od herbu Wielkiego Księstwa Litewskiego – w dwudziestoleciu międzywojennym popularnym było odnoszenie się do czasów Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Piłkarze Pogoni większość XXI wieku spędzili w V i IV lidze. Na 4 poziomie rozgrywek występują dopiero od sezonu 2012/2013, od tego czasu grają jednak już nieprzerwanie w III lidze. W zeszłym sezonie Pogoń zgromadziła 46 punktów (4 więcej od Polonii), co dało im 11 miejsce w tabeli. [opis na podstawie infogrodzisk.pl]
W trakcie letniego okresu przygotowawczego do klubu przyszło 7 graczy: Adam Marczuk (bramkarz, z SEMP-a Warszaw (A klasa)), Michał Brudnicki (bramkarz, w zeszłym sezonie 9 meczów, z Polonii Warszawa), Jewhen Romanow (obrońca, w rundzie wiosennej grał w Victorii Sulejówek (IV liga)), Velin Damyanov (obrońca, w rundzie wiosennej 4 minuty w Chrobrym Głogów (I liga)), Sebastian Zakrzewski (obrońca, z MKS-u Przasnysz (IV liga)), Maciej Wilanowski (pomocnik, w zeszłym sezonie występował w CLJ w Polonii Warszawa) oraz Mateusz Michalski (pomocnik, 278 minut, z Bytovii Bytów (I liga)).
Z klubem pożegnali się natomiast: Witold Rudnicki (bramkarz, w rundzie wiosennej 9 m., do Mazura Karczew (IV liga)), Mateusz Krupa (bramkarz, 8 m., do Błonianki Błonie (IV liga)), Konrad Perzyna (pomocnik, 26 m. i 2 gole, do KS Raszyn (IV liga)), Jakub Sosnowski (napastnik, 18 m. i 3 gole, do KS Raszyn (IV liga)), George Enow (pomocnik, 26 m. i 1 gol, wyjechał do Holandii) i Marcin Gregorewicz (pomocnik, 31 meczów i 5 goli, do Mszczowianki Mszczonów (IV liga)).
W zeszyłem sezonie Pogoń zdecydowanie nie była wygodnym przeciwnikiem dla Polonii. W pierwszym meczu, który był rozgrywany w Grodzisku Mazowiecki, „Czarne Koszule” przegrały 2:1. Bramki zdobyli wówczas zawodnicy, którzy obecnie występują w innych klubach – Adrian Ligienza oraz dwie Grzegorzewicz. Polonia jeszcze słabiej wypadła w meczu rozrywanym przy Konwiktorskiej 6, wówczas to goście wygrali 2:0.
Jeśli chodzi o drużyną Pogoni, to szczególną uwagę zwrócić na liczbę byłych polonistów w ich szeregach. W drużynie z Grodziska Mazowieckiego występuje aż 10 takich zawodników, więc faktycznie, patrząc na ich skład, można początkowo odnieść wrażenie, że to II drużyna Polonii. Polonijną przeszłość mają: Michał Brudnicki, Maciej Wilanowski, Sebastian Zakrzewski (3 lat w juniorskich drużynach Polonii), Mateusz Gliński (pomocnik, ponad 6 lat w juniorskich drużynach, debiut w Ekstraklasie, wywalczony awans do III ligi, występował też w Polonii w rundzie jesiennej zeszłego sezonu), Damian Jaroń (pomocnik, kilka lat w juniorskich drużynach, 9 meczów w Ekstraklasie), Mateusz Sołtys (pomocnik, w Polonii grał w rundzie wiosennej sezonu 2013/2014), Sebastian Olczak (pomocnik, ponad 5 lat w juniorskich drużynach, 4 mecze w Ekstraklasie), Mateusz Michalski (pomocnik, 3 lata w Młodej Ekstraklasie, 6 meczów Ekstraklasie), Michał Strzałkowski (napastnik, jeden z autorów awansu do III ligi, najlepszy strzelec IV-ligowej Polonii, po ostatnim meczu sezonu 2013/2014 oświadczył się swojej ukochanej na murawie stadionu na Konwiktorskiej 6) oraz Maciej Tataj (3 rundy w I-ligowej Polonii, 37 meczów i 6 bramek). Pomimo całkiem niezłego składu, wszak polonijna akademia słynie z dobrego szkolenia młodzieży, Pogoń w tym sezonie zawodzi. W 14 meczach zdobyli tylko 17 punktów, równie słabo wygląda bilans bramkowy, który jest ujemny – zdobyli 21 goli, a stracili 27. Powodem tego może być bardzo duża liczba młodych graczy. Starsi piłkarze występuję tylko w obronie, wśród bramkarzy, pomocników i napastnik są tylko dwaj zawodnicy urodzeni przed 1990 rokiem – 27-letni Sołtys i 35-letni Tataj. Co niekorzystne dla Polonii, to fakt, że drużynie z Grodziska nieźle gra się z dobrymi zespołami. Zdołali zremisować ze Świtem, Lechią, Sokołem oraz ŁKS-em, a wygrali z Wartą Sieradz. Piłkarze Pogoni najczęściej tracą punkty ze słabszymi rywalami, czego najlepszym przykładem była ostatnia kolejka, gdy przegrali na w Działoszynie z tamtejszą Wartą. Pogoni nie najlepiej wiedzie się jednak na wyjazdach, tam odnieśli 4 z 5 porażek, ważne więc, aby Polonia potrafiła wykorzystać atut własnego boiska. W Pogoni najskuteczniejszym zawodnikiem jest Tataj, który w 14 meczach zdobył 7 bramkę. Uwagę też trzeba mieć na Sołtysa i Jaronia, zdobywców odpowiednio 4 i 3 bramek.
W środę oczywiście nie ma co nastawiać się na łatwe spotkanie. Choć nasza drużyna ostatnio wygrała, to co do jej gry można było mieć kilka zastrzeżeń. Przede wszystkim wciąż nasi gracze mają ogromne problemy z wykorzystywaniem stwarzanych sytuacji. Oczywiście, można łudzić się, że udało się to poprawić w czasie tej trochę dłuższej przerwy, ale przypomnę, że w tym aspekcie „Czarne Koszule” mają kłopoty od pierwszego meczu. Dodatkowo w tym meczu za żółte kartki będzie pauzować filar naszej defensywy – Donatas Nakrošius, który był jedynym zawodnikiem Polonii, który jeszcze nie opuścił w tym sezonie ani minuty. To oznacza, że nasza obrona będzie musiała zagrać w trochę eksperymentalnym zestawieniu. Z powodu urazu nie zagra też Zbigniew Obłuski. Poza tym, do piłkarzy Pogoni na pewno dotarły słowa, że nowa Polonia ma być budowana na wychowankach i graczach z „czarną przeszłością”. Podczas tego meczu każdy z byłych piłkarzy Polonii będzie chciał udowodnić, że to jemu należy się druga szansa. Miejmy jednak nadzieję, że poloniści odpowiednio przepracowali ostatnie 1,5 tygodnia i w środę będziemy światkiem dobrego widowiska z ich strony. Będzie to ostatnie spotkanie tej rundy rozgrywane na K6, więc naprawdę warto przyjść i wesprzeć graczy. Po meczu z ŁKS-em nasi piłkarzy byli zachwyceni atmosferą i zgodnie przyznawali, że mocny doping zdecydowanie im pomaga. Na stadion chodzi się dla Polonii, a nie przeciwnika, więc w środę pomóżmy „Czarnym Koszulom” zdobyć 3 punkty.
