„Gazeta Wyborcza” przygląda się sprawie Nazara Lituna, który wczoraj dostał od Polonii „wolną rękę” w sprawie poszukiwania nowego klubu.
– Rozmawiałem o tym z Nazarem. Po prostu przegrał rywalizację o miejsce w podstawowym składzie. Biorąc pod uwagę nowych piłkarzy, uważam, że miałby problem z nową sytuacją. Litun ma 28 lat, zarabia dosyć duże pieniądze jak na realia czwartej ligi, dlatego nie stać nas, aby taki piłkarz siedział na ławce rezerwowych. Mamy zdolną młodzież w akademii, w którą musimy inwestować. Wiadomo że to jest istotne. Z drugiej strony to nie jest powód rozstania. Analizuję to merytorycznie i sportowo. Mamy na te pozycje lepszych piłkarzy i do tego dużo młodszych, z perspektywami rozwoju – mówi „GW” trener Polonii Piotr Dziewicki.
Po wtóre zmianie uległ system gry. Litun jest klasycznym skrzydłowym w systemie 1-4-4-2. Teraz „Czarne Koszule” będą grały tzw. „diamentem” (1-4-2-3-1). W nowym systemie gry nasza „jedenastka” musi umieć zagrać kreatywnie również w środku na dwa, często na jeden kontakt. W opinii Dziewickiego Litun nie sprawdzi się w nowym systemie.
W przerwie zimowej Litun przebywał, za zgodą klubu, na testach w pierwszoligowym Górniku Łęczna. – Wyraziłem na to zgodę, choć zdawałem sobie sprawę, że był ważnym graczem drużyny w rundzie jesiennej. Nie robiłem problemów, bo byłem świadomy, że dla niego to może być szansa. Nie tylko sportowa, ale i finansowa. Zachowaliśmy się fair wobec niego – tłumaczy „Wyborczej” trener „Czarnych Koszul”. Polonia starała się „polecić” Ukraińca III-ligowym Startowi Otwock i Ursusowi Warszawa, ale trzecioligowe kluby nie były nim zainteresowane. Litun ma na razie ważną umowę do czerwca. Jeśli zawodnik znajdzie sobie nowego pracodawcę (Polonia wypłaci mu pensje do lutego, czyli do końca okienka transferowego). W innym przypadku szefowie „Czarnych Koszul” będą chcieli usiąść do rozmów i za porozumieniem stron rozwiązać.
Duży wywiad z Markiem Chańskim możemy przeczytać na stronie oficjalnej. Szkoleniowiec pracuje przy Konwiktorskiej od trzech lat. – Wcześniej byłem zatrudniony w SEMP-ie Ursynów, Dolcanie Ząbki i cały czas w Mazowieckim Ośrodku Szkolenia Młodzieży. Z Dolcanem przeszedłem drogę z IV ligi do I ligi. Bardzo chciałbym to powtórzyć teraz w Polonii, a nawet pójść krok dalej, do ekstraklasy – mówi.
Chański w Dolcanie wychował Rafała Leszczyńskiego, który jest obecnie jedną z nadziei młodego pokolenia. W przeszłości Chański poznał Adriana Ligienzę, Kacpra Lachowicza i Michała Strzałkowskiego. Twierdzi jednak, że przy transferze tego pierwszego nie pomagał. Według Chańskiego Ligienzę charakteryzowała wielka pracowitość.
– Trenuje z nami od pewnego czasu mój wychowanek z SEMP-a Ursynów Mateusz Sołtys. Znam go od dziecka. Chciałem go swego czasu do Ząbek, on wtedy nie zdecydował się na transfer, a potem zerwał więzadła krzyżowe. Grał jeszcze w Legionowie i Łomiankach. To chłopiec z inklinacjami do gry kombinacyjnej, strzela dużo bramek, w SEMP-ie zdobył ich ponad 100 – zdradza szkoleniowiec, którego do Polonii „ściągnął” Paweł Olczak.
