W tym tygodniu bardzo dużo dzieje się na warszawskim Muranowie. To poruszenie wywołane jest nie tylko pojawieniem się nowego sponsora. Stowarzyszenie Wielka Polonia zwróciło się bowiem do międzynarodowej organizacji Supporters Direct o pomoc w odbudowie klubu. Jednym z efektów tego kontaktu jest przyjazd jej przedstawiciela – Bena Shave’a, do Warszawy. Wczoraj spotkali się z nim kibice, a dziś dziennikarze.
Czym jest Supporter Direct? W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Shave charakteryzuje organizację: – Powstała w Wielkiej Brytanii w 2000 roku. Naszym podstawowym celem jest promocja uczestnictwa kibiców w życiu klubów, którym dopingują. Chcemy zachęcić kluby, by otwierały się na własność, na akcjonariat kibicowski. W większości krajów to była zupełna nowość, ale są takie – jak Niemcy – które podobny model wprowadziły już w latach 90. Przez 12 lat dzięki nam ta idea zyskiwała na popularności niemal w całej Europie. Jesteśmy w kontakcie z grupami kibiców w 20 krajach na naszym kontynencie. Teraz, przez organizację Wielka Polonia reprezentującą kibiców Polonii Warszawa, trafiliśmy do Polski – mówi.
W Europie kibice zarządzają wielkimi klubami takimi jak Borussia Dortmund i Bayern Monachium. – Niemal wszystkie kluby w Niemczech są w ten sposób zarządzane – przy znacznym udziale kibiców. Fani mają w nich większościowy pakiet akcji według reguły 50+1. Kibic w Niemczech, jeżeli opłaci składkę, zostaje członkiem klubu i może wziąć udział w wyborach zarządu. O takie reguły prawne zadbała federacja niemiecka. Nie chciała, by jeden inwestor mógł przejąć kontrolę nad klubem. Dla nas ten model służy za przykład, ale są też zespoły Bundesligi, jak na przykład HSV Hamburg, którym pomagaliśmy, przekazując im własne pomysły – twierdzi Shave. W Anglii Supporters Direct pomogła Portsmouth FC i Swansea City, a np. w Stanach Zjednoczonych Green Bay Packers.
Shave chwali się, że organizacja pomogła już kilkudziesięciu klubom. – Tylko na Wyspach Brytyjskich około 50. Ale, jak wspomniałem, działaliśmy już w 20 krajach, m.in. w Belgii, Grecji, Hiszpanii. Kibice sami zgłaszają się do nas po radę – zdradza w „Wyborczej”.
Do Polonii organizację zaprosiła „Wielka Polonia”. W zamian za przestrzeganie zasad Supporters Direct „Czarne Koszule” otrzymają: wiedzę, prawników. Mamy sprawdzone sposoby na to, jak klub piłkarski może wyjść z kryzysu, jak współpracować z biznesem, nakłonić go do współpracy, jak zarządzać. Działamy w porozumieniu z UEFA, pomaga nam Komisja Europejska. Pierwszym celem jest osiągnięcie porozumienia między podmiotami, które działają wokół klubu, czyli MKS-em oraz stowarzyszeniami.
Dziś o godzinie 18:00 na Trybunie Głównej masz szansę dowiedzieć się o aktualnej sytuacji Klubu. Kibicu Polonii to czas i miejsce, w którym dowiesz się o obecnych problemach oraz propozycjach ich rozwiązania. Jeśli zależy Ci na dobru Klubu przyjdź i wysłuchaj abyś miał aktualną wiedzę. Nie wszystko co trzeba przekazać nadaje się do „otwartych” kanałów komunikacji. Dlatego też zapraszamy na trybuny, tutaj we własnym gronie porozmawiamy o aktualnej sytuacji.
Bardzo dobry pomysł. Żadnych Popielarzy i innych niby działaczy , którzy zaangażowali się w tworzenie Polonii bo po cichu liczyli na wykupienie licencji od innego zespołu (m.i.n. Dolcan Ząbki) i grę w ekstraklasie. Nie ma żadnej pewności,że pan Popielarz lub inny „przychylny” po przejęciu od MKS Naszej Polonii nie wpadnie na nowy-stary genialny pomysł wykupienia licencji do gry w ekstraklasie.
Większościowy pakiet akcji dla kibiców 50+1, to jedyna słuszna droga i z całą pewnością zaowocuje w przyszłości, początki jak zawsze będą ciężkie. Sam chętnie zostanę udziałowcem.
W tej chwili brak tak naprawdę jest jakiejkolwiek informacji nt. wpłacanych pieniędzy, co się z nimi dzieje ,na co idą ,kto nimi dysponuje. Nikogo o nic nie posądzam,chodzi po prostu o brak przejrzystości zarządzania finansami a wielu ludzi nie wyłoży pieniędzy jeżeli nie wiedzą na co one idą (nie chodzi o ogólniki typu – na Polonię).
Mam nadzieje,że tu lub na WP będzie jakaś relacja ze spotkania, bo niektórzy muszą w tym czasie zarabiać i odkładać na zespół 🙂
A dla mnie to przyznanie się przez osoby dotychczas zaangażowane w organizację klubu do porażki, do niemocy. Do tego że nie potrafią usiąść i się porozumieć i wypracować modelu wszystkim odpowiadającego, a ktoś kto przyjechał wczoraj do Polski wie lepiej co robić od tych co sa z nią całe swoje (często nie tylko kibicowskie) życie.
„Po wielu miesiącach wyczekiwania narodziło się nowe wcielenie Lechii Gdańsk. 28 stycznia 2009 klub z Traugutta stał się Spółką Akcyjną. To dopiero początek transformacji, lecz już teraz widać, że działacze odrobili lekcję historii – statut spółki zawiera system hamulców, który pozwoli kibicom bronić biało-zielonego dziedzictwa przed próbami „groclinizacji” gdańskiego klubu.(…)”
http://lechia.gda.pl/artykul/12135/
Do: jar188. Akurat gdyby nie pan Popielarz to dzisiaj gralibyśmy w okręgówce albo i w ogóle.
Moim zdaniem to dobrze, że znalazł się taki człowiek. Szkoda tylko, że niektórzy doszukują się w jego działaniu drugiego dna…
Ja akurat mam za złe za jego działania zmierzające do kupienia licencji na ekstraklasę.
Nie ma żadnej gwarancji,że z tym człowiek za rok lub dwa lata sytuacja się nie powtórzy.
Takim ludziom nie ufam niezależnie od tego co zrobili w ostatnim czasie.
Wszyscy którzy dotychczas działają doprowadzili do tego że Polonia gra, istnieje i rozwija się. Że zarejestrowano drużynę, skompletowano skład i świetny sztab. Że gra jest na prawdę na dobrym poziomie. Że kibice wspierają drużynę jak mogą itd itp. Każdy dołożył swoje 5 groszy i to jest podstawą sukcesu. Wspólne działanie i jego właściwa organizacja.
Nie wierze, ze jakieś zachodnie wzorce z państw gdzie średnia pensja jest minimum kilak razy wyższa niż u nas się tu sprawdzą.
Trzeba po prostu usiąść i się k*rwa w końcu dogadać i nie komplikować prostych spraw!
http://youtu.be/JpA05Rjn1Xg