Piątkowy mecz pomiędzy Polonią Warszawa, a Lechią Gdańsk nie jest zagrożony. Wcześniej istniało ryzyko, że spotkanie nie dojdzie do skutku z powodu zaległości „Czarnych Koszul” wobec wynajmującego im obiekt Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
We wtorek „Gazeta Wyborcza” donosiła, że inaugurujące rundę wiosenną spotkanie pomiędzy Polonią, a Lechią Gdańsk jest zagrożone. „Czarne Koszule” mają spore zaległości wobec wynajmującego im stadion przy ulicy Konwiktorskiej WOSiR-u. Urzędnicy uspokajają jednak, że na razie nie planują wypowiedzenia umowy. – Takich drastycznych środków nie przewidujemy. Aczkolwiek niewykluczone, że sprawy przybiorą inny obrót, bo jesteśmy umówieni z prezesem Królem na pewne terminy spłaty zadłużenia i są one dość krótkie – mówi cytowany przez „Przegląd Sportowy” dyrektor WOSiR Janusz Kopaniak.
Oznacza to, że piątkowy mecz odbędzie się bez problemów. Jednak jeżeli Polonia nie zacznie spłacać długów, to WOSiR może w końcu stracić cierpliwość.
Piątkowy mecz z Lechią Gdańsk poprowadzi sędzia Sebastian Jarząbek z Bytomia, który w tym sezonie prowadził jeden mecz z udziałem Polonii, było to spotkanie z Zagłębiem przegrane przez Polonistów 0:1.
Wywiadu dla „Super Expresu” udzielił pomocnik Polonii Warszawa Paweł Wszołek. Młody skrzydłowy po raz kolejny podkreślił, że w sporze z Hannoverem (miał przejść do niemieckiej drużyny tej zimy) nie ma sobie nic do zarzucenia i nie przejmuje się tym, czy Bundesliga to w tej chwili zamknięty dla niego kierunek, dodając: – A przecież Bundesliga nie jest jedyną ligą, do której mogę trafić. Są jeszcze Włochy, Francja, Anglia… Zresztą… kto powiedział, że muszę odejść z Polonii? Jak wszystko będzie poukładane, to chętnie zostanę na Konwiktorskiej.
Wszołek odniósł się również do powstałej w Polonii sytuacji: – W stosunku do mnie prezes zawsze był w porządku. Powinien tylko jasno powiedzieć – mam kasę, to płacę, nie mam, to poczekajcie – a nie wysyłać fałszywe sygnały. Potrafimy zrozumieć, jak ktoś nie ma pieniędzy, tylko trzeba to powiedzieć otwartym tekstem. A nie kluczyć.
Piłkarz nie zazdrości Legii transferów dokonanych tej zimy i w dalszym ciągu uważa, że Polonia wciąż ma szansę na walkę z najlepszymi: – My też mamy silny zespół, możemy bić się o podium. Szkoda, że Polonię opuścili Tomek Brzyski, „Lado” Dwaliszwili i mój najlepszy kumpel Łukasz Teodorczyk. Ale od trampkarza uczono mnie, że zespół buduje się od tyłu. Bramkarze i obrońcy pozostali na Konwiktorskiej, więc uważam, że nie będzie gorzej niż jesienią.
Innego zdania jest ekspert Canalu+ (były reprezentant Polski) Grzegorz Mielcarski, który na łamach „Gazety Wyborczej” stwierdził, że Legia jest głównym faworytem do mistrzowskiego tytułu, natomiast: – Polonia poniosła straty, ale mam nadzieję, że nadal będzie fajnie grała w piłkę. Swoją drogą wcześniej poloniści mieli prezesa, który płacił, ale targał emocjami i spokojem zawodników nieprzewidywalnością. Teraz mają prezesa, który nie płaci systematycznie i jeszcze opowiada różne rzeczy. Jestem zaskoczony, że po tak dobrej rundzie Polonia tak łatwo dała się rozkupić. Największą stratą będzie odejście Marcina Baszczyńskiego, który organizował grę defensywną.