Chański chwali młodych golkiperów Polonii – Michała Brudnickiego i Tomasza Kucza. W przypadku tego pierwszego nie wyklucza, że włączy się w rywalizację o miejsce w pierwszym składzie Polonii. – Trwa rywalizacja. Mamy w drużynie doświadczonego Pawła Błesznowskiego. To człowiek, który dobrym duchem potrafi zjednać każdego w drużynie. Michałowi pomaga, traktuje – bądź co bądź rywala – jako kolegę, stale mu pomaga. Tak zresztą wcześniej było z Michałem Dudkiem. Z tego wzajemnego nakręcania się rodzi się dobry sportowy poziom na tej pozycji. Nie martwię się o bramkarzy. W każdej chwili mogę wziąć kogoś z Akademii MKS-u. W tym sezonie z pierwszą drużyną trenowało już 11 wychowanków naszej szkółki, przyzwyczajam ich stopniowo do piłki seniorskiej – twierdzi Chański.
Na koniec dnia ciekawy wpis ,który kolega odnalazł na szkockiej stronie Tartan Army, czyli klubu groundhopperów ludzi którzy zwiedzają stadiony na całym świecie:
I should take this opportunity to promote Warsaw’s other team, Polonia Warszawa (located a short walk north of the Old Town). Well worth a visit for you Groundhopper’s and the club bar is simply FANTASTIC – the best I’ve ever seen (I cannot express that enough!) So pop along there for a pint and some Pierogi (Polish ravioli) and admire the paraphernalia.
Rozpoczynamy sprzedaż kart wstępu na – połączone z prezentacją drużyny – sparingowe spotkanie z Avią Świdnik, które rozegrane zostanie 1 marca (początek o godz. 18). W tym tygodniu bilety będą do nabycia w kasie nr 1 w następujących godzinach:
- środa, godz. 13-18
- czwartek, godz. 15-18
- piątek, godz. 13-18
Cena 10 zł. Uwaga, nie obowiązują karnety. Równocześnie będzie można nabyć karnety na rundę wiosenną. Cena za możliwość obejrzenia siedmiu spotkań mistrzowskich – 105 zł.
O meczu z Polonią wypowiedział się dla portalu Wyszków24.pl prezes Bugu Dariusz Andrzejewski: – Będzie to z pewnością wielkie wydarzenie, nie tylko sportowe. Oczywiście organizacja takiego spotkania nie jest prosta, gdyż trzeba się przygotować np. na przybycie ok. 400 kibiców gości, bo takie zapotrzebowanie zgłosiła nam Polonia. Wiadomo, że wielbiciele Bugu są jednocześnie fanami Legii, zatem meczem przyjaźni na pewno tego spotkania nie można nazwać. Dlatego też pozostajemy w stałym kontakcie z policją, z którą chcemy współpracować przy okazji organizacji tego widowiska. Nie chcemy jednocześnie, żeby służby mundurowe prowokowały zamieszki, co niestety czasem się w Polsce zdarza. Każdy obecny na meczu powinien być świadomy tego, że za wszelkie wykroczenia zostanie surowo ukarany. Jeśli chodzi o wynik sportowy, jest on sprawą otwartą. Polonia jest klubem ze Ekstraklasy, który w wyniku licznych zawirowań znalazł się w IV lidze. Po rundzie jesiennej w kadrze „Czarnych Koszul” dochodzi do sporych zmian, z pewnością będą mocniejsi wiosną. W pierwszym meczu to my zasłużyliśmy na trzy punkty, ale teraz może być inaczej. Trzeba jednak pamiętać, że dla Bugu dobrym wynikiem będzie nawet remis.
Ten tekst sporo wyjasnia. Nadal zal mi Nazara ale juz wiem o co chodzi. Szkoda, ze nie bylo wyjasnien od razu. Jasny i uczciwy jest takze przekaz p.prezesa Bugu.
