Polonia po zwycięstwie nad zespołem Mławianki wspięła się na fotel lidera IV ligi mazowieckiej. Przodownikiem była krótko, bo Bug Wyszków zdołał wywieść punkt z Węgrowa. Strata do pierwszego miejsca nie jest jednak duża. Wyszkowianie wyprzedzają „Czarne Koszule” zaledwie jednym punktem.
„Gazeta Wyborcza” zdradza szczegóły pozyskania José Álvareza Hayi. – Sam zgłosił się do nas. Chce grać za darmo do końca rundy, po to, żeby się wypromować. Potem, jeśli się sprawdzi, będzie miał kontrakt. Taki jak inni zawodnicy – mówi o nowym zawodniku swojego zespołu trener Piotr Dziewicki. – Bardzo na niego liczę, jego poziom taktyczny bardzo nam odpowiada. Potrzebuje jeszcze popracować nad motoryką – dodaje warszawski szkoleniowiec o piłkarzu, który w przeszłości grywał w drugiej lidze portugalskiej i niższych ligach hiszpańskich.
Większy kłopot drużyna Polonii ma jednak w bramce. Do końca rundy nie zagra już Michał Dudek. 18-letni wychowanek „Czarnych Koszul” uszkodził łękotkę i przejdzie operację. Już w drugim meczu zastępuje go Paweł Błesznowski. Gola jak dotąd nie puścił, ale oprócz niego w kadrze czwartoligowej drużyny nie ma więcej bramkarzy. – Mamy zdolną młodzież i z niej będziemy korzystać. Do drużyny dołączył Michał Brudnicki. Siedział już na ławce rezerwowych w Mławie. Myślę, że sprawdzimy go w meczu pucharowym z Józefovią – zapowiada w „Wyborczej” Dziewicki.
Brudnicki to 16-letni zawodnik z zespołu młodzieżowego, występujący regularnie w Centralnej Lidze Juniorów. Polonia spisuje się w niej świetnie. Nie przegrała jeszcze meczu. Zajmuje pierwsze miejsce, o trzy punkty wyprzedza UKS SMS Łódź (ma jeden mecz mniej) i o pięć punktów Stomil Olsztyn i Legię. W poprzednim sezonie Brudnicki trenował krótko pod okiem Jarosława Baki wraz z Mariuszem Pawełkiem i Sebastianem Przyrowskim z występującą wówczas w ekstraklasie drużyną Polonii.
W najbliższym meczu szansę na grę dostaną również inni młodzi zawodnicy z MKS i na pewno Haya. Okazja jest doskonała, bo „Czarne Koszule” czeka mecz w okręgowym Pucharze Polski, traktowanym na Konwiktorskiej znacznie mniej poważnie niż liga. Rywalem będzie Józefovia, zespół z IV ligi, ale z grupy południowej. Początek wtorkowego spotkania na stadionie na Nowym Mieście o 18.30, trzy godziny wcześniej odbędzie się mecz drużyny juniorów z UKS Łady.
Smutną wiadomość otrzymaliśmy wczoraj od najsłynniejszego polonijnego historyka Roberta Gawkowskiego. Ze smutkiem zawiadamiam, że w 28 września zmarł mój tata Rajmund Gawkowski. W latach 1947-54 był lekkoatletą warszawskiej Polonii. Reprezentant Polski i wicemistrz Polski w skoku w dal. Człowiek, który nauczył mnie szanować wiedzę, sztukę, sport i tradycję. Robert najszczersze kondolencje z powodu śmierci Twojego Taty. Trzymaj się !
Michał Grunt zadebiutował w rezerwach SC Braga w przegranym 0-2 (0-1) meczu ósmej kolejki II ligi portugalskiej z SC Farense. Polak wszedł na boisko w 71. minucie za Leandro Kappela. Debiut zaliczył także Patryk Aleksandrowicz. Zagrał w lidze w barwach Panegiálios GS w wygranym 1-0 (0-0) meczu pierwszej kolejki grupy południowej II ligi greckiej z AÓ Acharnaïkós. Polak wszedł na boisko w 87. minucie za Konstantínosa Flígosa.
Zdecydujcie się wreszcie kiedy jest ten mecz w Pucharze Polski.Na rozkładówce strony jest napisane 02.10.2013, godz. 18:30 w w artykule powyżej „Początek wtorkowego spotkania na stadionie na Nowym Mieście o 18.30” Drugi pażdziernik jest w środę a pierwszy we wtorek.Kiedy dokładnie jest ten mecz ?
Dudek niech się kuruje pewnie dopiero na rundę rewanżową wróci :/ Błesznowski niech broni jak najlepiej i najpewniej bo czasem wygląda jak by miał zawalić gola ala Gliwa.
Hayi – za friko ? chyba może być, choć liczyłem na młodzież albo ze Gerry wyrośnie na lidera środka pola. A potrzebny dobry rozgrywający.
…szkoda ze kontuzja Dudka dopadła. A Haya?…myślę ze też jak wszyscy, będzie gryzł trawę.
W kwestii Haya to po pierwsze mam zaufanie do trenera Piotra Dziewickiego. Dotychczasowe efekty jego pracy chyba o tym świadczą. Po drugie, gość, który grał w Hiszpanii i Portugalii, naszą IV ligę przerasta o dwa trzy poziomy. Nasi juniorzy będą więc mieli się od kogo uczyć. I nawet jeżeli pogra u nas tylko do końca sezonu, po to żeby się wypromować, to pieniądze z jego ewentualnego transferu mogą bardzo pomóc w przyszłorocznym budżecie.