Po meczu ze Sokołem Aleksandrów Łódzki (0:1) zapytaliśmy o opinię trenera Igora Gołaszewskiego i skrzydłowego Polonii Krystiana Pieczarę. Ich wypowiedzi znajdziecie w rozwinięciu…
15 thoughts on “Pieczara i Gołaszewski po meczu ze Sokołem”
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Poloniści | Wielka Polonia Warszawa Online | Konwiktorska 6 | KSP | Warszawska Ferajna | Polonia 1911
Imponująca konsekwencja trenera Gołaszewskiego. Konsekwentnie, jak zawsze, nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Pieczara zaś bierze przykład z pryncypała.
” Trza podjąć jakieś zmiany i no podejść bardziej do tego z punktu widzenia trenerskiego bardziej poważnie tak?”
Dzięki i dobranoc.
Kurczę, mamy takiego trenera jakiego mamy. Wszyscy wiedzą jakie są jego mocne i słabe strony. Prochu się nie wymyśli, to nie Sir Alex na ławce. Więc nie ma co robić beki z Konika.
Panowie, z całym szacunkiem ale to chyba nie jest kwestia trenera. Nie pastwmy się nad nim. Drużyna nie jest plejadą gwiazd, w przypadku których dobry psycholog sprawi, że zaczną wygrywać wszystkie mecze. Mamy kilku dobrych zawodników, w szczególności Marczaka i Pieczarę, ale wielu z nich to jeszcze młodzież, która najzwyczajniej potrzebuje czasu. Wydaje mi się, że stać nas na konsekwentną grę i przy odrobinie szczęścia możemy być w czubie III ligowej tabeli, ale do awansu potrzeba nam kilku bardziej doświadczonych zawodników, najlepiej stopera, skrzydłowego i napastnika.
Czarny Kolego! Młodość zawodników Polonii to tylko takie zaklęcie. Spójrz na stronie oficjalnej w daty urodzenia Kazimierczaka, Bochenka, Augustyniaka, Wojdygi, Nakrosiusa, Kośca, Marczaka, Kosiorowskiego, Zapaśnika, Pieczary, Truszkowskiego, Obłuskiego. (Chyba że 24 – 25 latków będziemy uznawać za młodych piłkarzy.)
Młodzieżowców Igor stara się wystawiać. Choroś, Kokot, Wybraniec, Tomaszewski, Pindor, Kluska, ostatnio zagrał Worach. Widać, że „Konikowi” zależy, żeby ten zespół składał się z naszych chłopaków.
„(…) stara się wystawiać” – zgoda; „(…) WIELU z nich to jeszcze młodzież, która najzwyczajniej potrzebuje czasu” – weto.
Czasu czasem potrzebują nawet pryki
Nikt nad Panem Igorem się nie pastwi, tylko martwi o przyszłość drużyny. Igor to był mój idol z czasów Jego reprezentowania barw Polonii ( obok Wędzynki i Mikiego) i przywiązania do klubu nie można Mu odmówić. Jeszcze nie ma tragedii, ale jeśli lider na koniec rundy odskoczy nam na 8 pkt to już pozamiatane. W naszej grupie może wygrać każdy z każdym. Obronę mamy dobrą, a ja upatrywałbym raczej problemu w środku pola. Brak rozgrywającego który przytrzyma piłkę i będzie miał dobry przegląd pola. Napastnicy w chwili obecnej nie dostają podań, a bramki w końcówkach meczu dowodzą tego, że środek pola nie przenosi ciężaru gry na połowę przeciwnika. Jeszcze jedna kwestia którą zauważyłem w meczu z Sokołem: zacznijmy grać więcej przodem do bramki przeciwnika!
Jeśli nie mamy dobrego rozgrywającego to trzeba grać szybkimi i dokładnymi podaniami.
A wg mnie największym problemem są skrzydłowi. Na tej pozycji grają lub grali: Truszkowski, Kluska, Marczak, Zapaśnik. Dla żadnego z nich, to chyba nie jest nominalna pozycja na boisku. Trudno w naszym zespole znaleźć zawodnika, który potrafiłby zrobić efektywny rajd skrzydłem, ograć obrońcę i akcję zakończyć bramką, czy wyłożeniem piłki napastnikowi. Jak sięgam pamięcią do meczów z tego sezonu, to zdecydowana większość bramek padła po akcjach środkiech. Mało natomiast pamiętam akcji zakończonych bramką po dobrym dośrodkowaniu, a to jest w teorii prostsze i to my tak sporo tracimy bramek. Nie dość, że skrzydłowi nie najlepiej sobie radzą, to też słabo wygląda ich współpraca z bocznymi obrońcami, mało jest akcji oskrzydlających. Tu jednak przyczyną są kontuzje, Wojdyga i Bochenek nieźle wyglądali z przodu.
W środku mamy Kosiorowskiego, Kośca, Tomaszewskiego, Augustyniaka, Marczaka i wg mnie ciężko będzie znaleźć lepszych na tę pozycję. Nawet w kadrze nie mamy porządnego zawodnika na pozycję 10.
Problemów jest sporo. Gołaszewski jest ambitnym szkoleniowcem. Będzie chciał wycisnąć z tej drużyny maksimum możliwości
Szanowni Koledzy! Żeby była jasność. Pozwoliłem sobie skrytykować „medialność” trenera, a nie jego warsztat, taktykę i inne umiejętności szkoleniowe. Przy okazji, jeśli idzie o atrakcyjność wypowiedzi, to trener Gołaszewski akurat z Fergusonem może sobie podać rękę.
No jeśli chodzi o ,,medialność” to trzeba być konsekwentnym… Szczere opinie są bardziej cenione niż szukanie jasnego punktu na tle słabego zespołu.
Zawsze lepiej powiedzieć że traktor nie pojechał bo miał 3 koła dobre, niż traktor nie pojechał bo zepsuło mu się koło.
Moim zdaniem nie tyle się zepsuły, co słabo działają koła skrzydłowe
widzę, że to nie tylko moje zdanie bo Kolega „muchomor” też jest tego zdania.