Nieco szybsza „komunikacja pionowa” by się niewątpliwie przydała… choć i tak „Litungate” wyjaśniła się dość szybko… od siebie dodam, że mam info „ze szczytów”, iż sympatyczny Nazar jest w tej chwili na… czwartym (sic!) miejscu w kolejce oczekujących na grę na obu „swoich” pozycjach (lewa pomoc i lewa obrona). Ponadto jak dotąd nikt z nim kontraktu nie rozwiązał (co zresztą jest napisane w artykule). Tyle że w tej chwili ten kontrakt jest jednak trochę obciążeniem dla klubu – w kontekście kolejności do placu…
Pozdrawiam!
Nikt chyba nie ma zamiaru pouczać trenera, jak ma ustawić drużynę. Natomiast dla mnie „Litungate” pozostanie smrodem, bo sam zainteresowany był najpierw chwalony i poklepywany po plecach, żeby się dowiedzieć nieco późno, że jest niepotrzebny. To jest kwestia stylu zarządzania ludźmi. O tym pisałem i zdania nie zmieniam.
Trochę nie rozumiem: był chwalony, bo dobrze grał na tle reszty TAMTEJ drużyny. Potem dowiedział się, że przyszli lepsi piłkarze od niego. Dowiedział się na tyle wcześnie, że mógł pojechać na testy do Łęcznej etc. Nadal jest bardzo wcześnie, może zrobić co zechce. To tak jakby w połowie STYCZNIA piłkarz z eklasy dowiedział się, że raczej nie przebije się do składu (eklasa rusza w połowie lutego). To jest ZA PÓŹNO?
W jaki inny sposób miało to wyglądać? Należało przed Nim ukrywać, że ma małe szanse na grę, żeby się broń Boże nie dowiedział? Czy wystawiać do składu, a tych lepszych typu Lemanek sadzać na ławce, bo Litun dobrze grał jesienią i jest fajny facet z Niego?
Kiedy pozwolono Nazarowi jechać do Łęcznej, co było ładnym gestem, to jak wynika z tego co powyżej mówi sam Dziewicki, nie było mowy, że nie załapie się na wiosnę w składzie, ale traktowano to, jako danie mu szansy na grę w lepszym obecnie klubie na korzystniejszych warunkach finansowych. Natomiast o fakcie, że nie ma dla niego miejsca w Polonii, Nazar dowiedział się w sobotę 15 lutego. Nikt wcześniej mu tego nie mówił.
Nie wiem, czy dowiedział się dopiero 15 lutego, być może. Ale nawet jeśli – to dowiedział się w odpowiednim czasie, na cały miesiąc przed początkiem ligi. Z tego co wiem już rozmawia z innymi klubami. Ma dużo czasu, jest w ciągu treningowym – oby Mu się udało 🙂
Postanowiłem się wypowiedzieć odnośnie sprawy Lituna …”transferów”…oraz tego co zostało wspomniane powyżej…czyli iż do meczu (kluczowego , najważniejszego i chyba decydującego o przyszłości klubu na najbliższe 1,5 roku) został tylko/aż (niepotrzebne skreślić) miesiąc…
Czy teraz to już odpowiednia pora by zacząć bić na alarm?? Klub który chce zdobywać punkty i musi piąć się w górę by wyrwać te 2 brakujące miejsca i awans….chce grać systemem 4-5-1 i mieć w składzie….6 pomocników ??? Nie wiem dokładnie o co chodziło z Litunem ale sądzę że pozostawił na tyle pozytywne wrażenie odnośnie motoryki, woli walki i chęci brania na siebie odpowiedzialności…że po prostu głupio pozbywać się takiego piłkarza mając w składzie zaledwie skromną grupkę pomocników (zdecydowanie zbyt skromną by myśleć o utrzymaniu miejsca a co dopiero o awansie). Niezbyt rozumiem czemu przygotowując się do gry tym systemem pozyskujemy aż 3 napastników (mamy już jednego- Strzałkowskiego) i mamy tak śmieszną liczbę pomocników…sądzę że nasze ruchy kadrowe zaczynają budzić wątpliwości…biorąc pod uwagę jak mało czasu zostało i jak trudne będzie to spotkanie…idealne do przekrętu i wrzucenia nas w wieloletnią 5ligową nicość…
obudź się Polonio !!! obudź się póki jest jeszcze czas na pobudkę z tego chocholego tańca!!!!
