„Gazeta Wyborcza” publikuje wywiad z prezesem spółki Jerzym Engelem. Były selekcjoner opowie troszkę więcej o stadionie i sprawach aktualnych.
Engel w rozmowie z „GW” nie ujawnia inwestora, który chce Polonii wybudować stadion. – Nie do mnie należy przedstawienie inwestora, a z pewnością nie w tym momencie. Miasto już tę firmę zna. To władze zdecydują, kiedy można będzie oficjalnie ją przedstawić. Ja tego zdradzić nie mogę. Rozmowy trwają od pół roku. Ale firm, które chciały zainwestować w stadion Polonii, było więcej. Z siedmiu projektów wybraliśmy dwa, a na końcu został ten, który przedstawiliśmy na konferencji prasowej – ze zmodernizowanymi trybunami oraz centrum biznesowym za jedną z bramek (…) – mówi były trener „Czarnych Koszul”.
Były selekcjoner optymistycznie patrzy w przyszłość. Wierzy, że stadion z przynoszącego straty zacznie być zyskowny. Biura, które powstaną na Polonii dadzą nowe miejsca pracy, a także pieniądze z podatków.
Engel nie chciał jednak zdradzić na jakich zasadach miasto dogada się z inwestorem. Rozmowy trwają od kilku miesięcy. Hanna Gronkiewicz-Waltz zna nasz plan, a teraz wyznaczy pełnomocników, którzy będą rozmawiać z inwestorem. Wspólnie podejmą decyzję, jak konkretnie ma wyglądać nowy stadion.
Obecnie prezes przekonuje, że o sponsorów nie powinniśmy się martwić. Poza Tico i Pumą pojawią się następni. Z pomocy Polonii wycofa się najprawdopodobniej Comarch.
Bardzo tajemniczo również mówił o transferach „Czarnych Koszul”. – Warszawiacy, nasi wychowankowie. Nie zdradzę nazwisk, bo ci, z którymi rozmawiamy, mają ważne umowy z innymi klubami. Powoli – powiedział w wywiadzie dla „Wyborczej”.
Zdradził za to rolę Jerzego Engela jr w klubie. – (…) będzie dyrektorem sportowym. Jego rolą jest budowa całej struktury sportowej, której jeszcze nie ma. W przeszłości robił już podobne projekty. Awansował z Radomiakiem i Łomżą do wyższych klas rozgrywkowych, na Cyprze w APOEL-u zbudował wspaniałą akademię. Teraz ma stworzyć struktury sportowe w Polonii. Z trenerem Igorem Gołaszewskim znają się i przyjaźnią. Na pewno będą świetnie współpracować.
Stefan Szczepłek w swoim felietonie bierze w obronę nasz klub. Polonia jest częścią ogólnopolskiej kultury futbolowej i powinna podlegać ochronie. Podobnie jak inne, borykające się dziś z kłopotami kluby, które zapisały się na kartach historii: Garbarnia Kraków czy Warta Poznań a wkrótce, być może, także Widzew. Po tym jak nierzetelny właściciel doprowadził do upadku Polonii a PZPN nie kiwnął palcem, żeby jej pomóc, mamy przynajmniej jasność.
(…) Jerzy Engel należy do osób, potrafiących liczyć i zanim podejmie się jakiejś pracy, zastanowi się czy mu się opłaca. To nie jest wada, w przypadku Polonii może być zaletą, bo Engel nie lubi przegrywać. Konferencja, na której poinformował o planach odbyła się w siedzibie klubu biznesu, co powinno być sygnałem, że ten biznes zobaczy na ściernisku przy Konwiktorskiej, w centrum stolicy, miejsce do robienia interesów.
Bez tego Polonia będzie wegetować a zasługuje na lepszy żywot. Nowy stadion Polonii w roku stulecia Legii to wcale nie brzmi prowokująco. Kiedyś te kluby ze sobą współpracowały, kibice nie pałali do siebie nienawiścią. Na Łazienkowskiej i na Konwiktorskiej są tacy sami warszawiacy i takie same słoiki.
1 thought on “Polonia z Engelem może osiągnąć cel – komentarz Szczepłka”