W „Fakcie” Daniel Gołębiewski po raz kolejny odniósł się do przydzielonej mu opaski kapitańskiej Polonii Warszawa: – Na razie jeszcze nie przyzwyczaiłem się do nowej roli, nawet nie wiem dokładnie, jaki jest zakres obowiązków. Tak naprawdę to najpierw muszę wywalczyć sobie miejsce w składzie, choć faktycznie konkurencja jest z dnia na dzień mniejsza. Może teraz jakoś dam radę.
Kolejny raz możemy przedstawić zestawienie sparingów rozgrywanych w przewie zimowej przez drużyny Ekstraklasy, tym razem opublikował je portal 2×45.com.pl:
Jak wyglądałaby tabela, gdyby tak wziąć pod uwagę spotkania sparingowe wszystkich zespołów?
1. Zagłębie 8 18 pkt 22-7 (średnia 2,25) 2. Legia 11 24 pkt 23-11 (2,18) 3. Widzew 10 21 pkt 17-10 (2,1) 4. Śląsk 11 20 pkt 30-17 (1,81) 5. Podbeskidzie 9 16 pkt 17-9 (1,77) 6. Górnik 14 21 pkt 17-15 (1,5) 7. Jagiellonia 10 15 pkt 17-19 (1,5) 8. Lechia 9 13 pkt 17-6 (1,44) 9. Piast 9 13 pkt 12-11 (1,44) 10. GKS 14 18 pkt 22-19 (1,28) 11. Pogoń 11 14 pkt 22-18 (1,27) 12. Ruch 8 9 pkt 11-17 (1,12) 13. Korona 12 13 pkt 12-16 (1,08) 14. Polonia 12 13 pkt 17-23 (1,08) 15. Lech 8 7 pkt 10-13 (0,87) 16. Wisła 8 6 pkt 6-11 (0,75)
Kolejno po nazwie klubu: ilość rozegranych spotkań, ilość zdobytych punktów, bilans bramek, średnia zdobytych punktów na jeden mecz.
Zagłębie Lubin uzgodniło z Đorđe Čotrą warunki kontraktu. Klub z Dolnego Śląska nie musi za Serba nic płacić, bo obrońca wcześniej rozwiązał za porozumieniem stron swoją umowę z Polonią Warszawa. Teraz trwa wyścig z czasem, żeby załatwić wszystkie formalności przed piątkowym meczem Zagłębia z Pogonią. – Mogę powiedzieć tylko tyle, że jesteśmy zainteresowani tym zawodnikiem – mówi dyrektor sportowy Zagłębia Paweł Wojtala.
Zdaniem Weszło! U podstaw „Wyprzedaży śród-sezonowej” (MID-SEASON SALE) w Polonii Warszawa leży to, że jeśli nasz klub chce móc starać się o uzyskanie licencji na grę w Ekstraklasie w przyszłym sezonie to zgodnie z nowymi wymogami licencyjnymi nie może mieć zaległości finansowych.
Najpóźniej 31 marca Polonia, jak każdy ekstraklasowy klub, będzie musiała złożyć wniosek licencyjny. Jednym z wymogów będzie brak zaległości wobec pracowników na dzień 31 grudnia 2012 roku. Czyli wszystkie zobowiązania, które powinny być spłacone do końca zeszłego roku muszą zostać faktycznie uregulowane. Pod względem licencyjnym, Król nie musi płacić w styczniu, w lutym czy w marcu. Ale musi mieć w stu procentach zamknięty cały poprzedni rok.