No dobrze, trzeba pomóc Polonii I i jakoś ją zestawić na ten mecz. Moja propozycja:
18 Mateusz Tobjasz (dobra gra nogami i jest na fali)
4 Marcin Bochenek (dobry powrót) 3 Karol Worach 31 Donatas Nakrošius 19 Grzegorz Wojdyga
8 Piotr Kosiorowski 6 Rafał Kosiec 7 Mariusz Marczak
9 Michał Zapaśnik 24 Zbigniew Obłuski 10 Krystian Pieczara
Przy czym 9 może grać OBOK 8 (prawy pomocnik) i wchodzić wyżej, zaś 24 KONIECZNIE w środku a 10 na lewej stronie, bo:
Pogoń jest wrażliwa na proste podanie środkiem do napastnika a kiedy na prawej stronie wchodzi szybko napastnik, to czasami ich 2 (Damjanov) ratuje się faulem – nawet na czerwoną kartkę. Może dajmy mu tę szansę?
Druga sprawa to ich obrona jest wrażliwa na wyprowadzanie piłki od bramkarza. Przy presingu zawijają się w 5-ciu i próbują grać w dziada – to im akurat wychodzi, podają do środka, przejęcie, prostopadłe podanie do napastnika i.. 2:0?
Tylko tym środkowym napastnikiem powinien być Obłuski a nie Pieczara.
I bramkarz ma nie wychodzić za daleko gdy na środku boiska dostaje piłkę Mateusz Sołtys – dwukrotnie w takiej sytuacji przelobował bramkarza.
Aha, ostatnio morale trochę im wzrosło, bo w sobotę wygrali w sparingu 3-1 (z Bzurą Chodaków, ale zawsze…) A bramki strzelali pomocnicy.
Do zobaczenia we środę.
A jaką role przewidujesz Marczakowi? Przywiązanie go do jednej strony nie jest dla niego korzystne, ale w takim ustawieniu mógłby chyba funkcjonować jako wolny elektron, a to wg mnie mogłoby wypalić.
sorki, teraz znalazłem ripleja, czytać poniżej.
A przypadkiem Nakrosius nie będzie pauzował za kartki ?
Środek obrony więc Choroś z Worachem bo Panowie Engel jr i Gołaszewski „zapomnieli”, że jeszcze mają do dyspozycji Piotra Augustyniaka.
Zagramy na dwóch defensywnych pomocników, bo obaj wyżej wymienieni Panowie nie przećwiczyli w bodaj w żadnym meczu gry na jednego defensywnego i ten zespół chyba ( to moje zdanie ) nie potrafi grać w ten sposób.
Na skrzydłach Zapaśnik z Marczakiem bo tak grali ostatnio i Tomaszewski w środku z tego samego powodu.
A na szpicy Pieczara bo ostatnio strzelał bramki w odróżnieniu od Obłuskiego, który wejdzie po przerwie, gdyż już chyba nie pamiętamy kiedy ostatnio trafił ( choć Kwik z boku zaznacza, że jest naszym najskuteczniejszym napastnikiem ).
Tak, czy siak z Polonią II musimy wygrać.
Tak, tylko w układzie 4-2-3-1 nie wiadomo, kto ma strzelać bramki (ostatnio 9 i z karnego 8).
Ja proponuję 4-2-2 (te to fałszywie ustawieni 9 i 7)-2 a w ataku przechodzące w 2-2-4-2 bo 4 i 19 znajdą się z boku przed polem karnym. A z DWÓCH napastników któryś trafi (24- 5 razy a 10 – trzy!).
Olo, faktycznie Donatas pauzuje. Wielki dzięki za informację, bo my nie zauważyliśmy tego upomnienia podczas meczu.
Moim zdaniem te przejęte w środku pola piłki adresowałby do napastników właśnie Marczak.
Tylko prosto do Obłuskiego (najlepiej na wysokości do pół metra i z kozłem – takie podania rozwalały obronę Pogoni).
A po przejęciu z „dziada” na skrzydło do Pieczary, ten prostopadle do Obłuskiego i goool!
szkoda, ze nie graja 11tego tak jak mialo byc, oby byla frekwencja.
Moze jednak przydalaby sie dluzsza przerwa na poprawe skutecznosci.