Portal „Weszło!” opisuje sprawę utrzymania się zespołu Kosa Konstancin w lidze okręgowej. Według portalu znaczny wpływ na to miało pojawienie się warszawskiej Polonii oraz koneksje założyciela Romana Koseckiego, posiadane w PZPN-ie.
Kosa Konstancin w poprzednim sezonie występowała w lidze okręgowej, z której spaść miały cztery najgorsze drużyny. Taki był regulamin. Właśnie wśród tych czterech najgorszych drużyn znalazł (znalazła?) się Kosa. Gdy sezon się skończył i wydawało się, że degradacja została przyklepana, zaczęło się zamieszanie związane z Polonią Warszawa…
Polonia przewidziana była początkowo do gry właśnie w okręgówce. – W związku z powiększeniem ligi zostało wolne miejsca w tej grupie rozgrywkowej, aby liczba drużyn była parzysta. A kiedy jest wolne miejsce to utrzymuje się najwyżej sklasyfikowany spadkowicz – tłumaczy Weszło! Zdzisław Łazarczyk, prezes MZPN. Dodano Polonię i utrzymano Kosę. Sęk w tym, że Polonię chwilę później jednak przeniesiono do czwartej ligi, a Kosę… już w okręgówce (z której spadła) utrzymano. W związku z tym w tej lidze będzie występowało 17 drużyn (jedna zawsze będzie pauzować): 16 normalnych i Kosa, która spadła, ale ostatecznie jednak nie wiedzieć czemu nie spadła.
Kolejnym argumentem jest to, że nikomu nie przeszkadza teraz nieparzysta liczba drużyn w klasie okręgowej.
Michał Olczak podpisał kontrakt z włoskim Us Pistoiese 1921. Klub występuje w Serie D.
Następny sparing Polonia rozegra w poniedziałek o 11:00 na boisku przy Blokowej. Rywalem „Czarnych Koszul” będzie Znicz Pruszków.
Daniel Mąka, który po sezonie odszedł z Zawiszy Bydgoszcz, podpisał kontrakt z GKS-em Tychy. Pierwszoligowiec zarejestrował już Mąkę jako swojego gracza i w najbliższym czasie zgłosi go do rozgrywek.