Czas go nagli – jeśli nie ma pieniędzy na spłatę zaległości, to musi ugadywać się z piłkarzami przed zamknięciem okna transferowego. Jeśli teraz zawodnicy mają jakiekolwiek propozycje, to możliwy jest układ pt. „ja puszczam cię wolno, ty się zrzekasz zaległości”. Z końcem lutego taka ewentualność nie będzie wchodzić w grę i Ireneusz Król nie będzie miał już zbyt wiele piłkarzom do zaoferowania: po prostu będzie musiał im zapłacić. A z tym, jak się wszyscy zdążyli zorientować, może być spory problem.
– Najbardziej cieszy mnie to, że strzeliłem trzy zupełnie różne gole. To pokazuje, że potrafię i uderzyć z dystansu i znaleźć się w polu karnym. W klubie jest tradycja, że najlepszy zawodnik meczu dostaje piłkę, na której wcześniej każdy z kolegów napisał kilka słów. Jeszcze ich nie czytałem, ale zgaduję, że będę miał mnóstwo śmiechu – w ten sposób na łamach „Super Expressu” Radosław Majewski odniósł się do swojego wtorkowego wyczynu (strzelił 3 bramki Huddersfield i asystował przy jednej z pozostałych bramek – za co został wybrany piłkarzem meczu pomiędzy Nottingham a Huddersfield).
Przypominamy Wam również o możliwości zagrania z nami w „Fantasy Lidze” Wirtualnej Polski.
Kod do ligi prywatnej portalu DumaStolicy.pl to: 794441658
Stoki jakoś to poukłada i będzie dobrze, o pucharach trzeba zapomnieć (niespodzianka mile widziana).
Ma teraz pół roku na testowanie,sprawdzanie i eksperymentowanie z ustawieniem i składem, każdy trener marzy o takim komforcie pracy 😉
Odchodzą piłkarze z wysokimi kontraktami (poza Teodorczykiem, który miał przejść do Lecha za 10mln) więc stało się to stać się musiało i nie ma co płakać czy lamentować, że to kolejny rozbiór Polonii. Im wcześniej tym lepiej, niech odchodzą następni i może wtedy uda się stworzyć w miarę stabilny budżet (chociaż w przypadku Króla i o to może być ciężko).
Tylko żebyśmy tą licencję dostali na następny sezon bo o ten się nie martwię.
Lament to jest dlatego, że grajki odchodzą tuż przed startem ligi. Jakby prezio, zaraz po rundzie jesiennej, powiedział jasno: nie mam kasy, najlepiej zarabiający muszą odejść już w przerwie zimowej, to radości by nie było, ale lamentów też nie. Tyle, że Król pieprzył, że będą wzmocnienia, a jak przyszło co do czego to za pięć dwunasta, zaczyna osłabiać drużynę na potęgę.
Ale przecież każdy wiedział, że kasy nie ma i nie będzie, Król cały czas obiecywał i tylko tyle.
Prawda jest taka,że żaden z piłkarzy z wysokimi kontraktami nie był zainteresowany rozwiązaniem kontraktu za porozumieniem stron bo nikt inny takich pieniędzy im nie zapłaci jakie mają w Polonii a i nie chcieli się zrzec zaległych pensji. Mają do tego pełne prawo ale udawanie teraz naiwnego, że cały czas liczyli na spłatę zaległości po półrocznych obietnicach jest śmieszne tak samo jak obietnice Króla.
Lado mógł odejść już latem , dlaczego został? KASA. Przyrosiowi pewnie Cracovia chciała dać 20tys pensji to wrócił z podkulonym ogonem,że niby z sentymentu do klubu. To samo reszta grajków.
Zapewne Barcelona i Real mieli już skompletowane składy i stąd brak ofert na „Gwiazdy JW”.
Jakby Król im jasno powiedział: Panowie nie mam dla was kasy i nie będę miał, zaległą kasę dostaniecie jak sobie znajdziecie klub, który ją zapłaci, to by pewnie żwawo klubu szukali.