Fenix, obudź się! Tym składem wciągamy tę ligę nosem 🙂 Odeszli słabsi, przyszli lepsi – przy czym przypomnę, że ci słabsi skończyli rundę jesienną na 2 miejscu z 2 pktami straty do lidera (teraz jest gorzej, ale pokonany dystans nie jest równy, bo tylko my mamy już za sobą Płock x2). Ale oczywiście zawsze musi być źle, bo przecież to Polonia 🙂
Gwiazda jesieni Litun stał się CZWARTYM zawodnikiem w kolejce do swojej pozycji. Ale ciągle jest źle, no bo jak ma być dobrze? 🙂
Jeśli mamy aż 6 pomocników w tym defensywnego Trybulskiego…to jakim cudem Litun może być czwarty na swojej pozycji? Bo chyba nie chcesz mi powiedzieć że mamy 6 pomocników…w tym 1 def i 4 lewych ?…bo jeśli tak to koncepcja gry 4-5-1 może być mocno innowacyjna :8:
Co do meczu z Wyszkowem?…..te wypowiedzi prezesa?….brednie, to sędzia zielony karny z kapelusza, te gwizdanie tylko w jedną stronę…….i nie przyznanie nam karnego. Tak było to dawno?…że można kłamać…co do meczu przyjazni?, jak wiadomo że nie będzie, to może dac walkower? (patrz liga gdzie gra ŁKS, tam to już norma) lub przeniesc mecz na Polonię…jeden już klub tak zrobił. Chyba że chcę się zadymy jak w łomiankach…ta zadyma nie przeraża prezesa bo co?…najwyżej klub za złą ochronę wybuli 500 zł, a to przeciesz nie majątek:)))
Co do Lutina?…skoro sam chce obniżki swego kontraktu……to chyba coś znaczy?
Co do Tych lepszych?…niedługo zobaczymy. Jego już widzieliśmy:).
Feniks, nie wiem, nie znam się. Słucham tych, którzy się znają na IV-ligowej piłce i piłkarzach. I nie są to WYŁĄCZNIE ludzie ze sztabu – także ci, którzy oglądają te wszystkie mecze i odróżniają Sołtysa od Lemanka i Glińskiego (podobno to ci trzej są w kolejce przed Litunem do lewej pomocy)
Do wątpiących:
Miałem tę przyjemność i obserwowałem większość meczy sparingowych i wygląda to naprawdę bardzo dobrze. W porównaniu do gry z jesieni widoczna jest przede wszystkim lepszą jakość, przewyższająca nie tylko drużyny IV a nawet większość III ligi. Dla mnie jedyna niewiadoma to wydolność zawodników z uwagi na to, że przeważnie na boisku przebywali tylko po 45 minut- czy ta sama gra będzie przez 90 minut ?
W mojej ocenie mecze będą o wiele ciekawsze, oprócz punktów będzie się to też dobrze oglądało ( możecie się nie zgodzić, ale na jesieni trochę męczyliśmy ). Jestem spokojny o wyniki również w meczach z czołówką (będą wysokie).
Oczywiście, że szkoda chłopaków którzy byli, a obecnie są z boku ale z pewnością wszyscy ( podstawowi i ci co grali mniej, wszyscy byli potrzebni ) zapisali się już w historii klubu, walczyli i osiągnęli b.dobry wynik ( po rundzie jesiennej strata tylko 2 pkt do lidera).
Ustawienie, skład i taktyka to rola dla trenerów niezależnie od tego co będziemy tu pisać.
Mam również nadzieję, że obecna kadra będzie wspierana przez chłopaków z CLJ, nie wyobrażam sobie by można byłoby inaczej ich szkolić i kształtować przywiązanie do klubu nie dając im tej szansy. Inaczej zasilą składy innych klubów, a my w następnej lidze będziemy zabiegać o jakiegoś przeciętnego, zawodnika od przeciwników ( tak jak obecnie uważam, że niepotrzebnie o stopera z Bugu). Mamy dobrą akademię więc korzystajmy z nich. Ostatnie wyniki drużyny Michała Libicha z naszymi przeciwnikami z IV ligi bez napinania się: z Bugiem Wyszków 2:2(2:0) i Łomiankami 2:0.
