Tygodnik „Piłka Nożna” zdecydował się opublikować duży artykuł o Polonii Warszawa i obecnej sytuacji klubu z Konwiktorskiej. W obszernym tekście znaleźć można opis zaistniałej w Polonii sytuacji poczynając od odejścia Józefa Wojciechowskiego, kończąc na piątkowej potyczce z Lechią Gdańsk.
Wśród dość celnych spostrzeżeń autora tekstu znaleźć można również informacje dotąd nie oficjalne: – Dwa dni przed starciem z Lechią kontrakt z Polonią rozwiązał Đorđe Čotra. Serbski obrońca przeszedł do Zagłębia Lubin, mimo że zaproponowano mu 30 procent mniejsze wynagrodzenie od tego, jakie otrzymywał dotychczas w Polonii. Problem w tym, że w Polonii nie płacą, dlatego w kolejce do rozwiązania umów ustawili się kolejni piłkarze – Adam Kokoszka, Łukasz Piątek, Sebastian Przyrowski i Aleksandar Todorovski. Tylko jednemu z wyżej wymienionych zawodników Ireneusz Król winien jest pół miliona złotych tytułem zaległych wypłat, łatwo też domyślić się powodów, dla których Marcin Baszczyński, Tomasz Brzyski, Władimir Dwaliszwili i Łukasz Teodorczyk już wcześniej opuścili zespół.
A także informację, która jest albo błędna (i wynika z niewiedzy autora), albo wcześniejsze informacje przekazywane przez prasę były chybione:
Ostatni z wymienionych (Łukasz Teodorczyk – red.) przeszedł do Lecha Poznań, ale Polonia nie otrzymała z tego tytułu ANI ZŁOTÓWKI, chociaż obecna wartość rynkowa Teodorczyka szacowana jest na 6 milionów złotych. Pół roku wcześniej współpracownicy Króla, sprowadzeni do Warszawy z Katowic, zapomnieli o przedłużeniu dotychczasowej umowy piłkarza, wówczas rekonwalescenta powracającego do formy po dwóch urazach i oczekującego na szansę powrotu do pierwszego zespołu. Teodorczyk jako młody rokujący zawodnik zarabiał w Polonii 3 tysiące złotych i prezes Wojciechowski długo nie chciał się zgodzić na podwyżkę jego pensji. Ostatecznie stanęło na 6 tysiącach i gdyby w przerwie letniej piłkarzowi zaproponowano dodatkowe dziesięć, zapewne bez problemów związałby się z Czarnymi Koszulami na kolejne lata z opcją kwoty odstępnego.
A także podsumowanie całościowe długu Polonii wobec piłkarzy: Ogólna wysokość zadłużenia klubu w stosunku do piłkarzy już dawno przekroczyła magiczną kwotę 2 milionów złotych.
Oraz odniesienie do ewentualnych problemów licencyjnych: Tymczasem w niedalekiej perspektywie stołeczny klub ubiegający się o przedłużenie licencji poddany zostanie dokładnemu prześwietleniu i chociaż najwięksi optymiści spod znaku KSP liczą na ewentualne karne ligowe punkty, może się okazać, że z powodu długów Polonia zostanie wyrzucona z krajowej elity.
Dużym zainteresowaniem w Poznaniu cieszy się piątkowy mecz pomiędzy miejscowym Lechem, a Polonią Warszawa.
Dotychczasowe wyniki sprzedaży pozwalają prognozować, że piątkowe spotkanie(początek godz. 20.45) obejrzy co najmniej 15 tysięcy widzów. Spodziewana jest ok. 100-osobowa grupa kibiców z Warszawy.
Przy okazji przypominamy o możliwości zapisywania się na wyjazd do Poznania!
Przygotowujący się do meczu z Lechem Poznań piłkarze Polonii trenowali wczoraj na boisku ze sztuczną nawierzchnią w podwarszawskich Zielonkach. Zajęcia w dużej mierze miały charakter taktyczny – zawodnicy ćwiczyli bowiem grę w określonym ustawieniu czy sposób rozgrywania i zachowanie się przy stałych fragmentach gry. Nie zabrakło również dużej gry wewnętrznej, która zakończyła się bezbramkowym remisem.
Poloniści w ramach rozgrzewki biegali wokół boiska, wykonali także kilka ćwiczeń z piłkami. Jednym z nich była nietypowa odmiana berka, w której zarówno goniący jak i uciekający musieli poruszać się z futbolówką przy nodze. Pierwszym berkiem był młody Konrad Wrzesiński, ale to Tomasz Hołota nabiegał się najwięcej…
Jakoś w ten gratisowy transfer Teodorczyka nie chce mnie się wierzyć.
Jak Król mógł sprzedać Teodorczyka.