On cały czas im „jasno” mówił ,że pieniądze będą w przyszłym tygodniu……. i tak przez kilka miesięcy. To ile jeszcze Król miał im naobiecywać żeby zrozumieli, że to ściemnianie? No o taką głupotę to ja piłkarzy nie podejrzewam, oni doskonale wiedzieli w co grają, dobrze by było żebyś i Ty zrozumiał.
No cóż, mleko już rozlane i nic na to nie poradzimy. Tym, którzy pozostali, życzmy by spięli pośladki i w każdym meczu dawali z siebie wszystko. Nie spadniemy, to pewne, raczej pozostanie nam środek tabeli. Po sezonie prezesowi możemy powiedzieć tylko: „Miałeś chamie złoty róg. Ze sznurem zrób co chcesz, ale idź won z Polonii”. Tylko kto po nim? Pewne jest tylko, że Polonia była (nawet wtedy, gdy była Kolejarzem), jest i będzie. A my z nią. Do boju Polonio, do boju!
jar188 to że dostaną od razu całość to pewnie nie wierzył żaden z nich, ale mieli pewnie nadzieję że zamiast 6 miechów zaległości, zrobią się np. 3. Dobrze wiedzieli, że gdzie indziej to mogą dostać pewnie połowę tego co tu, więc czekali. To że Król jest golas to wiedzieli wszyscy, ale myśleli że może chociaż na slipki i skarpetki go stać. A tu się okazuje, że jedynie może sobie listek figowy sprawić.
Jak czytam Wasze forum to mam to samo odczucie jakbym czytał forum Widzewa rok wcześniej. Tąpnięcia finansowe tego typu nam akurat wyszły na dobre. U nas rozwiązali to w następujący sposób: wypieprzyli „kretów” z zarządu, zatrudnili super trenera, który zajmuje się scoutingiem, jest dla siebie menago i gitara gra jak trzeba. Życzę Wam podobnego trenera który wyszukuje talenty wśród młodzieży:) :tnt:
Tyle, że my juz takiego trenera mamy! Nazywa sie PIOTR STOKOWIEC! :sztandar:
Co do kasy? Ciekawe ze każda „nasza gwiazdka” odeszła i podpisała nowy kontrakt, za mniejszą kasę. A TU byli tak uparci, nie chcieli słyszeć o żadnej obniżce.
Tak naprawdę to ich już….za nimi nie tęsknie.
Ważna jest DRUŻYNA a nie jednostki. Rok temu Ruch, jesieńią Widzew to pokazał:)
Co do Króla?, więcej mam pretensji do poprzednika JW, mimo że tyle kasy wykładał.
.fajne słowa..”kto powiedział że muszę odejsc z Polonii? jak wszystko bę :sztandar: dzie poukładane to chetnie zostanę w Polonii”…naprawdę fajne:). Widać kto ma krew naprawdę CZARNĄ:)
A może to wcale nie jest zły pomysł z tą wyprzedażą? Nie bronię Króla ale może ma rację pozbywając się tych co nie chcą grać w Polonii. Dlaczego Paweł Wszołek potrafił zostać i dawać kolejne dowody na chęć gry w naszym klubie? Wypowiedź o tym, że nie wyklucza pozostania na kolejny sezon. Król pozbył się najlepiej opłacanych a zostawił młodych chcących za mniejsze pieniądze grać u nas. Dla mnie nie jest tak źle, a o rozbiorze nakręcają nas media i propaganda znad kanałka. Życzę aby stało się tam co w Wiśle Płock swego czasu no i w Polonii za czasów Wojciechowskiego czyli braku sukcesów. Zobaczcie jaka jest napinka i parcie na ległą. Przy okazji mają dobry moment aby nas poróżnić, nie dajmy się i wydaje mi się, że bezcelowe jest jechanie po Królu niektórym o to chodzi aby nie było normalnie.
Mario pomyślałbym, że Król Ci płaci, gdyby nie to, że Król nie płaci.