Tak więc optymistycznie i z głową budujmy potęgę.
Do zobaczenia na trybunach, obstawiam, że sprawa awansu wyjaśni się kilka kolejek przed końcem ligi.
gorzej jak nie będzie awansu, jest na to jakaś alternatywa ??
Klub ma być budowany w oparciu o kibiców i sponsorów, czy będzie można wykupywać jakieś udziały w spółce, jak to będzie wyglądało ?? Czy po prostu będzie jakiś zarząd i będziemy informowani wpłać kasę na to bądź na tamto, kup kubek, koszulkę, bo nie ma kasy ?? N
Mam takie przemyślenie w sprawie nieuchronnych rozstań z zawodnikami, wraz z pięciem się w górę przez kolejne ligi. Ważne jest, żeby były one przewidywalne i przyjazne z punktu widzenia zawodników, a tym samym, żeby w świat szedł przekaz „warto starać się dla Polonii”. W przeciwnym razie możemy mieć problem z motywacją grających piłkarzy.
asterix ….z tego co pamiętam (a raczej jestem praktycznie pewien) to np. wymieniony przez Ciebie …Lemanek to zawodnik prawo nożny grający przez większość swojego okresu na prawej pomocy…nie wykluczam tego że posiada lewą nogę…ale to zawsze marnotrawstwo talentu i zmuszanie do łamania do środka akcji…nie jest to lewy pomocnik i z Litunem nie ma sensu go porównywać bo to nie jest ta sama pozycja. Gliński z tego co pamiętam to ofensywny zawodnik który może grać na skrzydle ale może również grać w środku jako ofensywny (system 4-5-1 właśnie po to jest by ktoś był „pod” napastnikiem) i sądzę że spokojnie można by było pogodzić obecność Glińskiego i Lituna w składzie…z resztą prosta matematyka…skoro mamy tylko 6 pomocników…a z tego 3 musi grać w środku pomocy…to jak 2 innych zagra na skrzydłach…to mamy tylko 1 rezerwowego pomocnika….czy da się tak wygrać ligę? mało realne (zwłaszcza że już na starcie 1 pomocnik ma kontuzje) więc w wypadku kolejnej kontuzji, kartki lub zmęczenia…albo zmieniamy system na 442…albo wrzucamy na pomoc obrońcę/napastnika (a może bramkarza?…w końcu mamy ich kilku).
Mam nadzieję że chociaż Ci dwaj czarnoskórzy obrońcy podpiszą z nami umowę i że chociaż tyły będą poukładane.
Przed nami nie jakaś tam runda…nie jakieś tam mecze…tylko najprawdopodobniej walka o życie i istnienie Polonii…do tej pory jedziemy nadal na ekstraklasowych oparach medialności…pozostanie w 5 lidze (tak tak 5 …nie 4) sprawi że wielu się odsunie…i wiadomo że wielu czeka tylko na to by móc nas po cichu usunąć…póki jesteśmy medialni to miasto nic nam nie zrobi…ale strach pomyśleć co będzie gdy zacznie tu przychodzić po 1000 osób na mecz…gry nie będzie sponsorów….gdy nie będzie transmisji w orange , gdy naszą Polonie od takich klubików jak Bug Wyszków…będzie różnić głównie…nazwa. Oby do tego nie doszło….ale ja jednak nadal powtarzam….został miesiąc…do meczu o życie…….obudź się Polonio!! i skończ ten chocholi taniec!!!
