Coraz węziej robi się w środku polonijnej formacji pomocy. Po tym jak kontrakt z „Czarnymi Koszulami” rozwiązał Adrian Ligienza (zagra w szwedzkim Gullringens GoIF) z klubem rozstał się Rafał Kosiec.
Defensywny pomocnik, który trafił na Konwiktorską ze Znicza Pruszków po nieudanych testach w Podbeskidziu Bielsko-Biała pozytywnie przeszedł obserwacje w GKS-ie Tychy i tam będzie wiosną kontynuował swoją karierę. W zespole prowadzonym przez Tomasza Hajtę gra już Sebastian Przyrowski. Kosiec związał się z Tyszanami półroczną umową z możliwością przedłużenia. W Polonii rozegrał 17 meczów, w których strzelił jedną bramkę (rezerwom Pogoni Siedlce).
Po wczorajszym rozwiązaniu umowy powiedział nam: – Na początku mojej przygody z Polonią obiecałem, że nie odejdę z klubu do zespołu z II ligi, ani takiego występującego w III. Nadarzyła się okazja do gry na zapleczu Ekstraklasy, klub chciał mnie i Polonia nie robiła mi problemów z odejściem. Chciałbym w tym miejscu podziękować dyrektorowi Pawłowi Olczakowi za dotrzymanie słowa i pomoc. Chciałem podziękować kibicom za wsparcie oraz za to, że byli z nami w tych trudnych momentach choć nie zawsze było kolorowo. W każdym meczu dawałem z siebie 200%. Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja żeby tutaj wrócić. Proszę kibiców o to żeby wspierali chłopaków w rundzie rewanżowej bo tego potrzebują. Polonia na pewno się utrzyma! Jeśli Adam Czerkas i Krystian Pieczara będą grali, to jestem spokojny o „Czarne Koszule” – powiedział nam Kosiec.
To już ósmy zawodnik, który wiosną opuszcza Konwiktorską, a licząc ogólne rozstania dziesiąty. Wcześniej klub opuszczali Paweł Błesznowski i Mateusz Gliński (w trakcie rundy jesiennej, ten drugi wiosną zagra w Pogoni Grodzisk Wielkopolski), Marcin Stańczyk (Huragan Wołomin), Dominik Lemanek (Olimpia Zambrów), Wojciech Szymanek (szuka klubu), Dawid Klepczyński (Błękitni Raciąż), Michał Steć (Świt Nowy Dwór Mazowiecki), Piotr Tyburski (KS Konstancin)
„Szwedzkim”, a nie „szweckim”. 😉