Na stronie warszawskiego oddziału TVN możemy przeczytać o „Czarnych Koszulach”. Artykuł dotyczy przejmowania klubu przez jej fanów.
Polonia po degradacji spadła do IV ligi. Awansowała dzięki zaangażowaniu środowiska (biznesmeni skupieni wokół Grzegorza Popielarza i fani zjednoczeni przez stowarzyszenia „Wielka Polonia”) oraz MKS-u. Trenerem zwycięskiej drużyny przez rok był Piotr Dziewicki. Odszedł w złych okolicznościach (kłótnia z zarządem), a na jego miejsce przyszedł Piotr Szczechowicz.
– Afera z Dziewickim wpłynęła na kiepski klimat w klubie i odbiła się na frekwencji na trybunach. – W zeszłym roku, za pośrednictwem stowarzyszenia udało nam się sprzedać blisko 1000 karnetów, a na pierwszy mecz w czwartej lidzie przyszło 5 tysięcy kibiców – mówi TVN-owi Marcin Połeć, rzecznik „Wielkiej Polonii” i dodaje: – W tym roku MKS sam, z pominięciem społeczności, podjął się próby dystrybucji karnetowej i organizowania działań promocyjnych, co zakończyło się niepowodzeniem.
Na pierwszy mecz w trzeciej lidzie na trybunach stadionu przy Konwiktorskiej 6 zasiadło zaledwie 1128 osób. Była to do tej pory najwyższa frekwencja w tym sezonie, nawet na małe derby Warszawy z Ursusem przyszło tylko 800 osób. – Frekwencja na meczach przy Konwiktorskiej spadła o połowę – przyznaje Kamil Majewski, przedstawiciel MKS-u. Taka sytuacja wymagała podjęcia zdecydowanych kroków.
Środowisko znów spotkało się z MKS-em by dogadać się w sprawie dalszej przyszłości Polonii. – Stowarzyszenie partycypuje w finansowaniu pierwszej drużyny, a w zamian uzyskuje możliwość wprowadzenia do MKS przedstawiciela na prawach pełnomocnika z możliwością kontrolowania dokumentów finansowych dotyczących drużyny seniorów – tłumaczy Połeć. Co miesiąc kibice mają przekazywać na konto klubu 10 tysięcy złotych na działanie Polonii. – Mamy blisko tysiąc członków, więc ze zbiórką pieniędzy nie powinno być problemu – zapewnia Połeć. MKS będzie przygotowywał zestawienia wszystkich wydatków i przychodów dotyczących drużyny seniorów. – Wielka Polonia będzie miała jasny komunikat: tyle potrzeba, tyle zorganizował MKS, a tyle brakuje – tłumaczy TVN-owi Majewski.
Efektem porozumienia jest obsadzenie na stanowisku kierownika drużyny Krzysztofa Węgiera, który od dawna jest związany z klubem z Konwiktorskiej. Zgodnie z porozumieniem, powołana spółka akcyjna w styczniu ma przejąć sztab trenerski drużyny, a czerwcu także piłkarzy. – Jeszcze nigdy społeczność nie miała takich narzędzi kontroli klubu. Osoba kierownika drużyny daje nam również pole do działania, m.in. przy organizacji imprez meczowych – mówi TVN-owi Połeć i dodaje: – Spółka akcyjna w przyszłości przejmie całą sekcję piłkarską MKS (juniorzy, seniorzy, licencja ligowa).