Bardzo szkoda, że Litun odszedł – pierwszy piłkarz jakiego zapamiętałam (po Strzale) z pierwszego meczu:) Po pojawieniu się info pewnie każdy się wkurzył. Ale sprawa wyjaśniła się w kolejnym newsie i nie wiem czy jest sens biadolić… Przecież wyraźnie jest napisane, że facet już w grudniu (?) poszedł na testy do pierwszoligowca, a sztab nie chciał go trzymać i pozbawiać szansy. I co, trener miał trzymać miejsce, aż podejmą decyzję w Łęcznej czy chcą Lituna, czy on chce tam, czy jednak u nas?! Myślę, że obie strony nie były w stanie wtedy niczego zadeklarować – Litun czy zostanie u nas, a trener – czy będzie miał dla niego miejsce w składzie na wiosnę. Chyba to oczywiste. Mam tylko nadzieję, że rozmowy, rozstania itp. odbywają się w pozytywnych emocjach, bo tytuły w necie sugerują czasem coś innego i nie chcielibyśmy, żeby zła fama poszła w świat. Poza tym Litun nam bardzo pomógł, ale i on się wybił dzięki Polonii – stąd zaproszenie na testy przez GŁ. A ogólnie do sytuacji – nie lepiej z tą oceną składu poczekać do soboty 1-go, bo i tak nie mamy wpływu na wybór (po to jest sztab)? Wtedy, rozumiem, będzie podany cały skład i będzie w ogóle wiadomo o czym rozmawiamy.
:sztandar:
Fenix: nie znam się na piłce, powtarzam zdanie tych, którzy się znają. Lepiej mi idzie z podstawową ekonomią i uważam, że NIE MA SENSU trzymać na ławce zawodnika, który miesięcznie kosztuje Klub DWA RAZY WIĘCEJ, niż ci nowi, z pierwszego składu… a tak to wygląda w przypadku Nazara. Tzn kiedy mam np do wyboru, powiedzmy, Lemanka i Glińskiego na boisku i Lituna, to wolę Lemanka i Glińskiego na boisku, a Litunowi pięknie podziękować za rundę jesienną i za to, co dla odrodzenia Polonii zrobił…
… i w ramach tych podziękowań powiedzieć mu, że więcej na treningi, pomimo ważnego kontraktu, ma nie przychodzić. Powtórzę kolejny raz, trener ma prawo decydować, kto gra, ale jako menedżer zespołu ludzkiego, ma też obowiązek właściwie podchodzić do kwestii zakończenia współpracy. Mam poważne wątpliwości, czy sztab w tej sprawie stanął na wysokości zadania.
Masz jakieś nowe wiadomości? Nie słyszałem, żeby ktoś zabronił Nazarowi trenować…
@Asterix, to spytaj się kogokolwiek na K6. W sobotę był ostatni raz na treningu.
Nie sądzę, żeby go pogoniono z ważnym kontraktem – bo niby na jakiej podstawie prawnej? Z tego co wiem, to po prostu szuka klubu – może już znalazł?
@asterix, bardzo cenię, że bronisz ludzi, którzy wzięli odpowiedzialność za Polonię. Ja również doceniam ich trud, odważne decyzje jakie podjęli w lecie wiążąc się wówczas z Polonią. Ale wierz mi, w tej sprawie, to jest moje wrażenie poparte paru faktami, decyzja o odsunięciu Nazara od treningów jest jednym z nich, chyba się pogubili. Wypisuję tu o tym z dwóch powodów: po pierwsze nie można nigdy tracić z oczu człowieka i kierować się przekonaniem „do III ligi po trupach”, po drugie uważam, że jest to działanie krótkowzroczne, bo jeśli będzie się powtarzać, to potencjalnie zdemotywuje kolejne „gwiazdy” rundy wiosennej, III ligi itd., które w naturalny sposób będą musiały ustąpić miejsca kolejnym.
Mam nadzieję, że nie masz racji – w takim razie muszę się dowiedzieć szczegółów. Ale jeszcze nie dalej jak wczoraj miałem info „z góry”, że Nazara nikt nie wyrzuca – i że jeśli nie znajdzie sobie klubu, to zostanie w Polonii, tyle że będzie to wymagało pewnej finansowej… hm… „gimnastyki” z strony Klubu, bo pensje wzrosły, piłkarze są lepsi, a budżet nie jest z gumy…